To nie jest bardzo genealogiczny temat - jednak sprawa ta jest niesłychanie bulwersująca. W dodatku zająć się nią chcą jedynie osoby zagłębione trochę w przeszłości oraz te które uważają przeszłość jako swoje dziedzictwo.
Pan Krystian Waksmundzki _zly ukradł szable i buławę Rydza Śmigłego. Mówię kto i co zrobił bo jest na to prawomocny wyrok sądu. Prezydent Kwaśniewski po roku więzienia ułaskawił złodzieja POD WARUNKIEM zwrócenia pamiątek. Jednak Waksmundzki tego nie zrobił i bimba sobie z prawa. najważniejsze jednak dla środowiska to że ten złodziej i wielokrotny kłamca (dowiedzione w sądzie) dalej jest prezesem Związku Legionistów Polskich z siedzibą w najbardziej historycznym budynku przy ul. Oleandry w Krakowie. Statut Związku wyraźnie stwierdza że osoba karana nie może być członkiem.
A niech sobie będzie powie ktoś - ale w budynku tym mieści się muzeum drogocennych dla historyków, i dla wszystkich pamiątek po Legionach, AK-owcach, Waksmundzki stosując najgorsze typy zachowania wyrzuca wszystkich którzy obawiają się o to czy skarb ten się ostanie. Co więcej. W imieniu Związku przyznaje ordery Virtuti Civili !!!!!
Postarecki Temat jest mi znany i wiem że tego wrednego Pana nie jest łatwo ruszyć. Mój wujek miał z nim osobiście do czynienia i wywarł na nim okropne wrażenie. To kompletne nieporozumienie że taki człowiek jest w ogóle tolerowany. Mój wujek jako dziennikarz próbował zrobić zwykły wywiad z okazji rocznicy legionowej, został w nieparlamentarny sposób wyrzucony z domu przy Oleandrach. Sposób i kultura najniższej kategorii! Potem zainteresowaliśmy się bardziej sprawą. To nie do pomyślenia!
okiem To bardzo nieprzyjemna sprawa. Kopie dokumentów sądowych owej sprawy znajdują się tu: http://genealogia.okiem.pl/bulawa.htm