Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Rafał Hirsch

Zdjęcie powstańca styczniowego Rafał Hirsch
Ś. p. weteran
Rafał Hirsch
Przed tygodniem odprowadzono na wieczny odpoczynek ś. p. Rafała Hirscha, weterana 1863 r.
Kto z nas widywał na ulicach miasta tę znaną postać, temu trudno przyjdzie oswoić się z myślą, że ten w granatowy mundur przyodziany weteran – młodzieniec stale z trzcineczką w ręku, jakoby przed chwilą z konia zsiadł – liczył lat 90 i dziś już nie żyje.
Zdawało się, że pozostanie on na długie jeszcze lata żywym łącznikiem między starym a nowym pokoleniem bojowników o Polskę i że na prawdę będzie tym ‘‘jednym z ostatnich’‘.
Stało się inaczej!
Kilka więc słów poświęcić pamięci tego prawdziwego żołnierza jest moim obowiązkiem, tym więcej, że spisany pamiętnik swego życia oddał mi swego czasu, co też w ‘‘Panteonie’‘ drukowałem jeszcze w 1929 r.
Śp. wet. Hirsch, syn ziemianina spod Brodów – w 20 tym roku życia wszedł do formujących się oddziałów powstańczych na terenie Galicji w okolicy Pieniak i Podkamienia i tam pod dowództwem generała Wysockiego w plutonie jazdy brał czynny udział w bitwie pod Radziwiłłowem. Po rozbiciu tych oddziałów przez przeważające siły moskiewskie powrócił R. Hirsch do domu, a w krótki czas potem – wyekwipowany należycie przez ojca na własnym wierzchowcu ruszył w sokalskie, gdzie pod dowództwem majora Jagmina szykowali się chłopcy do dalszej walki.
Wnet ruszono w pole i w lasach hrubieszowskich nastąpiły starcia z Moskalami. Rocznicę powstania obchodziły te oddziały w miasteczku Iłża, gdzie odbyło się nabożeństwo, a potem defilada. W dalszych walkach i starciach przeszedł śp. R. Hirsch całą tragedię 1864 r., był kilkakrotnie rann, zmieniał – skutek działań wojennych swoje oddziały i wreszcie, gdy powstanie chyliło się ku końcowi - jeden z ostatnich dotarł do granicy austriackiej i przeszedł do Galicji.
Tu – po ciężkich przejściach, wymijając się z rąk żandarmów austriackich, dotarł po długiej tułaczce do domu rodzinnego.
Jako ‘‘polityczny’‘ dostaje się w ręce starosty i wnet wzięty do wojska austriackiego odsłużył swoje lata.
Później wrócił do gospodarki rolnej, w której pracował do wojny w 1914 r.
W czasie inwazji rosyjskiej przeszedł niedole kraju i wreszcie, gdy doczekał się wolnej Polski otrzymał zaszczytny mundur weterański i zaopatrzenie miesięczne.
Przez cały czas swego życia stał twardo na posterunku ciągłej walki orężnej o wolność, a gdy ta chwila nadeszła liczył juz lat 70 i ciężko mu było pójść z młodszymi na wojenkę.
Niechaj ta ziemia, o którą bił się będzie Mu lekką, a wyrazem głębokiej czci był hołd złożony w dniu Jego ostatniej drogi przez władze, wojsko, młodzież i szerokie warstwy całego Lwowa – przy powiewie sztandaru z roku 1863, oddanego przed kilku laty w ręce najmłodszych towarzyszy broni, bo do rąk kadetów lwowskiego Korpusu im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, który ze swym komendantem płk. Florkiem na czele oddali ostatnią przysługę weteranowi 1863 r.
Z. Zygmuntowicz
Źródło
CDIAL 195-1-58 (Zbiory Tadeusza Sauczeya)
Nadawca
GP
Uwagi
brak
METRYCZKA REKORDU
Id
57006
Imię
Rafał
Nazwisko
Hirsch
Zdjęcie
Artykuł
brak
Nadawca
GP
Źródło
CDIAL 195-1-58 (Zbiory Tadeusza Sauczeya)
Link do tego rekordu
Link wewnętrzny GP (BBCode)
Cytowanie naukowe