Tomasz Domaradzki - 1918 - 2002 r.
Urodził się 28 kwietnia 1918 r., kiedy trwała jeszcze I wojna światowa, kiedy Polacy, w tym najstarszy brat Józef walczyli o wskrzeszenie do życia Polski. W
Czabarówce, w parafii
Husiatyn nad Zbruczem na Podolu, gdzie się urodził, trwały walki między Rosją, która okupowała te ziemie, a Austro-Niemcami, którzy wypierali Armię Czerwoną za Zbrucz. Zapewne jako niemowlę słyszał strzały przesuwającego się frontu.
Urodził się i wychował w rodzinie o tradycjach religijnych i patriotycznych. Autorytetem rodziny był ojciec - Franciszek Domaradzki. Znany był w
Czabarówce i okolicy z leczenia ludzi. Sobie tylko znanym sposobem sporządzał lekarstwa i maści, którymi leczył i które odnosiły pozytywne skutki.
Matka - Petronela z Brzezickich była prawdziwie Matką Polką. Wychowała sześciu synów i jedną córkę. Zadbała o przygotowanie ich do dorosłego życia, dając konkretne zawody:
Piotr - kowal, Jan - kolejarz, Grzegorz - krawiec, najstarszy Józef pozostał w rolnictwie, a najmłodszy Tomasz miał zostać zawodowym wojskowym - pilotem w lotnictwie. Nie był to łatwe wychować gromadkę dzieci w trudnych, wyniszczonych wojną warunkach.
Dobroć i szacunek dla ludzi oraz szlachetność wyniósł Tomasz z rodzinnego domu. Głęboką wiarę i patriotyzm przekazała Mu jego zacna Matka, która darzyła najmłodszego syna szczególną miłością. To Matka nauczyła synów wzajemnego poszanowania, szacunku, wspomagania się w trudnych chwilach i przyjaźni. Atmosfera miłości rodzinnej, mądre wychowanie w duchu pracy, obowiązku, wiary i umiłowania Ojczyzny kształtowały Jego charakter.
W 1937 r. wstępuje na ochotnika do wojska. Został przydzielony do lotnictwa. Po agresji niemieckiej i sowieckiej na Polskę w 1939 r. postanawia wraz z kolegami przedostać się samolotem do Rumunii. W drodze zabrakło im paliwa i musieli lądować jeszcze na polskiej ziemi. Porzucają samolot i Tomasz z trudem, wśród powodzi czerwonoarmistów wraca do rodzinnego domu. Podczas przechodzącego przez
Czabarówkę frontu rosyjsko-niemieckiego w 1941 r. niesie rannym pomoc sanitarną i medyczną. Od 1942 r. działa w Polskim Komitecie Opiekuńczym w
Czortkowie - Delegatura w Kopyczyńcach, pełniąc funkcję charytatywną. Udzielano pomocy ludziom, pozbawionym środków do życia. W 1942 r. mieszkał w
Czortkowie, gdzie był zatrudniony przy budowie mostu w niemieckiej firmie "Hirsch".
W sierpniu 1942 r. Tomasz poślubił Marię Bilińską i zamieszkali w
Czabarówce. Byli szanującym się małżeństwem. Życiowa mądrość i szlachetność Małżonki miała wpływ na Jego osobowość. Szczęśliwie, wspólnie przeżyli 60 lat. Wychowali 3 synów oraz doczekali się wnucząt i prawnucząt.
Po zakończeniu II wojny światowej Polacy zamieszkujący Kresy Wschodnie II Rzeczpospolitej zmuszeni byli opuścić swoje rodzinne strony. Z trudem podejmowano decyzję o wyjeździe. Tomasz długo nie wierzył w brutalną rzeczywistość. Wierzył, że tak być nie może...
Kiedy spełzły nadzieje na powrót Polski na Podole, opuścił z rodziną
Czortków w kwietniu 1946 r. Wyjechał i osiedlił się w Łabędach. Tu przeżył ponad 50 lat. Wrósł w tę nową małą Ojczyznę, lecz myślami i sercem często powracał do Ziemi Ojców.
Zmarł 17 sierpnia 2002 r. Za nim podążyła jego żona Maryla (ur. 2.XII.1920 r. w Czabarówce, córka Kazimierza i Pauliny), która zmarła 20 listopada tego samego roku.
Rodzina Kresowa straciła dobrych patriotów, głosicieli prawdy o Ziemi Utraconej - o Podolu.
Bibliografia
Wieś Kresowa. Czabarówka i sąsiedzi, t. 8
Podolskie przygody wojenne Tomasza Domaradzkiego