Wyniki wyszukiwania. Ilość: 65613
Strona z 1641 < Poprzednia Następna >
Adam Dominik Bartoszewicz
Artykuł | Adam Dominik Bartoszewicz. Bolesną stratę poniósł kraj, a w szczególności księgarstwo polskie przez zgon Ad. Bartoszewicza, który zgasł wczoraj nagle przed południem we Lwowie, ' w 48 roku życia. Nieboszczyk pochodził z Litwy, gdzie posiadał majątek ziemski, skonfiskowany przez Moskwę. Spełniwszy twardą służbę powstańczą r. 1863 i 1864 poszedł na tułaczkę zagraniczną, lecz pragnąc być pożytecznym ojczyźnie, osiadł po kilku latach we Lwowie, i resztą funduszów założył skromną księgarnię, która pod nazwą "Księgarni Polskiej" skrzętnemi zabiegami właściciela stała się z latami znakomitą firmą wydawniczą. Wydanie dziejów Schlossera w tłumaczeniu polskim i założenie popularnej „Bibljoteki Mrówki", pozostanie chlubnym pomnikiem żelaznej, prawdziwie litewskiej wytrwałości Bartoszewicza. Głęboki żal ogarnie wszystkich, którzy znali bliżej tego cichego, a pożytecznego pracownika. Pogrzeb odbędzie się jutro w sobotę o godzinie 4 po południu.
Teodor Bartoszewicz
urzędnik z Białej Rusi, z żoną i synem, którego wykształceniem zajmował się kolega wygnaniec, student uniwersytetu kijowskiego, Bolesław Rudnicki. Po uwolnieniu z ciężkich robót otrzymał Bartoszewicz posadę w kopalni i hucie żelaznej mikołajewskiej, położonej w gub. irkuckiej, gdzie długie lata pracował. Syna po ukończeniu gimnazjum w Irkucku wysłał do uniwersytetu kijowskiego na wydział lekarski, który tenże ukończył, poczem powrócił na Syberię jako lekarz powiatu iszymskiego gub. tobolskiej. Tu ożenił się z koleżanką kursów kijowskich, akuszerką Rosjanką, i zaprosił do domu swego rodziców. Owdowiawszy niedługo, przeniósł się wraz z niemi do Rosji, gdzie go wkrótce oboje odumarli. Dalsze losy doktora Bartoszewicza nie są mi znane.
Strona z 1641 < Poprzednia Następna >