Herb posiada srebrne koła młyńskie zamiast kamieni i tak też jest uwieczniony ten herb i tak go przedstawiają: Johannes Siebmacher: Österreichischer Adel – Der Landständische, Otto Heffner von Titan: Ergänzungen und Nachträge zum Tiroler Adel, VII. Bd. 1. Abt.Tfl. 10, 1859 i Roman Jurkowski: Ziemiaństwo polskie Kresów Północno-Wschodnich 1864-1904. Przegląd Wschodni, Warszawa 2001.
Herb był potwierdzony idygenatem, a nie jak powyżej kolega pisze, że został nadany nobilitacją. Idygenat to potwierdzenie już istniejącego zagranicznego szlachectwa. Pan Maciej Ritter Miller von Zaklika był oficerem w spisie obywateli Lwoskich.
Cesarz Józef Drugi wraz z Marią Teresą Habsburg z Bożej łaski cesarzową rzymską, królową Niemiec, Węgier, Czech, Galicji i Lodomerii, arcyksiężną Austrii, księżną Burgundii, Styrii, Karyntii, Krainy, wielką księżna Siedmiogrodu, urządzając mocą patentu stany, sejmy i nieustający Wydział Stanów, oznajmili najwyższą wolę swoją, aby każdy Gubernator kraju otrzymywał od Sejmu indygenat. By móc wszystkim stanom we właściwości Prezesa przewodniczyć. Tym patentem otworzono także krajowe dostojeństwa koronne tak dla magnatów, jako też dla koła rycerskiego. Niemniej nadano prawo sejmowania arcybiskupom, biskupom, opatom i kapitułom, tudzież miastu Lwowowi.
Do Wysokiej Komisji tej należeli Wacław Hieronim hrabia Sierakowski, arcybiskup lwowski obrządku łacińskiego, Jan Zamojski, Józef Wandalin Mniszech, były kasztelan krakowski, oraz Ignacy hrabia Cetner, były wojewoda bełzki, i Stanisław Potocki, były starosta bełzki. Jednak Maciej Lwów opuścił był. Podobno nie było tajemnicą, że zakochawszy się w pannie pięknej i posażnej Maciej Ritter Miller von Zaklika udał się w ślad za nią do Korony. Cudzoziemcy pragnący korzystać z praw stanu szlacheckiego w Polsce mogli ubiegać się o indygenat. Metryka koronna zawiera informacje o pierwszych osobach obdarzonych tym zaszczytem. Zabiegający o indygenat musieli udowodnić swoje szlacheckie pochodzenie oraz złożyć przysięgę wierności monarsze i Rzeczpospolitej. Za Stanisława Augusta indygenat uzyskało sto sześćdziesiąt osiem rodzin. Tak, więc i Maciej nabył dobra ziemskie w Zaklikowie na równinie biłgorajskiej. Stając się ziemianinem stawał się obywatelem. Kupił je, by następnie w ciągu kilku lat odsprzedać je do Józefa Puchały.
Był to majątek o wartości dwieście czterdzieści tysięcy złotych, aż o czterdzieści więcej od przepisowych, by uzyskać potwierdzenie szlachectwa od Stanisława Augusta Poniatowskiego. Wcześniej Rodzina Ritter Miller związana była z Rodem Lietchtesteinów. Jak podają kroniki Rodu Liechtensteinów w 1699 roku książę Jan Adam I von Liechtenstein nabył majętność Schellenberg w Alpach, którą w jego brat stryjeczny książę Antoni Florian von Liechtenstein połączył z nabytym przez kuzyna hrabstwem Vaduz. Jak kroniki podają na zamku Raetria hrabstwem Vaduz zarządzał w jego imieniu Burgrabia Aleksander Otto Lothar von Miller.