Cmentarz Ogrodzony murem, ma dwa wejścia. Żelazne krzyże na grobach Strzałkowskich Franciszków – ojca i syna, ostatnich właścicieli Miniewicz, zamordowanych przez komunistów. O jednym z tej rodziny w liście do W. Zyndram Kościałkowskiej w roku 1886 Eliza Orzeszkowa pisze:
"Pamiętasz dziwaka Strzałkowskiego w pięknej zagrodzie? Chodziliśmy do niego gruszki jeść, jak chodziliśmy po agrest i porzeczki. Przyjmuje nas bardzo gościnnie i coraz więcej przenośniami mówi".
Leży tutaj pod krzyżem Chrystusa grób rodziny Kamieńskich (Korczyńskich). Jest też grób nieznanego żołnierza z 1928 r. Na cmentarzu stoi kaplica z XIX w. Na frontowej elewacji kaplicy napis: "Tu spoczywają zwłoki doktora Antoniego Bartoszewicza, zmarł 13 marca 1933 r., żył lat 78." Na pomniku poświęconym Jadwidze Kramkowskiej epitafium: "Nadzieję moją złożyłam w grobie i grób mnie tylko pocieszy po tobie. Matka – Córce". Z lewej strony mogiła ks. proboszcza Łunny, który zmarł w 1867 r. Przed kapliczką okazałe pomniki lekarzy i bogatszej szlachty.