Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Sołtan Aleksander (ok. 1440-ok. 1495)

29.01.2008 12:25
autor: Adam Lew Sołtan, nad. Jerzy Sołtan

Sołtan Aleksander Aleksandrowicz Ur. ok. 1440, zm. ok. 1495. poseł królewski do papieża, szambelan Karola Zuchwałego i Kawaler orderu Złotego Runa, podróżnik, dziedzic miejsc.Szeszkinie, właściciel Żyrowic, razem z bratem doprowadza do ufundowania cerkwi w Żyrowicach. Poseł do Korony i Moskwy

20.4.1467 - List polecający króla do papieża Sykstusa IV
1.12.1467 - Obecność na dworze cesarza Fryderyka III, któremu oświadczył że nie tylko jedzie oglądać kraje obce, ale i ćwiczyć się w kunszcie rycerskim - List cesarza
5.3.1468 - List polecający króla Sycylii Ferdynanda Aragońskiego
4.4.1468 - List polecający od papieża Pawła II na podróż do Jerozolimy
1468 - maj do listopad pobyt w Jerozolimie, prawdopodobnie zostaje tam Kawalerem Grobu Bożego
12.1468 - List polecający od ks. Mediolanu
1469 - początek - zwiedza Kastylię (list polecający nie zachował się)
3.1469 - List polecający króla Portugalii Alfonsa V Afrykańskiego. W liście wspomnienie o niezachowanym liście króla Kastylii.
5.1469 - Spotkanie z ks. Karolem Burgundzkim w Courtrai, został dobrze przyjęty i mianowany szambelanem i konsyliarzem księcia. List polecający ks. Karola, dyplom szambelański
4.6.1469 - Pobyt na dworze szwagra ks. Karola - króla Anglii Edwarda IV York - otrzymuje tam Order Złotego Runa - Dyplom Orderu
1469 - powrót na Litwę
później
- zostaje podskarbim nadwornym
- ślub z Wasylisą Tyszkiewicz
- między 1470-80 zostaje znaleziony w lesie obraz Matki Boskiej Żyrowickiej - co powoduje ufundowanie tam drewnianej cerkwi którą funduje jego brat. Aleksander funduje wyposażenie i uposaża 12 księży.
20.3.1493 - otrzymuje od króla Kazimierza Jagiellończyka Żyrowice z włościami: Wierzbołoty, Litwę, Zawierszę, Staniewo, Rusakowo, Zalesie, Okuniu, Miromin, Skałtysze
ok. 1495 - śmierć w czasie walk z Moskalami

Żył on w XV wieku. Z licznym dworem, będąc rycerskiego ducha, dla praktyk rycerskich odbył podróż po całej Europie i do Ziemi Świętej, u wielu dworów panujących mile był witany, co świadczą ich listy rekomendacyjne i paszporta — był Aleksander Sołtan obok podskarbiostwa litewskiego, aktualnym dworzaninem króla Kazimierza Jagielończyka (paszport czyli rekomendacja królewska na pargaminie, datowana w Grodnie 1467 r.). Był on też szambelanem i konsyliarzem Karola Zuchwałego, księcia Burgundyi (przywilej tegoż księcia na pargaminie, datowany „in oppido Curtraliae" (Courtrai) z roku 1468). Ozdobiony od Edwarda, króla angielskiego, łańcuchem złotym rycerskim, ze wszystkiemi przywilejami temu łańcuchowi zaszczytu rycerskiego służącemi (przywilej na pargaminie przez króla Edwarda dany i podpisany w Zamku Windsor roku 1469). (...). Oprócz wyżej podanych zaszczytów, dokument słowiański, przez Hipacego Pocieja wspomniany a świeżo w Rzymie w Bibliotece Watykańskiej wynaleziony, do Papieża Systusa IV w 1476 wystosowany od panów duchownych i świeckich litewskich i ruskich, pomiędzy podpisami rozmaitemi onych, zamieszcza: Sławny i wysoko urodzony pan Aleksander Sołtan, rycerz grobu Bożego i hiszpańskiego /błąd: - powinno być angielskiego/ złotego runa nosiciel, podskarbi króla sławnego Kazimierza, oraz brat jego Iwan, podskarbi wielki litewski, mąż wielce w piśmie św. uczony. Okolski w herbarzu swoim nazywa tegoż Aleksandra Sołtana Au rei Villerishispanici Obserwator, też potwierdzają tradycye familijne i książeczki różne, opisujące zjawienie się za niego cudownego obrazu Najświętszej Panny na gruszy 1476 r., tudzież stare obrazy a mianowicie w cerkwi i klasztorze niegdyś Bazyliańskim w Żyrowicach, gdzie ów cudowny obraz zjawił się. Żyrowice własnością Aleksandra były. Obraz w kopule przedstawia Aleksandra w ręku z owym obrazem cudownym i z dekoracją złotego runa. Co zaś do nazwania niestosownego „Hiszpański" do złotego runa przyczepionego, to ono równie na tym dokumencie watykańskim i u Okolskiego powstać musiało przez nieświadomość przepisywacza, że order ten, wtedy, gdy żył Aleksander Sołtan, właściwie był burgundzkim a nie hiszpańskim, jakim się stał nieco później, kiedy z córką księcia burgundzkiego Karola, państwo jego przeszło na króla hiszpańskiego a razem i order złotego runa Hiszpanie sobie przyswoili; więc nie biegły przepisywacz w wieku owym, o kilka lat może od śmierci ostatniego księcia Burgundyi tylko oddalony, słysząc już o hiszpańskiem złotem runie, chciał podpis objaśnić tym dodatkiem: "Hiszpański" — co jednak wcale, ani prawdziwości oryginalnego listu poselstwa panów litewsko-ruskich do Syxtusa IV (którego słowiański rękopis dopiero w Watykanie odnaleziony) nie podkopuje, jak niektórym utrzymywać się podobało, ani wątpliwości o posiadanie przez Aleksandra. Sołtana tego znakomitego orderu, albowiem, będąc on na dworze księcia Karola Zuchwałego zaszczycony Cambelanią i Consiliarią, mógł też i order runa otrzymać, były to bowiem godności wtedy wielkie, odpowiadające niejako dzisiejszym „Geheime Rath i Excellenz" w państwie austryjackiem, tradycje dworskie burgundzko-hiszpańskie zachowującem, zresztą widzim. że z temi godnościami byli kawalerami złotego runa, co świadczy tytuł dzieła: Memoire de Philippe de Commines, tenże był szambelanem i konsyliarzem księcia Karola Zuchwałego i razem kawalerem złotego runa. /całe rozważanie jest błędne gdyż order ten otrzymał od Edwarda - króla Anglii/ Ów Aleksander, jak przystało na męża rycerskiego ducha, zakończył żywot, walcząc w obronie Ojczyzny z Moskalami, co świadczą akta metryk.
Według nie wydanego rękopisu (autograf) ks. Stabelskiego, król Kazimierz jako swemu nadwornemu marszałkowi, za usługi „przydał do dziedzicznej własności Szeszkinie nazwanej i starostwa Bielskiego, wieczystem prawem Aleksandrowi obszerne dobra w powiecie Słonimskim Żyrowice z włościami: Wierzbołoty, Litwę, Zawierszę, Staniewo, Rusakowo, Zalesie, Okuniu, Miromin, Skałtysze i inne wioski." Nadanie to było datowane 20 marca 1493 roku. [Żychliński]

Bibliografia

T. Żychliński, "Kronika..."
Przegląd Poznański, 1862, t. 33, strona 65

Odpowiedzi (1)

17.08.2013 21:43
Soltan-Wissowa
Aleksander Sołtan i dzikie narody/plemiona
Poniższy tekst łaciński stanowi komentarz fragmentu z Renesansowej kopii Germanii Tacitusa, prawdopodobnie dokonanej przez Pontanusa, najwyraźniej obok dyskusji Tacitusa na temat prymitywnych ludów Fenijskich. Tekstu nie można traktować jako w pełni dokładny, jednak na ogół powinien być on poprawny.

The Latin text below is a comment on the margin of a Renaissance copy of Tacitus's Germania, possibly made by Pontanus, apparently next to Tacitus's discussion of the primitive Fenni people. The text may not be transcribed exactly right, but it should be roughly correct.
"hoc idem confirmavit Alexander Soltan, id est dominus Lituaniae, cum ad Ferdinandi regem et inde Barum ad divum Nicolaum se contulisset, dixitque haud procul Lituania etiam hoc genus hominum, quos divinigliudi id est silvestres homines appelant"

Jest to komentarz na marginesie manuskryptu, dodany prawdopodobnie przez osobę, która go skopiowała (jednakże pojawiła się pewna niezgodność w literaturze naukowej dotyczącej tożsamości tej osoby, najprawdopodobniej jest nim Pontanus). Komentarz na marginesie został skrócony, jednak został w znacznej mierze odszyfrowany przez niemieckiego naukowca Georga Wissowa na początku 20. wieku.

This is a comment added on the margin of the manuscript presumably by the person who copied it (and there has been some disagreement in the scholarly literature over who that might be, most likely Pontanus). The marginal comment was abbreviated, but was largely deciphered by the German scholar Georg Wissowa in early 20th century. What I wrote is basically what Wissowa deciphered.

Królem jest Ferdynand z Neapolu, późniejsza wzmianka okazuje się, że dotyczy włoskiego miasta Bari oraz grobu Św. Mikołaja (znanego jako Święty Mikołaj). Literatura naukowa wskazała, że słowo ‘divinigliudi’ musiało zostać zmyślone. Niemiecki naukowiec przypuszczał, że stanowi ono połączenie łacińskiego słowa ‘divini’ i słowiańskiego ‘liudi’. Jednakże w grupie dyskusyjnej działającej w Internecie Leo Stevens zaproponował lepsze rozwiązanie: jest to błędnie zapisane tłumaczenie ‘divini liudi’, a zatem słowo jest całkowicie Słowiańskie i oznaczało wówczas mniej więcej ‘dzikie plemiona’.

The king is Ferdinand of Naples, the further reference appears to be to the Italian city of Bari and the grave of Saint Nicholas (of Xmas fame). The scholarly literature suggested that the word divinigliudi must be made up. A German scholar has speculated that it is a combination of Latin divini and Slavic liudi. But in an online discussion group Leo Stevens suggested a better alternative: this is an oddly spelled rendering of divni liudi, so it is all Slavic, and would mean at the time something like “wild people.”

Następujące tłumaczenie może być (moim zdaniem) właściwe:
„(…) to samo zostało potwierdzone przez Aleksandra Soltana, pana z Litwy, który podróżował do króla Ferdynanda oraz do Bari i do grobu Św. Mikołaja, i który stwierdził , że nieopodal Litwy tego rodzaju ludzie nazywani są div ni liudi, to znaczy ludzie z lasu (…)”
Aleksander Soltan rzeczywiście podróżował na dwór Ferdynanda w 1468 roku, zaś Pontanus był wówczas tam, jak mniemam. A zatem to miałoby sens.
The following would be then a reasonable translation (I believe):

“..., the same thing was confirmed by Alexander Soltan, a lord from Lithuania, who traveled to king Ferdinand and to Bari and the grave of Saint Nicholas, and who said that not far from Lithuania this sort of men are called divni liudi, meaning forest people..."
Alexander Soltan did travel to the court of Ferdinand in 1468, and Pontanus was there at the time, I believe. So this makes sense.

Jestem gotów napisać esej dotyczący rozmowy na temat Germanii Tacitusa w 1468 roku w Neapolu, jaką odbyli wybitny humanista Renesansu (Pontanus) oraz Prawosławny pan z odległego Wielkiego Księstwa Litewskiego, który podróżował po Europie, prawdopodobnie celem wskrzeszenia Unii Florenckiej. Mogłaby to być ciekawa opowieść. Niemieccy naukowcy, którzy opisali to, podali błędną datę (z pewnych niejasnych przyczyn wiem więcej na temat Aleksandra Soltana więcej niż oni), i naturalnie słowo ‘divinigliudi’ zostało właściwie odczytane tylko przez Leo Stevensa. A zatem mamy tutaj pewien wkład do badań nad Renesansem, no dobrze, może niezbyt duży wkład.

I am tempted to write an essay about a conversation on the subject of Tacitus's Germania in 1468 in Naples between a prominent Renaissance humanist (Pontanus) and an Orthodox gentleman from far away Grand Duchy of Lithuania who was traveling around Europe, most likely seeking to revive the Union of Florence. Could be an interesting story. The German scholars who have written about it get the date wrong (for some obscure reason I know more about Alexander Sołtan than they do), and of course only Leo Stevens has deciphered divinigliudi. So we have a contribution here to Renaissance Studies... well, OK, not THAT MUCH of a contribution.