Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Sołtanowie

24.11.2011 10:57
Sołtanowie. Ród ten starodawny przybył do księstwa inflanckiego z województwa nowogródzkiego.
Z rozmaitych dokumentów nader ciekawych a autentycznych wiadomem jest powszechnie, że około roku 1486 żyło dwóch braci rodzonych, Aleksander Sołtan, szambelan Karola Zuchwałego, kawaler Złotego Runa i Jan, podskarbi wielki litewski, że Aleksander odbył znamienite podróże i po powrocie do kraju urząd podskarbiego nadwornego otrzymał, że tenże Aleksander miał sobie nadane od króla znaczne dobra, między innemi Żyrowice, gdzie za jego życia znaleziono cudowny obraz, dla którego pomieszczenia Jan II, syn Aleksandra, murowaną cerkiew postawił, że wreszcie Jan I, brat Aleksandra, podskarbi wielki litewski, więcej naukowym poszukiwaniom oddany i w Piśmie świętem biegły, jeździł do Rzymu, do papieża Sykstusa IV. z dokumentem, na którym obaj bracia byli podpisani
I podróże dalekie, tak ochoczo przedsiębrane i pobyt na dworach monarchów, każą wnioskować, że zamożność domu Sołtanów była znaczna. Istnieją ślady, że posiadali Nieśwież (w ordynacyi Nieświezkiej folwark jeden zwie się Sołtanowszczyzna i jest grobla, zwana Sołtanowa Hać), zapewne zaraz po wygaśnięciu książąt nieświezkich a wprzód, nim się te posiadłości Kiszkom dostały. Należał także do Sołtanów Wołczyn pod Brześciem, gdzie się urodził Stanisław August Poniatowski. Rzecz to szczególna, że ani Długosz współczesny ani Miechowita nie wspominają o Aleksandrze Sołtanie, chociaż przygody jego życia i dalekie podróże, oraz zaszczyty, jakimi został ozdobiony, wyszczególniały go z pomiędzy dworzan królewskich ).

Józef Sołtan, arcybiskup smoleński ruski, w roku 1499 został metropolitą kijowskim.
Hieronimowi Sołtanowi, podkomorzemu starodubskiemu, przez konstytucyę dobra dożywotnie Chyżów, Rohyn i Nauchowicze, w powiecie rzeczyckim leżące, dziedzictwem wypuszczone zostały, w zamian za dobra w Smoleńskiem przez Moskwę zawojowane ).
W księstwie inflanckiem Samuel S. po żonie wziął pewne dobra, także Jan S., chorąży starodubowski a potem inflancki, ożeniwszy się z Maryanną Manteufflówną, wdową Benisławską, znaczne po niej posiadał dobra.
Samuel S. dworzanin królewski, stolnik starodubowski, starosta omelański, żonaty z Heleną Manteufflówną, zostawił dwóch synów: Stanisława, podstolego inflanckiego a starostę omelańskiego, żonatego z Eleonorą Hylzenówną oraz Józefa, surrogatora inflanckiego i dwie córki: Teodorę Sapieżynę, wojewodzinę mścisławską i Annę Światopełk-Mirską, łowczynię brasławską.
Synem Stanisława, starosty omelańskiego, dziedzica dóbr Andrepna i Zielonpola a w Rzeżyckiem Alideksna ze Sprykutowem w Lucyńskiem, był Stanisław, podkomorzy nadworny, mianowany w czasie Sejmu czteroletniego marszałkiem nadwornym Wielkiego księstwa litewskiego. Umarł w Mitawie w r. 1836 ).

Przypisy:
  1. Słownik geograficzny ziem polskich“ tom XIV. str. 897.
  2. Odbitka z „Przeglądu poznańskiego“ w roku 1862 w Poznaniu u Merzbacha wydana, w for-macie 8-ki pod tytułem: „Aleksander Sołtan, szambelan Karola Zuchwałego i kawaler Złotego Runa“, gdzie na pierwszych 16 stronach podane są ustępy z najrozmaitszych nader ciekawych dokumentów autentycznych, dotyczących tej ze wszech miar uderzającej osobistości. Oryginały wszystkich tam przytoczonych dokumentów porównywał piszący osobiście w Archiwum rodzinnem Sołtanów w r. 1878.
  3. Rzecz oczywista, że nie zwrócił nań uwagi Kronikarz dla tego, że Sołtan był Litwinem tylko na Litwie służbę dworską przy królu pełnił. Ale i późniejsi historycy nie dopatrzyli się tej ze wszech miar wybitnej postaci. Z nowszych jeden tylko Gołembiowski uczynił wzmiankę o Aleksandrze Sołtanie, ale nader pobieżną i niedokładną. W ten sposób zajmująca postać dworzanina-rycerza i podróżnika znikłaby w znacznej mierze lub zmalała w mgle niepewnych podań
    i niedostatecznych napomknień, gdyby nie autentyczne dokumenty, jakim podobnych żadna pono rodzina polska nie posiada. Dla tego też uważam za właściwe zwrócić na nie uwagę „Miesięcznika heraldycznego“. Te listy królów i książąt panujących pozwalają nam ustalić i uzupełnić wątpliwe i nie dość ścisłe wzmianki Kojałowicza, układaczy herbarzy i Bazylianów. Z drugiej strony podpis na dokumencie dla Sykstusa IV. sporządzonym, objaśnia stanowczo o prawowierności Aleksandra Sołtana i jego gorliwości o utrzymanie unii florenckiej chlubne daje świadectwo. Sołtan zresztą nie był jedynym z pomiędzy panów polskich i litewskich, który przedsiębrał dalekie podróże, aby się w rycerskiem rzemiośle ćwiczyć i na dworach monarchów ocierać. Poprzedził go Zawisza Czarny, który się aż do Hiszpanii w orszaku cesarza Zygmunta wyprawił. Do współczesnych mu albo bardzo bliskich czasem należą: Gliński, Jan Magnus Tarnowski, Przecław Lanckoroński i inni. Przytoczone powyżej szczegóły o Aleksandrze Sołtanie uwierzytelniają i inne podpisy na dokumencie do Sykstusa IV. Niektórzy literaci — jak słyszę — podawali jakoby w wątpliwość, jeśli nie osobistość Aleksandra Sołtana, to przynajmniej wyrażone obok jego nazwiska zaszczyty. Teraz jednak widzimy, że osobistość ta jest rzeczywistą i że jej zaszczyty wymienione przynależą.
  4. „Inflanty polskie“ (Poznań, 1879) str. 99 i 100

Bibliografia

MIESIĘCZNIK HERALDYCZNY ORGAN TOWARZYSTWA HERALDYCZNEGO WE LWOWIE Lwów Wrzesień-Październik 1911. Z metryk kościoła Maryackiego w Krakowie, str. 165. 0 starodawnej szlachcie krzyżacko-rycerskiej na kresach inflanckich.