Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Leon Tadeusz Kozłowski - Premier II RP

18.04.2012 10:55
LEON KOZŁOWSKI - polski archeolog i polityk, premier rządu II RP w latach 1934–1935.

Urodził się 6 czerwca 1892 r w Rembieszyce powiat Jędrzejów
Zmarł 11 maja 1944 w Berlinie / w gazetach niemieckich zamieszczono komunikat mówiący o jego śmierci w wyniku ran poniesionych podczas nalotu bombowego , rodzina została powiadomiona, że przyczyną zgonu był atak serca/.


Po zakończeniu działalności rządu Jędrzejewicza, Piłsudski zadecydował, że kolejnym premierem zostanie Leon Kozłowski. Otrzymał on również tekę ministra spraw wewnętrznych, należał do najbliższego otoczenia Piłsudskiego.
Rząd zaprzysiężono 15 maja 1934 roku. Gabinet Kozłowskiego skupił się przede wszystkim na sprawach gospodarczych.
Po wybuchu II wojny światowej i wkroczeniu 17 września 1939 roku Armii Czerwonej na terytorium Polski - przebywał we Lwowie.
Zważywszy na rolę, którą odgrywał w polityce II RP oraz jego nieukrywaną wrogość do ZSRR, był to poważny błąd.
26 września 1939 r. funkcjonariusze NKWD zabrali go z Muzeum Etnograficznego i osadzili w więzieniu przy ul. Zamarstynowskiej.
W marcu 1940 r. przewieziono go do Moskwy. Na Łubiance przebywał do kwietnia 1941 r., skąd przeniesiono go do najcięższego więzienia moskiewskiego w Lefortowie. 7 lipca 1941 r. przedstawiono mu akt oskarżenia i przetransportowano do więzienia na Butyrkach. Tam skazano go na karę śmierci. W celi śmierci przebywał 20 dni. Gdy 27 lipca wywołano go z tej celi, przekonany był, że idzie na rozstrzelanie. Zawiadomiono go jednak, że złagodzono mu wyrok do 10 lat łagru. 6 sierpnia został przewieziony na Łubiankę, a 6 września 1941 r., na podstawie „amnestii”, został zwolniony z więzienia.
Po wyjściu z więzienia spotkał się z polskim ambasadorem w ZSRR, Stanisławem Kotem i generałem Władysławem Andersem tworzącym polską armię w Związku Radzieckim. Przez krótki czas pracował w ambasadzie RP. Jednocześnie zdawał sobie sprawę z tego, że ze względu na stan zdrowia nie nadaje się do służby wojskowej. Postanowił więc przedrzeć się przez linię frontu i dotrzeć do okupowanej przez Niemcy Polski.
27 października wraz z kapitanem rezerwy Andrzejem Litwińczukiem, wyruszył w drogę w kierunku zachodnim. Szlak ich wędrówki wiódł przez Kujbyszew, Syzrań, Penzę, Titow i Tułę. Kilkakrotnie byli zatrzymywani przez milicję, ale kontynuowali podróż. Ostatecznie udało im się przedrzeć przez linię frontu 9 lub 10 listopada. Oddali się w ręce pierwszego napotkanego niemieckiego oddziału.W tych właśnie okolicznościach były polski premier popełnił swój największy i karygodny błąd, podając swoje prawdziwe personalia i pełnione wcześniej funkcje państwowe. Jako doświadczony polityk powinien sobie zdawać sprawę, że Niemcy z pewnością będą chcieli wykorzystać jego osobę do celów propagandowych.
Pod ścisłym nadzorem przewieziony został do Berlina i tam internowany. Mieszkał wprawdzie w hotelu „Allemania”, ale pozostawał pod kontrolą gestapo i był intensywnie przesłuchiwany.
Ze znanych współcześnie dokumentów jednoznacznie wynika, że Leon Kozłowski żadnych rozmów w sprawie utworzenia kolaboracyjnego rządu ani władz samorządowych z Niemcami nie prowadził. Na to co publikowali w swojej prasie Niemcy, a także dziennikarze Szwecji i innych państw, nie miał oczywiście wpływu. Niestety, na podstawie takich publikacji,18 stycznia 1942 r. Naczelny Wódz Władysław Sikorski polecił wszczęcie śledztwa przeciwko Kozłowskiemu pod zarzutem dezercji, kolaboracji z Niemcami i organizowania wraz z nimi legionu antysowieckiego.21 stycznia w Buzułuku rozpoczął się proces w trybie zaocznym. Sąd uznał winę Kozłowskiego i skazał go na śmierć.
Leon Kozłowski podejmował próby wywikłania się ze swojej trudnej sytuacji, ale nie dało to rezultatu. W r. 1943, po ujawnieniu przez Niemców zbrodni katyńskiej, tak jak wielu innych Polaków został przez Niemców zawieziony na miejsce ekshumacji zwłok, i po powrocie złożył w tej sprawie oświadczenie potwierdzające, że mordów dokonali Sowieci.
W styczniu 1944 r. Niemcy zamierzali aresztować byłego premiera, ale z planu tego zrezygnowali. W maju poinformowali rodzinę Kozłowskiego, że zmarł 11 maja na skutek zatrzymania akcji serca.
W tym samym czasie w niemieckiej prasie gadzinowej ogłoszono komunikat, że profesor Kozłowski zginął na skutek ran odniesionych podczas nalotu. Sprzeczność tych informacji nie została dotąd wyjaśniona, ale istnieje uzasadnione podejrzenie, że został przez Niemców zamordowany.

Powstaje pytanie zdrajca czy ofiara dwóch systemów totalitarnych ?
Rzekoma kolaboracja Leona Kozłowskiego z Niemcami nie została nigdy udowodniona.
Postawiony mu zarzut dezercji z armii Andersa również jest wielce kontrowersyjny, jako że oskarżony najprawdopodobniej do niej w ogóle nie wstąpił. Poddano jedynie weryfikacji jego stopień wojskowy