Witam jeszcze raz,
myślę, że to co poniżej zamieszę nie narusza regulaminu tego forum. Są to wyniki moich poszukiwań dotyczące tej gałęzi rodu Ziembowiczów, do której należy Marianna Paulina Wrzosek. Być może będą stanowiły przyczynek dla lepszego zrozumienia historii rodu Ziembowiczów i dalszych poszukiwań genealogicznych. Materiał zgromadzony przeze mnie pochodzi z zasobów "Geneteki" z portalu Genealodzy pl. Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych i członków rodu Ziembowiczów,
Krzysztof Zembowicz
ZIEMBOWICZOWIE Z DOBREGO
Z dotychczas zgromadzonych danych wynika, że Antoni Ziembowicz urodzony prawdopodobnie w 1837 r. ożenił się z Marianną Wrzosek – jak wynika z dokumentów, albo z Pauliną – jak widać z przekazu rodzinnego. Może z Marianną Pauliną dwojga imion. I mieli troje albo czworo dzieci. Aleksandrę 1858, Antoninę 1860, Jana 1863 i być może Franciszkę 1862. Dlatego być może, że w dokumencie zapisane jest – córka Antoniego Ziembowicza i Marianny z Wronków. Gdyby to nie była literówka, musiałby w parafii Dobre we wsi Sołki żyć w tym samym czasie drugi Antoni Ziembowicz, w dodatku mający żonę Mariannę, ale z Wronków nie z Wrzosków.
Aleksandra wyszła za Jana Rzymskiego w 1880 r. Ciekawe, że rodzicami Jana byli Stanisław i Tekla z Paczuskich , a u Pacuskich praktykowali w fachu powroźniczym w Warszawie Zembowiczowie z Rawy i Łowicza – może Paczuscy i Pacuscy to tylko dwie formy tego samego nazwiska ?
Antonina wyszła za mąż za Jana Tacikowskiego vel Tacykowskiego w 1879 r.
Jan Ziembowicz, który uczył się na księdza podobno na Litwie, zmarł w rodzinnych Sołkach, parafii Dobre w wieku lat 22 w 1884 r.
Są jeszcze: Adam Ziembowicz ur. 1861 r. z rodziców Kazimierza i Marcjanny Zarzyckiej i jego siostry - Marianna [nie znam roku urodzenia] i Aleksandra urodzona w Węgrowie w 1871 r. Wygląda na to, że Kazimierz to brat Antoniego. Marianna wyszła za mąż w 1884 r. za Jana Dybowskiego, natomiast Adam ożenił się z Katarzyną Wronka w 1883 r. – oba śluby w Dobrem. Katarzyna ur. 18 listopada 1865 r. z rodziców Jakuba i Marianny z Radziów. Pierwszym znanym mi dzieckiem Adama i Katarzyny był urodzony w Sołkach w 1884r. Władysław, następnie drugi syn w 1887 r. Ksawery, potem Adam i Katarzyna przeprowadzili się do Warszawy. Tu w parafii Wszystkich Świętych ochrzcili syna Stanisława w 1890 r., w parafii św. Stanisława i Wawrzyńca w 1892, córeczkę Leokadię, a potem w parafii M. B. Loretańskiej w 1897 r. syna Polikarpa i w tamże w 1900 r. syna Czesława.
Ksawery ożenił się z Antoniną Piórkowską 13 sierpnia 1922 r. w kościele św. Aleksandra w Warszawie.
Aleksandra , druga córka Kazimierza i Marcjanny, wyszła za mąż za Stanisława Mrozińskiego. Ślub miał miejsce w Warszawie na Pradze 4 lutego 1900 r. w kościele M. B. Loretańskiej .
O ile Dobre i Sołki leżą na zachód od Węgrowa, to Miedzna położona jest 10 km na północny wschód od tego miasta. Tam właśnie w 1857 r. Konstanty Ziębowicz [pisownia Ziębowicz – Ziembowicz stosowana często wymiennie ] ożenił się z Marianną z Wrzosków [sic ! ]. Czyżby dwie Marianny z Miedznej ? Może były Paulina i Marianna a w dokumentach są jakieś przekłamania. Jeszcze do tego ten Konstanty i Marianna wygląda na to, że mieli też córeczkę urodzoną w 1858 r. o imieniu Aleksandra. Wytłumaczeniem tych dziwnych zapisów mógłby być fakt, że Antoni i Konstanty to jedna i ta sama osoba, to samo dotyczy Marianny – Pauliny.
Teraz wracając do Antoniego Ziembowicza – kto mógł być jego ojcem ? Istniało trzech Ziembowiczów urodzonych w zbliżonym czasie, lecz w różnych miejscach.
• Jan Ziembowicz ok. 1790 – 1800 , w Szczuczynie, Gubernia Augustowska – być może to ten ślad litewski.
• Antoni Ziembowicz – 1789 - Bielsk na zachód od Płońska – rodzice Józef i Marianna
• Stanisław Ignacy Ziembowicz – 1794 – Gralewo między Bielskiem a Płońskiem, bardziej na północ – rodzice Józef i Marianna z Kozłowskich.
Antoni i Stanisław wyglądają na braci. Jan być może też. Może również był synem Józefa i Marianny. Wiemy, że Jan Ziembowicz ze Szczuczyna miał dwóch synów Seweryna 1822 i Józefa 1824.
Bez aktów ślubu w/w Jana, oraz Antoniego i Marianny z Dobrego tej zagadki się nie rozwiąże.
Nic mi nie wiadomo o jakichkolwiek kontaktach między Ziembowiczami z tego rodu a „naszymi” Zembowiczami.