Pańska Babcia pewnie miała reumatyzm. Jad mrówek i pszczół jest znanym od wieków lekiem na zmiany reumatyczne. Powoduje miejscowe podrażnienie i przekrwienie skóry. To oznacza lepsze, szybsze i obfitsze krązenie krwi w tym rejonie ciała (stawy, które bywają zaatakowane przez reumatyzm - znajdują się zazwyczaj tuż pod skórą). To - z kolei - oznacza szybsze usuwanie złogów produktów przemiany matereii, które gromadzą się w stawach (np. DNA), gromadzą w skupiskach, które uciskają nerwy i powodują dokuczliwe bóle. Podobne działanie mają pokrzywy. Stosowanie takich zabiegów na tyle szybko powoduje "wywóz" nadmiaru tych złogów, że bóle na ogół ustępują - choć tylko na jakiś czas. Przyczyna choroby jest zupełnie inna (zazwyczaj szwankują nerki, choć czasem wystarczy tylko zmienić dietę) i takie zabiegi można traktować jedynie, jako pomoc doraźną.