Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Szampon do włosów babek i prababek

26.05.2010 22:31
Jeszcze w latach 50-tych i na początku lat 60-tych szampony do włosów były praktycznie nieznane.
Jak w takim razie radziły sobie Wasze babcie i prababcie?
To bardzo proste - sami spróbujcie:
Pod prysznicem proszę zmoczyć włosy ciepłą wodą. Wbite do miseczki jajko (żółtko+białko) rozmieszać palcem i rozsmarować na włosach. Obiema dłońmi masować głowę i włosy kilka minut, aż masa straci prawie cały "poślizg". To oznacza, że jajko zemulgowało cały brud i tłuszc. Spłukać dokładnie ciepłą (nie - gorącą i nie - zimną!) wodą. Na końcu wylać na głowę powoli 1/2 litra ciepłej wody z sokiem z 1/2 cytryny (zamykają się łuski włosa).
Zobaczycie, jakie po tym są włosy!
Błyszczące, spręzyste i nie wymagają żadnych kosmetyków.

A co do szamponów, to ich głównym składnikiem jest sól (roztwór nasycony), detergenty, sztuczne barwniki i inne chemikalia...
To i nie dziwota, ze potem włosy wymagają całego arsenału środków ratowniczych. To taki samonapędzajacy się biznes.

Komentarze (2)

27.05.2010 11:01
Coś w tym jest. Moja Babcia myła włosy żółtkiem z kurzego jaja. Zawsze miała piękne włosy
27.05.2010 13:41
No jest, jest! Żółtko ma zdolność emulgowania tłuszczu. Włosy normalnie są pokryte naturalną powłoczką tłuszczu, do którego przykleja się kurz i to wszystko, co się w nim znajduje. W obecności wody (letniej lub ciepłej, a nawet - ciepławej) żółtko łączy się z tym tłuszczem i wodą, tworząc emulsję (kuleczki tłustego brudku zawieszone w wodzie). Stan "utraty śliskosci " jajka podczas masowania głowy - oznacza, ze cała "zdolność emulgacyjna" tej porcji jajeczka została wyczerpana.Wystarczy teraz b. dokładnie spłukać wszystko letnią wodą i przelać wodą, zakwaszoną cytrynką, co zamyka łuski włosowe (a są takie!) i powoduje, że włosy są wspaniale oczyszczone, dobrze odzywione, elastyczne i przepięknie lśnią.