Rotmistrz kawalerii narodowej z 1863—4 r. pułku krakowskiego Nr 1 im. pułk. Zygmunta Chmieleńskiego, odznaczony krzyżem Virtuti Militari 5-ej klasy.
Urodził się w 1840 r. Wybuch powstania styczniowego zastał go w pułku dragonów rosyjskich. Na wieść o wybuchu dezerteruje z wojska, przekracza granicę i udaje s ą do Krakowa, by tam zaciągnąć się do formującego się wolska powstańczego. Już w pierwszych dniach kwietnia bierze udział w oddziale Grekowicza w bitwie pod Szklarami. Niedługo jednak potem oddział ten pod naporem przeważających sił rosyjskich musiał cofnąć się i przekroczyć granicę. W Galicji flustrjacy rozbrojonych i uwięzionych powstańców wiozą na podwodach z Podgórza do Tarnowa. Mazarakiemu jako królewiakowi i dezerterowi groziło oddanie w ręce władz moskiewskich i rozstrzelanie. Postanawia więc w drodze uciec. W Bochni udaje chorego 5 z polecenia lekarza tamtejszego, Polaka, dostaje się do szpitala. Zaraz pierwszej nocy z sali na pierwszem piętrze wyskakuje oknem i ucieka.
Już w pierwszych dniach maja jest z powrotem w Królestwie w oddziale konnym Aleksandra Rogalińskiego, w którym służy także Zygmunt CHmieleński, sławny później z licznych zwycięskich bojów w województwie krakowskiem partyzant — pułkownik. Oddział Rogalińskiego łączy się z siłami pułkownika Bończy. W zaciętej bitwie pod Górami — poległ tam pułkownik Bończa — Mazaraki ranny kulą w lewy bok i piką kozacką w prawą rękę.
Gdy się tylko wyleczył, wstąpił do oddziału Zygmunta Chmieleńskiego, który go mianował porucznikiem i dowódcą plutonu kawalerji. Już 2-go lipca bierze udział w zwycięskim boju pod Janowem, gdzie Chmieleński zaskoczył Moskali, uderzył na dwie roty piechoty i sotnię kozaków, rozgromił je i zmusił do ucieczki.Następnie jest uczestnikiem bojów morderczych lecz zwycięskich: pod Rudnikami i Obiechowem. Pod Białą, gdzie Chmieleński musiał przed przeważającemi siłami Moskali ustąpić, Mazaraki po raz drugi ranny w prawe biodro. W niecały miesiąc potem w bitwie pod Przedborzem ciężko ranny w lewą rękę i przewieziony do Krakowa leczy się tam przez kilka tygodni.
Na początku listopada 1863 r., gdy tylko rana się zagoiła, wraca w pole i bije się w dwu potyczkach; w drugiej cięty pałaszem w lewą dłoń.
Dn. 12 listopada zostaje mianowany przez generała Józefa Bossaka-Haukego, naczelnika sił powstańczych w województwie krakowskiem i Sandomierskiem, rotmistrzem i odkomenderowany do formowania nowego oddziału konnego. Jak przedtem w wielu potyczkach i bitwach okazał nieustraszone męstwo i nieugiętą wolę walczenia, tak po otrzymaniu ostatniego rozkazu wkrótce udowodnił, że jest dobrym organizatorem. Do trzech bowiem tygodni uformował oddział z 180 konnych. Wtedy otrzymał z głównej kwatery rozkaz przyjęcia pod swą komendę oddziałku konnych żandarmów Junoszy i prowadzenia partyzantki w powiatach: miechowskim, olkuskim i kieleckim.
W myśl otrzymanego rozkazu przez grudzień 1863, styczeń, luty i marzec 1864 r. stacza walki z konnicą rosyjską w ziemi kieleckiej Pod Szczekocinami urządza ze swym oddziałem zasadzkę na sotnię kozaków Zasadzka się udaje: połowa kozunów ginie, a 16 pada rannych. Ostatnią zwycięską potyczkę stacza Mazaraki 26 marca na folwarku Rajsko.
Na drugi dzień w Dzierzkowie spotyka kilku okolicznych obywateli, a śród nich ojca, którzy donoszą mu, że oddziały powstańcze rozbrojonemi rozpuszczone do domów, że gen. Bossak-Hauke wyjechał zagranicę, że niema już celu dalsza walka. Na skutek tych wiadomości Mazaraki rozpuszcza swój oddział, a sam, przebrany za chłopa, przez cały kwiecień ukrywa się po lasach i chałupach chłopskich. Dopiero w maju udaje mu się przejść granicę pruską.
Od r. 1866 żyje w Galicji