Nie jest znany żaden zachowany przepis na tłókno z czasów średniowiecza, jednak wiadomo jak je przyrządzano. Była to praktycznie podstawa wielu posiłków przez wieki. Później zwana lemieszką lub prażuchą.
Namoczyć dosadnie ziarno w wodzie – najłacniej przez noc. Osączyć, wysuszyć w piecu aż pożółknie. Włożyć do stępy i tłuc tak aby powstała śruta . Wodę zagotować i ciepnąć w nią ziarno ostro bełtając kołotuszką. Dalej warzyć długo aż zgęstnieje, ale tak żeby nie przywierało.
Następnie należy lekko ostudzić i smaku dodać wedle potrzeby: - soli i ziół (choćby mięta, lebiodka, lubczyk, mniszek, czarnuszka…) - skwarków (można omaścić olejem) - suszonych owoców, orzechów (takoż można dać mleka, utartego i zwarzonego maku, soku z owoców) – dla słodkości zagęszczony sok z brzozy, miód itp.