[attachment]SCHMIDTOWA Z MĘŻEM_cr.jpg[attachment]P - SCHMIDT_cr 1.jpg[attachment]P - SCHMIDTOWA_cr 1.jpgCórka Władysława Tacikowskiego i Józefy z domu Koczorowskiej. Urodziła się w Wiązownie 13 kwietnia 1883 roku. Póżniej mieszkała z rodzicami w Warszawie, gdzie uczyła się. Wyszła za mąż za Stanisława Witalisa Schmidta ok. roku 1906. Mąż jej był inżynierem elektrykiem i pracował w Lipsku, gdzie mieszkali przez kilka lat. Tam urodziła się ich pierwsza córka Zofia. Około roku 1911 mieszkali w Warszawie. Tu urodziła się ich druga córka Teresa. Mąż jej zginął tragicznie. Według niektórych, przed I Wojną Światową lub na jej początku w 1914 roku podobno w łodzi podwodnej. Około roku 1914, najprawdopodobniej po śmierci Stanisława Schmidta, Regina Tacikowska, żona Kazimierza, pojechała do Warszawy i przywiozła ich starszą córkę Zofię do Olkusza. Poszła ona do II klasy liceum - dla młodszych i mieszkała u nich przez jakiś czas. Wychodzi na to, że Zofia w tym czasie załatwiała, formalności związane ze śmiercią męża, pogrzeb (?) i może sprzedaż mieszkania. Miała przy sobie młodszą córkę. Później zamieszkała razem z córkami w Olkuszu. Z zawodu była nauczycielką. Pracowała przez wiele lat w liceum w Olkuszu. Gromadziła wokół siebie młodzież na spotkaniach towarzyskich lubiła też z nimi wędrować. Kochała przyrodę. W czasie II Wojny Światowej w obozie w Oświęcimiu zginęła jej córka Teresa wraz z mężem. Została ich osierocona córka Ewa, która miała wtedy dziewięć lat. Zofia zajęła się jej wychowaniem. Męża jej drugiej córki Zofii zamordowali hitlerowcy. Mimo tych życiowych tragedii zachowała wielką pogodę ducha i żywość umysłową. Zofia zmarła w Olkuszu, w wieku 73 lat, 3 marca 1956 roku. Najprawdopodobniej została tam pocho
Fragment dotyczący Zofii Schmidt z „Księgi Pamiątkowej Liceum w Olkuszu” – str. 146
Nie zapomnę jednak przezacnej, pełnej życia i humoru Zofii Szmidtowej, długoletniej pracowniczki na niwie oświaty. Kochała bardzo młodzież, przyrodę i wycieczki. Niezapomniane były wieczory towarzyskie gromadzące młodzież w jej skromnym mieszkaniu, przemiłe wędrówki nad Sztołę, na pustynię Błędowską, na Skałki Rabsztyńskie i inne. Do ostatniej chwili życia (zgasła przed rokiem) mino wielu ciosów życiowych (mąż zginął na pierwszej wojnie, córkę i obu zięciów zgładzili hitlerowcy). zachowała wielką pogodę ducha i żywość umysłu.