Rozdział z pracy: Arystokracja rodowa w Polsce
autor: Włodzimierz Konrad Krzyżanowski,
Spis treściW połowie XV w. znaczenie rodów rycerskich jako podmiotów władzy terytorialnej i jednostek wojskowych powoli zaczyna zanikać. Odtąd podmiotem nadań królewskich stał się cały stan szlachecki, poszczególne ziemie lub dzielnice mające charakter struktur nowego podziału administracyjnego kraju, w których władzę sprawują wyznaczeni przez króla urzędnicy. W ten sposób suwerenny charakter terytoriów należących do poszczególnych rodów rycerskich utracił swe znaczenie, a wraz z nim i władza comesów uległa stopniowemu zanikowi. Wyjątkiem było księstwo Dobrzyńskie, które zachowało swe przywileje do XVIII w.
Królestwo Polskie ze struktury związkowej, w której podmiotami suwerennymi były poszczególne księstwa, przekształciło się w strukturę województw i kasztelanii, administracyjnie podległych centralnej władzy królewskiej. Demokracja bezpośrednia comesów została zastąpiona demokracją pośrednią, w której szlachta miała wprawdzie prawo wybierania króla ale po jego wyborze nie miała już wiele do powiedzenia w sprawach administracji państwowej i rządzenia krajem. Innymi słowy, szlachta zyskała prawa ustawodawcze ale straciła prawa sądownicze i wykonawcze na rzecz administracji królewskiej.
Przykładem tych zmian w strukturze administracji krajowej był zanik znaczenia rodowych oddziałów wojskowych. Stopniowo zastępowano oddziały złożone z chorągwi rodowych na rzecz chorągwi ziemskich i wojsk zaciężnych. Bitwa pod Grunwaldem była ostatnią, w której wystąpiły oddziały zbrojne walczące pod wspólnym herbem rodowym na sztandarze.
Bitwa pod Grunwaldem stoczona 15 lipca 1410 roku między siłami Królestwa Polskiego i siłami Zakonu Krzyżackiego była ostatnią, w której brały udział chorągwie rodowe. Historia tej bitwy rozpoczyna się w chwili śmierci króla Polski Ludwika Węgierskiego z dynastii Andegawenów, 11 września 1382 roku. Spadkobierczynią tronu polskiego zostaje wówczas jego córka Jadwiga. Rada królewska składająca się z comesów, postanawia że tron Królestwa Polskiego i rękę Jadwigi otrzyma Wielki Książę Litewski Jagiełło. W 1386 roku Jagiełło zostaje ochrzczony i przyjmuje imię Władysław. On to właśnie stał się głównym architektem zwycięstwa Polski nad Zakonem Krzyżackim. Spektakularnym wyrazem tego zwycięstwa była właśnie bitwa pod Grunwaldem.
W bitwie pod Grunwaldem uczestniczyło pięćdziesiąt jeden chorągwi Królestwa Polskiego.
Były wśród nich dwie chorągwie królewskie, trzy przyprowadzone przez książąt mazowieckich, trzy chorągwie wojsk zaciężnych, siedemnaście chorągwi ziemskich, dwadzieścia cztery chorągwie wystawionych przez świeckich i duchownych możnowładców królestwa i tylko dwie wystawione przez rody rycerskie, w tym ród Gryfitów i ród Jelitczyków.
Jedną z chorągwi wystawionych przez comesów była chorągiew comesa Dobiesława z Oleśnicy. Na sztandarze widniał herb Dębno, czyli w polu czerwonym krzyż srebrny z takąż łękawicą w narożniku lewym dolnym. Według niektórych sprawozdań z bitwy, Dobiesław zaatakował Wielkiego Mistrza Krzyżackiego Ulryka von Jungingen. W okresie bitwy pod Grunwaldem Ulryk miał już pięćdziesiąt lat i zaczynał tracić wzrok, lecz ciągle był sławny jako znamienity rycerz. Po bitwie, na osobiste polecenie króla Władysława Jagiełły, odszukano zwłoki Wielkiego Mistrza i odesłano je do Malborka, gdzie pochowano go w grobowcu wielkich mistrzów, w kaplicy świętej Anny. Inny epizod z historii bitwy pod Grunwaldem opisuje mężne zachowanie innego przedstawiciela rodu Dębno, a mianowicie Zbigniewa z Oleśnicy, który był protonotariuszem i osobistym sekretarzem króla Władysława. W bitwie pod Grunwaldem znajdował się w najbliższym otoczeniu króla i wielce się wtedy zasłużył ratując Jagielle życie. Powalił kopią atakującego monarchę rycerza miśnieńskiego Dypolda Koekritz von Dieber z Łużyc. Zbigniew z Oleśnicy ugodził Dypolda w bok i zwalił go z konia na ziemię. Leżącego na wznak wśród drgawek, król Władysław ugodził kopią w czoło zadając śmiertelną ranę.
Termin chorągiew oznaczał zarówno znak bojowy jak i oddział rycerzy, którym służył jako znak rozpoznawczy. W okresie bitwy grunwaldzkiej używanie chorągwi herbowych było już mocno ugruntowane.
Chorągwie w średniowieczu pełniły rolę znaków bojowych. Z kolei znaki bojowe mają długą historię, której początków należy szukać już w czasach starożytnych. Oddziały rzymskie używały znaków bojowych. Początkowo chorągwie funkcjonowały jako znaki rozpoznawcze na polu walki, a ich znaczenie symboliczne było drugoplanowe. W wojskach rzymskich na czele oddziałów wojskowych noszono znaki zwane signa militaria. Legiony rzymskie i kohorty w czasach Cesarstwa używały srebrnych orłów (aquilae) umieszczonych na szczycie drzewca.
Od samego początku przywiązywano wielkie znaczenie do znaków bojowych.
Utrzymanie sztandaru i walka w jego obronie należały do podstawowych obowiązków rycerza. Chorągiew symbolizowała oddział i jego istnienie. W schyłkowym okresie istnienia imperium rzymskiego, cesarze posługiwali się specjalną chorągwią zwaną labarum. Była to purpurowa jedwabna chorągiew przetykana złotem i zdobiona szlachetnymi kamieniami.
Rycerstwo polskie od samego początku swego istnienia używało jako znaków bojowych tzw. Stanic. Ich nazwa wywodzi się stąd, że w okresie wojny stanica określała miejsce postoju oddziału, czyli miejsce w którym oddział obozował. Przypuszcza się, że stanice miały formę liter alfabetu runicznego, który oprócz znaczenia symbolicznego miał też znaczenie magiczne co jeszcze bardziej wzmacniało więź oddziału. W okresie późniejszym chorągwie miały już inny kształt i rozmiar. Pojedynczemu rycerzowi (milites) przysługiwał pennon, czyli proporzec w kształcie wydłużonego trójkąta. Comes, a więc dowódca oddziału występował pod znakiem zwanym banderium, o kształcie czworokątnym czasem zaopatrzonym w wydłużony trójkąt zwany ogonem lub wimplem. Dowódca najwyższej rangi, król czy też książę posługiwał się gonfonem. W XV w. gonfon miał kształt prostokątny. Godła heraldyczne na gonfonach były usytuowane prostopadle do drzewca, na banderach zaś równolegle do drzewca.
Zdaniem M. Koczerskiej, zanik systemu chorągwi rodowych jak i przywilejów rodowych dowodzi głębokich przemian strukturalnych w Polsce. Struktury ustroju państwowego opartego na rodach rycerskich i ich terytorialnemu
rozmieszczeniu ustępują miejsca strukturze opartej na świadomości przynależności do stanu szlacheckiego, a w ramach tego stanu zaczyna się formować prywatna własność ziemi w odróżnieniu do poprzedniej rodowej formy własności ziemi.
Pierwsze przywileje ogólnoszlacheckie nie podcięły jeszcze znaczenia rodów rycerskich gdyż nie dotykały stosunków własności ziemi. Proces rozluźniania się spoistości rodów rycerskich przebiegał ewolucyjnie, w miarę jak podmiotem własności ziemi stawała się pojedyncza osoba. Miary tych przeobrażeń dopełniły migracje szlachty, które doprowadziły do rozproszenia rodów rycerskich, a w efekcie do zaniku rodowej formy organizacji społecznej, politycznej, a przede wszystkim formy władzy lokalnej.
Rody rycerskie na czele, których stali comesi, połączone do tej pory ścisłymi więzami wewnętrznymi w postaci praw własności do ziemi, a więc najważniejszego wówczas środka produkcji, a zatem i podstawy utrzymania rodu, zaczęły się dzielić na poszczególne drobne gałęzie. Zasada własności rodowej została zastąpiona zasadą własności prywatnej. Część rodzin zyskała dominujące znaczenie i zawłaszczyła dobra rodowe dla siebie. Pozostali członkowie rodu ulegli stopniowej pauperyzacji. Zerwaniu uległa więź wspólnoty rodowej. To wszystko wpłynęło na szeroki obrót ziemią ale już na zasadach własności prywatnej. Członkowie rodów rycerskich kupowali lub dziedziczyli majątki na terenach poprzednio należących wyłącznie do innego rodu. Jednocześnie na zwartych do tej pory terenach gniazdowych własnych rodów zaczęli pojawiać się i osiedlać przedstawiciele obcych rodów.
W tym czasie uznanym podmiotem w polityce państwowej jak i w życiu gospodarczym państwa stał się cały stan szlachecki, który wyparł struktury rodowe. Obok herbu, w XV w. zaczęły się pojawiać nazwiska szlacheckie, utworzone najczęściej od nazwy posiadanych dóbr ziemskich. Jednolity do tej pory ród herbowy uległ atomizacji na poszczególne rodziny, posługujące się wprawdzie wciąż tym samym herbem ale noszące różne nazwiska.
Innym jeszcze przykładem dokonujących się przemian w systemie społecznym jest kwestia liczebności rodów. Rody heraldyczne rozrastały się dwojako. W sposób naturalny poprzez narodzenia nowych członków oraz poprzez adopcje dorosłych osób poprzednio nie należących do rodu. W Polsce droga adopcji do rodu była związana z systemem ustroju rodowego. W szczególności zaś z tym, że ród był w dużej mierze suwerenny i samodzielny w swej polityce wewnętrznej. Ród rycerski stanowił jednostkę terytorialno - wojskową o dużym zakresie samodzielności. Przykładem funkcjonującego powszechnie wówczas prawa przyjęcia do rodu rycerskiego nowych członków był akt unijny między Polską a Litwą podpisany w Horodle w 1413 roku. Na mocy tego traktatu, czterdzieści siedem polskich rodów rycerskich przyjęło w swe szeregi najwybitniejsze kniaziowskie i bojarskie rodziny z Litwy, które tym samym otrzymały prawo używania herbów rodzin adoptujących. Widzimy tutaj, że to nie król ani nie sejm nobilitował litewskich bojarów i kniazów ale musiano posłużyć się w tym celu decyzją poszczególnych polskich rodów rycerskich. Tylko rody miały wówczas prawo przyjmowania w swe szeregi nowych członków.
W tym zakresie były rody rycerskie całkowicie samodzielne i niezależne. Aktem unii horodeckiej został przeniesiony na Litwę herb Dębno. Polski ród rycerski Dębno reprezentował Dobiesław z Oleśnicy, a adoptowanym został kniaź litewski Wojciech Korejwa. Ród Dębno najbardziej rozpowszechniony był w ziemi sandomierskiej, krakowskiej i Księstwie Dobrzyńskim. Herbem Dębno posługiwało się około 50 rodzin w tym między innymi: Artwiński, Babiński, Bidziński, Bochotnicki, Boczarski, Borowiecki, Ciemiński, Czajkowski, Czermiński, Czymiński, Dębiński, Gołogórski, Goworzyński, Korejwa, Krzyżanowski, Krupanowski, Mieloński, Nadkowski, Oleśnicki, Potworowski, Pozowski, Siemieński, Sienieński, Skroński, Stański, Starnawski, Stojewski, Sulimowski, Zyra.
W miarę jak traci znaczenie ród rycerski jako podmiot polityczny tak też zanikały jego prawa polityczne. Po 1613 roku nobilitacje mogły odbywać się tylko w czasie sejmu i to na wniosek posłów lub hetmanów. Droga nobilitacji przez adopcje do rodu zostaje praktycznie zamknięta. Ród rycerski przestaje bowiem istnieć jako podmiot polityczny, wojskowy i terytorialny. Jedynym śladem dawnych struktur feudalnych pozostaje ród herbowy w postaci rodzin posługujących się wspólnym herbem. Ten związek ma jednak już wyłącznie charakter symboliczny bez jakiegokolwiek znaczenia ekonomicznego.
Z użycia wychodzi też tytuł comesa gdyż stracił on swe naturalne podłoże społeczne jakim był ród rycerski.