Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Janczyn, pow. przemyślański

2.02.2024 16:25
Janczyn, w., pow. Przemyślany, leży przy gościńcu rządowym przemyślańko-brzeźańskim, nad potokiem dopływem pobliskiej Lipy przemyślańskiej także Zgniłą Lipą zwanej. Przestrzeń dwór. 910, włość. 1646 m. a., ludn. rzym-kat, 64 (par. Firlejów o 10 kil odległości), gr. kat. 1120; par. w miejscu, należy do dek, Narajów, dyecezyi lwowskiej; szkoła etatowa o 1 nauczycielu. Stacya pocztowa przy trakcie lwowsko-monastyrskim, między Przemyślanami a Narajowem.[1]

1842-1885 pleban gr-kat - Antoni Topolnicki

1863 - 14 maja - Otrzymujemy następującą korespondencję z pogranicza powiatu przemyślańskiego z dnia 14 maja:
Ponieważ nasz powiat przerzyna w kilku kierunkach gościniec murowany, mianowicie gościniec prowadzący do Złoczowa, Lwowa, Brzeżan i Stanisławowa, więc widywaliśmy często rozbitków z różnych oddziałów powstańczych prowadzonych pod eskortą. Powszechnie się skarżono na ostre z nimi obchodzenie się .. Wielu z nich nie dostało podwód, które na mocy uchwał rządowych należały im się ze względu na osłabienie lub dobrze nie wygojone rany. W Meryszczowie powstaniec jeden, gdy się upominał o podwodę, został okrutnie zbity przez jednego z tamtejszych włościan. I u nas nie zaniedbano poustawiać wart na granicy powiatu, teraz je wszakże już zciągnięto. Podobny posterunek stał na granicy powiatu brzeżańskiego, w Janczynie. Do warty ustawionej przy rogatce przyszedł pewien włościanin i zaczął robić swoje uwagi. Zapytany od strażnika, dla czego niewołany miesza się pomiędzy warty i zrzędzi? odpowiedział: iż on „przyszedł na lustr ... , bo nic u nas tak się nie dzieje, jak się dziać powinno" Wykrzykiwał on dalej, że porządku wcale nie ma, że gdyby cesarz dał im (chłopom) moc, to dopieroby oni porządek zrobili. Na zapytanie jakiby oni porządek robili, odpowiedział ów włościanin: „Najprzód napędzićby potrzeba żandarmów i becyrki na cztery wiatry, a potem dziedziców czyli raczej Lachów wyrznąć, i dopiero wtenczas byłby spokój." Do pogróżek „rizaty Lachiw“ nadtośmy się przyzwyczaili. Wykrzyki zaś, aby rozpędzić becyrki i żandarmów na cztery wiatry, są dla nas istną nowalią. Pogróżki podobne mają swe źródło w nieustannych agitacjach, które między ludem nurtują. Jest to dopiero rzucony siew, któren zaczyna kiełkować, lecz kto wie, czyli przy obudzeniu się zdrowego rozsądku nie obróci się przeciwko samym siewaczom, którzy przy wywrocie społecznego porządku w mętnej wodzie zamierzają ryby łowić.[4]

1863 - 24. września, (Rewizja) Dnia 15. bm. wkroczyło do dworu w Janczynie, własności p. Ośmiałowskiego , kilku żandarmów i kilkunastu chłopów, w celu przedsiębrania rewizji. Nie wykazali się wprawdzie osobnem zleceniem , ale mieli jedynie jeneralne pełnomocnictwo (Offene Ordre) od pana Ebnera, naczelnika powiatowego z Przemyślan, przedsiębrać rewizje, gdzie tylko im się podoba. W dworze zaaresztowano 5 młodych ludzi, między tymi nauczyciela domowego, Ludwika Ostrowskiego. Do dać nałoży, że aresztowani wykazali się, iż należą do służby bądź to dworskiej, bądź gospodarskiej. [2]

1869 - Jan Bartoszewski - nauczyciel rzeczywisty, ludowy [3]

Lokalizacja - Janczyn

Bibliografia


[1] SGKP
[2] Gazeta Narodowa 27.9.1863
[3] Gazeta Lwowska 12.4.1869
[4] Gazeta Narodowa 17.5.1863