Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Mytnica

20.12.2011 20:18
Mytnica,
wieś, pow. wasylkowski, na płd.-zach. od m. powiat., ma 601 mk.; położona w równinie otwartej, ziemia wyborna. M. Aksakowska (Aksakowa) była przyległością dóbr motowidłowskich, należących niegdyś do Aksaków, potem Rulikowskich. Za Aksaków nie było tu wsi, ala stała tu jeno w polu karczma czyli „mytnica“, w której przebywał urzędnik dla pobierania myta od przejeżdżających gościńcem kupców. I dopiero od 1783 r. właściwie, kiedy granica Rzpltej od Rossyi przez osobną komisyą została tędy wytkniętą. (ob. Andrejewskij, Istor. mater. iz archiwa Kiew. guber. prawlenja, zeszyt IV, str. 52—3) wyrosła tu spora osada, w połowie na białocerkiewskim a w połowie na motowidłowskim gruncie, przy splocie dwóch walnych gościńców, t. j. tak zw. drogi Białocerkiewskiej i tak zw. traktu Karawańskiego. Odtąd była tu rogatka polska i przykomórek. Również i na przeciwnej rossyjskiej stronie urządzoną też została rogatka, jako na przejeździe do Kijowa, a przytem i kwarantanna, którą krajowcy w swojem narzeczu na „kałantyr“ przekręcili. W Kałantyrze stał słup graniczny rossyjski z № 194, a w M. słup polski z № 196 (ob. Andrejewskij, Istor. mater. IV, str. 52). Przykomórek mytnicki zależał od głównej komory w Trylisach. Przejazd graniczny, przykomórok, gościniec krzyżowy, wszystko to było niemałą przynętą dla osiedlających się tu, tak że w niedługim czasie M. z Kałantyrem zamieniła się w rodzaj niewielkiego miasteczka. W 1768 r., pamiętnym tak zw. Koliszczyzną, pułkownik kozaków białocerkiewskich szlachcic Kopytkiewicz, namówiwszy ze swej komendy do buntu tylko 40 kozaków, bo reszta w powinnej dla Rzpltej stała wierności, z tymi tedy wyruszył kryjomo z Białejcerkwi, i najpierw skierował swój napad na przykomórek mytnicki, ale urzędnicy tutejsi, jak ekspedytor Liszko, Rzepecki, Wojciechowski i Sadowski obronną ręką do Kałantyru za granicę się schronili; Kopytkiewicz zaś zasłyszawszy o zbliżającym się oddziale wojsk polskich, pobiegł ku Barachtom, ale w galopie koń się mu spotknął, on spadł i zabił się na śmierć (Raptularzyk Stanisława Kruszelnickiego w zbiorze Konst. Swidz.), W 1787 r. miejsce to zaszczycił swym pobytem król Stanisław August podczas swojej podróży do Kaniowa. „Dnia 22 marca — pisze Plater w woim Dzienniku — króla Stan. Augusta, przed miasteczkiem M. na pół do sstwa białocerkiewskiego Branickiego hetmana, a przez pół do Rulikowskiego należącem, spotkał Potocki, generał lejtenant, do wodzący dywizyą ukraińską, z eskortą przygotowaną, i salutując po żołniersku pałaszem, tak prowadził, przodem jadąc przed karetą, aż do stacyi, gdzie konie dla popasu wyprzężono. Podanemu śniadaniu największy honor uczynili cudzoziemcy“. Około 1820 r. Józef Rulikowski, dziedzic Motowidłowszczyzny, przeniósł swoją połowę w M. na inne, o kilka wiorst odległe miejsce i tę nową wieś przezwał Poradowem. Cerkiew w M. p. t. ś. Mikołaja, była wybudowaną w przeszłym wieku przez urzędników przykomórka Teodora Liszkę i Aleksandra Rzepeckiego. Mieszkał tu na starość i umarł stary żołnierz kresowy Stanisław Kruszelnicki, autor ciekawego raptularzyka o rzezi Humańskiej i Koliszczyźnie. Na gruntach wsi W. Sołtanówki i M. przewija się wał zwany Rumiańcowskim, który służył za granicę Rossyi z Polską, na mocy delimitacyi w 1783 r. dokonanej. W pobliżu wsi znajdują się dwie stare mogiły. Porów. Arch. J. Z. R., cz. III, t. 3: 693. Edward Rulikowski.

SGKP