Zareczanka - Kościół. Stoi na skrzyżowaniu dróg, przy wjeździe do wsi. Wzniesiony w 1937 r. trudem całej parafii. Inicjatorem budowy świątyni był ksiądz Antoni Barszczewski. Za czasów sowieckiego ateizmu, a stało się to w roku 1969, kościół został siłą zabrany. Wszystko, co było wewnątrz, zabrano do Grodna lub zniszczono na miejscu. Zwrócono go wiernym dopiero na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku.
Wybudowany w stylu neogotyckim z cegły, smukły, otynkowany, pobielony, z widocznymi pilastrami. Spiczaste okna, główną elewację budynku zdobi tradycyjna wyniosła, smukła wieża. Nad portalem figura Najświętszej Marii Panny, która swoją opieką otacza świątynię. Budynek chowa się pod ostrym dwuspadowym dachem. Apsyda pięciograniasta z przybudowanymi zakrystiami. Wewnątrz jedna nawa. W głównym ołtarzu postać Matki Bożej w asyście świętych Piotra i Pawła, pod cieniem krzyża świętego. W prezbiterium dwa witraże z Matką i Synem. Ołtarz boczny po lewej stronie z obrazem Św. Antoniego, trzymającego na rękach małego Jezusa. Po prawej stronie ołtarz Matki Bożej Fatimskiej. Postać Matki Bożej przywędrowała do tutejszego kościoła na rękach pani Andre ze Szwajcarii. Jeszcze w latach 80. XIX w. widziano tutaj ornaty uszyte ze słynnych pasów słuckich.Kilka kroków od kościoła, idąc ulicą, odnajdziemy dom ostatniej polskiej szkoły. I dawniej, i teraz prywatna, nieduża, obłożona białą cegłą. Tak naprawdę Bala Kościelna nie dorobiła się swojej prawdziwej szkoły, zajęcia odbywały się w wynajętych chatach u miejscowych gospodarzy. Starsza pani Janina Oleszczuk, mieszkanka wsi od urodzenia, z wdzięcznością wspomina nazwiska nauczycieli - Anny Jaromin i Stefanii Styczyńskiej. W wyblakłych oczach łzy, na twarzy smutny uśmiech...
Za - http://kresy24.pl/showArticles/article_id/68/