Adam Szczepan Włyński, h. Nałęcz, ur. 27.12.1802, chrzest w Górze Ropczyckiej, zginął (popełnił smobójstwo?) napadnięty przez chłopów podczas rabacji galicyjskiej 25.02.1846 r., pochowany 30.03.1846 r. w Kolbuszowej,
Franciszka Borgiasza i Franciszki Zielińskiej; uczestnik spisków niepodległościowych m.in. Związku Bezimienngo Józefa Zaliwskiego, aresztowany w 1833 r.; żona Aniela Walewska
Dzieci:
- ?
TOWARZYSTWO OPIEKI NAD ZABYTKAMI PRZYRODY I KULTURY IM J. GOSLARA W KOLBUSZOWEJ, Biuletyn 1/65, s. 10:
"Akcja wśród szlachty i b. oficerów nie poszła najlepiej. Rozwinął ją w Galicji Wincenty przez organizację z końcem r. 1832 dwóch tajnych stowarzyszeń, pierwszych w Kraju, wojskowego Związku Bezimiennego z siedzibą w Krakowie i Tarnowie i polityczno - propagandowego towarzystwa tajnego, Związku 21 /”Dwudziestojednych”/ z udziałem młodzieży, najbliższych sąsiadów, jak Bielańscy, Ad. Włynski z Kolb. Kłapówki /przyszły członek Rządu z r. 1846/, “czerwoni bracia” Wiesałowscy z Wojsławia/ przyszły wódz wyprawy na Tarnów w 46 r. i “Robespierro polski”/ Horodyńcy ze Zbydniowa, Trojaccy z Pniewa/ u przepraw przez San do Królestwa/ i postępowej inteligencji Galicji - trójcy poetów Kraju: Sewer. Goszczyńskiego, Winc. Pola i Józefa Tetmajera, którego bratanek, syn Karola Adolf7/ /ojciec głośnych ludowców, malarza Włodzimierza i poety Kazimierza Przerwy/, mianowany przez Tyszkiewicza drugim naczelnikiem przygotowań w Tarnowskiem i Rzeszowskiem, przygotował /z bratem Antonim, zabitym w r. 1846/ w swym dworku pod Kolbuszową - drugą kwaterę Zaliwskiego."
s. 21
"Dopiero trzecia ekspedycja karna wojska w dn. 15X, której osobiście dokonał w Kolbuszowej i Weryni starosta rzesz. cyrkułu von Nemethy, odkryła doły z matami po broni, a bicie kijami służby wydobyło zeznanie, że „jacyś młodzi, nieznani nikomu panowie” zabrali ją dwukrotnie i wywieźli wozami na Cmolas.
Von Namethy pocieszył władzę we Lwowie, że spiskowcy wzięli ją „by zatopić w Wiśle”, aresztował jednak całą „górę” kolbuszowską, Jerzego Tyszkiewicz z zięciem Konst. Ruckim i narzeczonym drugiej córki /Adelajdy/, Pawłem Naymanowskim, z Swięcan, dzierżawcą folwarku Rejowiec, zostawiając w dworach same kobiety. Krwawy plon wyprawy ck. rzeszow. starosty ukoronowało zabranie w Dymarce z Włyńskim całego powstańczego sztabu w składzie Białkowski, Łubieński, ks. Żaboklicki, na zamek w Rzeszowie, potem do Karmelitów we Lwowie, o czym Gubernium we Lwowie powiadomiło gubern. ks. Paskiewicza w Warszawie, a ten specjalnym telegramem - cara Mikołaja I w Petersburgu42/"
s.61:
"Gdzie mieszkał w Kolbuszowej rodzony ojciec Kazimierza Przerwy, Adolf, nim został tu aresztowany przez Austriaków wraz z całą kolbuszowską „górą”, Tyszkiwiczami Jerzym i Jarosławem, Konstantym Rudzkim z Górek nad Wisłą, Nejmanowskim, A.Włyńskim, W. Bielańskim, dzierżawcą folwarku Podsobni /właść „Podsanni” po rzekę Sannę w Weryni/, M. Gawrońskim, dzierżawcą Wojkowa, w czasie wypraw karnych z Rzeszowa na Kolbuszowę jesienią 1833 roku14/14/ ."
s. 62:
„Adamus Włyński, dzierżawca z Rudy - Dymarski /”wdowiec po Anieli Walewskiej”/, znany Zaliwszczyk, opiekun sztabu partyzantki „Wola Ludu”24/ , po jego wykryciu przez Austriaków więzień w Rzeszowie i Lwowie, organizator z Konstantym Rudzkim z Kolbuszowej, Franciszkiem Wiesiołowskim z Wojsławia i Julianem Goslarem, powstania w Galicji w r. 1846 /narady z Edwardem Dembowskim w Starym Dworze w Kolbuszowej/ i napadu na „Rzeszów” z Weryni, Widełki Rejów i Staromieścia25/ . W dniu 25 lutego 1846 napadnięty przez oddział chłopów, idacy od traktu od Mielca na Przerwę-Dubas /po odparciu przez Zarębian od dworu Mańkowskich i od Kolbuszowej Rudzkiego/, na drodze z Rudy do Weryni z kilku powstańcami nie chcąc strzelać do nich, „se ipso selopato occidit tempore rebellionis” /zabił się z pistoletu czasu rabacji/. Zapis księgi zmarłych w Kolbuszowej /pochowany tam dopiero 30 marca 1846/26/26/ nie mówi nic o jego towarzyszach. Zabici zabrani zostali do Rzeszowa lub Tarnowa, przy drodze opodal łąki Batorego z Weryni stanął krzyż z datą „1846” i napisem „Antonius”, w Zarębkach i w Weryni przy drogach postawiono kapliczki dla ekspiacji. Miejscowa tradycja potwierdza raport cesarsko-królewskiego kapitana Saffrana z Weryni, dnia 12 kwietnia 1846, o rozmnowie, jaką miał z Szelą27/27/ . Zatarte na krzyżu okok „Antonius” nazwisko w r. 1946, miało zakończenie jeszcze czytelne „jer”, dziś i imię da się z trudem odczytać."
Borkowski Karol, Pamiętnik historyczny o wyprawie partyzanckiej do Polski w roku 1833, Lipsk 1862 r., s. 66:
"Adam Włyński, obywatel z Cyrkułu Rzeszowskiego, który dał:
[Leopoldowi] Białkowskiemu,
[Feliksowi] Łubi
[e]ńskiemu i
[ks. Wincentowi] Żaboklickiemu, wracającym z Kongresówki do Galicyi, przez parę dni w domu swoim przytułek, nie wiedząc bynajmniej o ich zamiarach, posądzony o dopomaganie partyzantom i dla samych tyko domysłów, był bity kijami dla przyznania się do winy."
Kotula Franciszek, Z sandomierskiej puszczy, Wydawnictwo Literackie 1962, s. 32:
"Józef Białynia-Chołodecki w pracy pt. Wyprawa na Kolbuszową, Lwów 1909, s. 20, podaje, że Adam Włyński, leśniczy, był oskarżony "o zakupywanie sukman chłopskich dla partyzantów". To samo stwierdza Tadeusz Iskrzycki, Ubiór partyzantów Zaliwskiego w r. 1833, "Arsenał", Kraków 1958/5, s. 137."
Trentowski Bronisław Ferdynand, Wizerunki duszy narodowej s końca szesnastolecia, Paryż 1847, s. 97:
„Wielu obywateli, jako np. Lubieniecki, Starzyński Bronisław, Włyński Adam, widząc zbliżających się do dworu morderców i chcąc uniknąć męczeństwa, strzeliło sobie w łeb.”