[blok]Ród Dzianottów przybył do Polski z Italii czasach Zygmunta III. Piotr, syn nobilitowanego Jakuba, nabył dobra Zychorzyńskie w 1665. Syn jego z Jadwigi Gołuchowskiej Jakub, był 1737 cześnikiem wiskim, a z Zofii Konopackiej miał syna Józefa ur.1726, właściciela Zychorzyna i Wałsnowa. Jego syn z Teodory Urbańskiej, Ignacy, dz. Zychorzyna i Zameczka, ur.1762, miał synów z Marianny Walickiej dwóch: 1) Teobald (1799-1857), dz. Zychorzyna i Bielin, a także wg Uruskiego, prezes zakładów dobroczynnych powiatu opoczyńskiego (legitymowany 1837 z bratem); miał z Ludwiką Brykczyńską syna Juliusza, ur.1842, który w 1863 wyjechał do Rosji. 2) Konstanty ur.1801, właściciel Zameczka, (miał być 1840-57 sędzią pokoju powiatu radomskiego), ożenił się z Franciszką Krassowską, i miał z niej synów trzech: Stanisława zm.1895, Władysława i Józefa. Tego z Matyldy Majewskiej synowie trzej: Gustaw ur.1855, Stanisław 1865-1916, (po nim z Filipowskiej syn Stefan 1895-1966, którego ze Zgórskiej, ostatnia w linii Zofia ur.1921), i Michał 1867-1951 z Marii Ryczakowskiej ojciec bezdzietnych Kazimierza i Józefa 1912-72. Zdawać by się mogło, iż rodzina ta utraciła Bieliny po 1863. Ciekawe, iż Boniecki napisał także, iż w Zychorzynie urodził się w 1787(!), Józef Księżopolski, syn Józefa i Katarzyny Sadkowskiej. Jeszcze wcześniej, dobra te były majątkiem kościelnym. W 1389, Mancina, z odwiecznego tam, możnego rodu Łabędziów (syn Dersława ze Skrzynna), zamienił z biskupem krakowskim część swojej wsi Białej pod Lelowem na Zychorzyn i Bieliny. Mają oni dać początek rodowi Skrzyńskich Łabędzi. Inna wzmianka: nie wiedzieć dlaczego, właśnie w kościele w Bielinach, Franciszek Juszkiewicz herbu Ślepowron, zaślubił w 1846, Florentynę Jastrzębiec-Osiecką
[nad. Sebastian Bolesta-Jankowski na podst.: Bon., D. Dzianott, Ród Dzianottów de Castellati. 400 lat w Polsce i za granicami. Kwidzyn 2002]