Szlak ten prowadził ze wschodu przez Husiatyn, Czabarówkę, a stąd szeroką polną drogą (szerokość tej drogi wynosiła od 10-12 m) pod lasem na Niżborg, Kopyczyńce i dalej na zachód. Dlaczego na zachód? Otóż drogą tą cofały się oddziały francuskie spod Moskwy. Na Moskwę nacierały drogami leżącymi bardziej na północ.
Dlaczego oddziały francuskie wycofywały się spod Moskwy południowymi drogami? Otóż Rosjanie cofając się palili za sobą wszystkie miejscowości. Brak żywności i karmy dla koni oraz dachu nad głową w silnym rosyjskim mrozie spowodowało to, że oddziały, które mogły się skierować na południe, wybierały właśnie tę drogę. Od tego właśnie czasu drogę tę nazywano szlakiem napoleońskim.
Tą szeroką drogą mogły z powodzeniem jechać obok siebie cztery - pięć wozów konnych. Droga ciągnąca się wśród pól czabarowieckich utrzymywała się aż do 1945 r. Około 1948 r, traktory zaorały ją, pozostawiając jedynie 3-4 m szerokości. Szeroki ten trakt kończył się na skrzyżowaniu z drogą łączącą Wasylkowce z północą. Za skrzyżowaniem szlak napoleoński przechodził w normalną polną drogę wiodącą kilkanaście metrów od lasu do Niżborga.