skiej. Urodził się w Wiązownie 28 września 1884 roku. Z zawodu był aktorem. Ukończył Szkołę Dramatyczną w Warszawie lub Krakowie około roku 1909. Występował na scenie w Poznaniu w latach 1909-1914. Nie wiadomo czy pod swoim nazwiskiem czy pod pseudonimem. Bardzo ładnie śpiewał on romanse cygańskie i inne pieśni. Był chory, być może dlatego opuścił Poznań i zrezygnował z występów. Przyczyną mogła tez być I wojna światowa. Przeprowadził się do Krakowa, gdzie pracował jako urzędnik w banku. Obracał się w środowisku aktorów, ale nie występował na scenie. Być może z tego okresu pochodzi jego zdjęcie z siostrą Teresą Popielską. Zostało wykonane na tle góry. Kontaktów z rodziną raczej nie utrzymywał. Dlaczego nie wiadomo. Matka jego zmarła w 1906 r., a ojciec w 1917. Czy był na jego pogrzebie nie wiadomo. Około roku 1918 odwiedził swojego brata Kazimierza w Olkuszu. Pewnego razu rozpłakał się w biurze i został zabrany do szpitala dla Nerwowochorych w Kobierzynie. Brat Kazimierz chciał go zabrać do Olkusza, ale lekarz nie wyraził na to zgody. Prawdopodobnie spodziewał się nawrotów. Być może system nerwowy był na tyle uszkodzony przez chorobę, że nie było szans na powrót do zdrowia. W tym czasie choroba jego była nieuleczalna. Wacław popełnił samobójstwo w szpitalu w wieku 35 lat – 25 lipca 1919 roku. Został pochowany na Cmentarzu Rakowickim. Nie wiadomo kto go pochował i czy ktoś z rodziny był na jego pogrzebie. Przybliżona data śmierci i miejscowość znane były rodzinie. Prawdopodobnie miejsce na cmentarzu wykupił Kazimierz Tacikowski i może on był na pogrzebie.
W roku 1993 córka Kazimierza Tacikowskiego, brata Wacława, Alina Jaxa-Rożen przy pomocy znajomych z Krakowa odszukała jego grób.
„... Grób znajduje się na Cmentarzu Rakowickim w kwaterze XIXB – przy samej alejce. W zasadzie nie ma wyraźnej mogiły. Jest małe wzniesienie, na którym rosną konwalie, paproć i lilie. Nie ma żadnej tabliczki z nazwiskiem. Gdyby panie w Zarządzie Cmentarza nie podały nam grobu sąsiadującego w tą mogiłą, było by niemożliwe ustalenie, że to właśnie w tym miejscu, gdyż z tego okresu nie mają w księgach opisanych rzędów i kolejności grobów. Obok tej mogiły po lewej ręce jest grób Zofii i Andrzeja Zwiek i Bronisławy Mleczko. Grób jest wieczysty, dlatego mimo lat nie został przekopany. Miejsce jest zadbane możliwe, że przez sąsia-dów. Nr kartoteki 9046 – pod tym numerem odnotowany jest grób P. Tacikowskiego.”
W czerwcu 1994 roku Alina Jaxa-Rożen ufundowała tabliczkę, którą ustawiła na grobie jej córka Agnieszka Nurkowska.