STANISŁAW ŁUBIEŃSKI
Bp łucki w latach 1624 – 1627
Stanisław Łubieński (Łubiński) urodził się w r. 1573 w Łubnej jako czwarty syn pośród dziewięciorga dzieci Świętosława († 1592) i Barbary z Zapolskich († 1611). Jego ród (herbu Pomian) związany był korzeniami z ziemią sieradzką, pisząc się z Łubnej w parafii Wągłczew (Wągczew) – ówcześnie w dekanacie wareckim archidiecezji gnieźnieńskiej. Poprzez matkę, córkę Agnieszki z Pstrokońskich, był Stanisław Łubieński bliskim krewnym biskupów Macieja Pstrokońskiego († 1609), ordynariusza kolejno przemyskiego i wrocławskiego, oraz Stanisława Pstrokońskiego († 1657), ordynariusza z kolei chełmskiego. Spośród licznego rodzeństwa późniejszego pasterza diecezji łuckiej Zofia przez 30 lat sprawowała godność ksieni opactwa cysterek w wielkopolskim Ołoboku, Wojciech (1565-1640) był sekretarzem królewskim i kanonikiem kilku kapituł (w tym dziekanem poznańskim i prepozytem pułtuskim), Marcin (1586-1653) wstąpił do Towarzystwa Jezusowego, zaś Jan (1569-1617), pisarz grodzki sieradzki, zapewnia ciągłość rodowi, przy czym jego prawnuk Kazimierz (1652-1719) został ordynariuszem kolejno chełmskim i krakowskim, a praprawnuk Władysław Aleksander (1703-1767) – metropolitą wpierw lwowskim, a następnie gnieźnieńskim. Najwyższych wszakże dostojeństw spomiędzy synów Świętosława Łubieńskiego doświadczył Maciej (1572-1652), który w ciągu długiego życia przeszedł przez biskupstwa chełmskie, poznańskie i wrocławskie, by na koniec osiągnąć stolicę prymasowską w Gnieźnie. Dzięki też swemu przykładnemu życiu, w którym stronił on – przeciwnie niż wielu innych współczesnych hierarchów – od urzędów świeckich, poświęcając się gorliwie służbie kościelnej, zyskał już u współczesnych miano osoby świątobliwej.
Stanisław był młodszy od Macieja o zaledwie rok, pod wieloma też względami przypominał starszego brata, znajdując szczególne upodobanie w nauce i sprawach kościelnych. Nie uchylał się wszakże przy tym od udziału w życiu politycznym Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Obaj pobierali nauki w kolegiach jezuickich wpierw Sieradzu, a następnie w Kaliszu, gdzie dane im było zaprzyjaźnić się z młodszym o dziewięć lat Jakubem Zadzikiem (w r. 1623 zeznawał on jako jeden z powołanych świadków w procesie informacyjnym poprzedzającym wyniesienie Stanisława Łubieńskiego na biskupstwo), późniejszym ordynariuszem chełmińskim, podkanclerzym i kanclerzem wielkim koronnym, a wreszcie biskupem krakowskim. Ukończywszy nauki pracował przyszły pasterz diecezji łuckiej przez krótki czas w charakterze pisarza w grodzie kaliskim, nim w r. 1591 – dzięki protekcji wspomnianego wcześniej Macieja Pstrokońskiego, ówcześnie regenta kancelarii koronnej – przyjęty został na dwór Zygmunta III Wazy jako sekretarz królewski. Na nowym stanowisku w krótkim czasie zaskarbił sobie łaskę monarchy, u boku którego przebywał zresztą w latach 1593-1594 w Szwecji. Po powrocie stamtąd i przyjęciu święceń niższych wyjechał na studia wpierw do akademii jezuickiej w Grazu (Collegium Ferdinandeum, istniejące od r. 1585), a następnie na Półwysep Apeniński, gdzie na uniwersytecie w Perugii uzyskał doktorat obojga praw, a z kolei w Rzymie pogłębiał wiedzę w zakresie nauk teologicznych. Tam też w Wiecznym Mieście przyjął w r. 1600 święcenia kapłańskie. Jeszcze też w r. 1599 został instalowany w gnieźnieńskiej kapitule katedralnej, w której w październiku 1608 r. awansował na prepozyta.
Z zagranicznych wojaży powrócił Stanisław Łubieński do kraju wiosną 1606 r. i na nowo podjął pracę w kancelarii koronnej – u boku swego krewnego i protektora, kanclerza wielkiego koronnego Macieja Pstrokońskiego. Po jego śmierci (nastąpiła 29 czerwca 1609) pracował z kolei pod kanclerzem Wawrzyńcem Gembickim, biskupem wpierw chełmskim, a od r. 1610 włocławskim. W tych też latach reprezentował Łubieński gnieźnieńska kapitułę w Trybunale Koronnym, a w sierpniu 1613 r. wszedł z kolei do krakowskiej kapituły katedralnej, której niebawem został archidiakonem. Wespół z bratem Maciejem podjął się także wówczas niełatwego zadania uporządkowania Archiwum Koronnego. Król wynagrodził mu ten trud powołaniem go na regenta kancelarii koronnej, do którego to awansu istotnie przyczyniło się poparcie ze strony biskupa krakowskiego Piotra Tylickiego, a 11 VI 1618 wybrany został Łubieński na polecenie monarchy przez konwent benedyktynów w Tyńcu tamtejszym opatem komendatoryjnym. Tę ostatnią godność sprawował przez dziewięć lat – do r. 1627. U samego progu rządów opackich przyjął też habit zakonny i nosił się nawet z zamiarem złożenia ślubów zakonnych we wspólnocie św. Benedykta. Jego zasługą była restauracja gmachów tynieckiego klasztoru i samego kościoła, który zyskał wówczas nowy wystrój (1622). Wystarał się też o egzempcję dla opactwa, a dla uporządkowania wewnętrznego życia konwentu zaprowadził na kapitule w r. 1621 nową redakcję przepisów klasztornych.
Rok 1623 zapisał się w biografii Stanisława Łubieńskiego jego awansem na biskupstwo łuckie. Nastąpił on pośród dość osobliwych okoliczności. Kie¬dy po zmarłym 15 XI 1622 ordynariuszu wrocławskim Pawle Wołuckim król na stolicę biskupia we Włocławku powołał Andrzeja Lipskiego z Łucka, na jego z kolei następcę upatrzył ówczesnego ordynariusza przemyskiego Jana Wężyka, któremu też 10 III 1623 udzielił stosownej nominacji. Kiedy wszakże ów przybył na dwór królewski do Warszawy i spotkał się tu z Lipskim, okazało się, iż ustępujący pasterz zastrzegł sobie przed monarchą prawo zachowania aż do momentu uzyskania konfirmacji papieskiej ¾ dochodów z diecezji łuckiej. W tej sytuacji biskup Wężyk zrezygnował z przenosin z Przemyśla do Łucka i poprosił króla o pozostawienie go przy dotychczas posiadanej diecezji, na co też władca wyraził zgodę. Trzeba zatem było rozejrzeć się za nowym kandydatem, dla którego warunek postawiony przez Lipskiego nie stanowiłby jakiejś przeszkody do wyrażenia zgody na objęcie biskupstwa. Ostatecznie w połowie roku 1623 nominację otrzymał właśnie Stanisław Łubieński (w tym akurat czasie Wołyń dotknięty został niszczącym najazdem Tatarów) i we wrześniu t.r. przez nuncjuszem Janem Baptystą Lancellottim w Warszawie przeprowadzony został proces informacyjny kandydata, w którym zeznawali m.in. sekretarz wielki koronny Jakub Zadzik i kustosz katedry łuckiej Stanisław Łoza (późniejszy sufragan), jak też jej kanonik Wojciech Zawistowski. Prekonizacji udzielił Łubieńskiemu 26 II 1624 papież Urban VIII, a w czerwcu t.r. nominat przyjął w królewskiej katedrze na Wawelu sakrę biskupia. Przedtem jeszcze wszczął wszakże proces przeciw Andrzejowi Lipskiemu o przywłaszczenie sobie przezeń dochodów z dóbr biskupich (o czym wyżej), dając tym samym świadectwa, iż sprawy diecezji przedkłada nad wszelkie interesy i układy. Krokiem tym zyskał sobie wroga w Lipskim, toteż dopiero po ustąpieniu tegoż (31 I 1625) z godności kanclerza wielkiego koronnego mógł uzyskać zasłużony awans na podkanclerzego Królestwa (6 III 1625). Z racji owej funkcji powierzonej sobie diecezji nie mógł poświęcać dostatecznie wiele troski i czasu, w wielu czynnościach pasterskich wyręczając się sufraganem Franciszkiem Zajerskim. Już też w maju 1627 r. awansowany został przez Zygmunta III na wakujące po śmierci Hieronima Cieleckiego († 16 IV 1627) biskupstwo płockie. Stolica Apostolska udzieliła kanonicznej sankcji tej translacji 30 VIII 1627, a 2 V 1628 nowy ordynariusz odbył w Płocku ingres. Wcześniej jeszcze, 13 XI 1627, zrezygnował z podkanclerstwa koronnego.
Na czele diecezji płockiej stał Stanisław Łubieński dwanaście lat. Przeprowadził jej wizytację, dwukrotnie zwoływał synody (1632 i 1634), w swej stolicy – Płocku, wzniósł nowy kościół dla tamtejszej wspólnoty bliskiego mu zakonu benedyktynów. W r. 1637 dokonał hojnego zapisu na rzecz miejscowej kapituły katedralnej, gdy z kolei w swoim rozporządze¬niu testamentalnym nie zapomniał o opactwie tynieckim. Był także – wespół z braćmi Wojciechem, Maciejem i Marcinem – fundatorem konwentu bożogrobców w Wągłczewie, swej rodzinnej parafii. Zmarł 16 kwietnia 1640 w Wyszkowie, pochowany zaś został w płockiej katedrze św. Zygmunta, w której jego starszy brat, prymas Maciej Łubieński, wystawił mu okazały pomnik nagrobny z marmuru.
Był Stanisław Łubieński autorem szeregu dzieł historiograficznych, w tym żywotów biskupów płockich (“Series, vitae, res gestae episcoporum Plocensium [...]”), jak też biografii szczególnie mu bliskiego biskupa i kanclerza Macieja Pstrokońskiego (“De ortu, vita et morte Matthiae de Bużenin Pstrokoński, primum Praemisliensis, deinde Regni supremi cancellarii et episcopi Vladislaviensis”). Jego prace zebrane ukazały się w wydaniu pośmiertnym z r. 1643 w Antwerpii.
Krzysztof Rafał Prokop
[Krzysztof Rafał Prokop, „Sylwetki biskupów łuckich”, Biały Dunajec – Ostróg 2001, s. 80-88.]
[„Wołanie z Wołynia” nr 6 (97) z listopada-grudnia 2010 r., s. 46-48.]