Nowa Ruda W połowie drogi od Porzecza do Jezior, jak już tu wspomniano, znajduje się osada Nowa Ruda. Leży na brzegu niewielkiego jeziorka, otoczona lasem ze wszystkich stron. Stara Ruda też tutaj jest, ale do niej droga nie dla naszego autobusu. Nazwy osad pochodzą od miejsc wydobycia rud bagiennych. Obie wioski nigdy nie były w rękach prywatnych, zawsze należały do stołowych majątków królewskich. W drugiej połowie wieku XVIII, po reformach A. Tyzenhauza, wchodzą w skład Guberni Jeziorskiej, na równi z siedemnastoma innymi wioskami. 14 i 15 lipca 1863 r. oddziały powstańcze koncentrujące się w rejonie Jezior, aby walczyć przeciwko wojskom carskim, zajęły Nową Rudę. Wieś, rozrzucona po brzegach malowniczych jezior połączonych rzeką, jest podzielona asfaltową szosą na dwie nierówne części, z których każda ma swoje jeziora. Chatki drewniane pokryte są eternitem.
Piękne lasy i smoliste (tu: czyste) powietrze dają w tym rejonie rozkosz dla ciała i wypoczynek dla umysłu. Przytulny drewniany kosciółek, ogołocony przez Sowietów po wojnie z obrazów i ubraństwa wewnętrznego, przetrwał trudne czasy. Chaty drewniane ożywają latem, kiedy z miasta zlatują się dzieci do babć na wakacje. Inne czasy, inne pokolenia. Dziadkowie pamiętają opór przeciwko władzy sowieckiej, walkę z jej agenturą, konfidentami i aktywistami nowych rządów obcych dla każdego Polaka. 7 maja 1948 roku, niedaleko wioski Kamieniste, ginie w kotle NKWD kilku partyzantów, na czele ze znanym dla organów karnych "Falą", Józefem Mikłaszewskim.