Maria Piotrowiczowa, powstaniec styczniowy, uczestniczka bitwy pod Dobrą (woj. łódzkie), ur. 1839 r. poległa 24 lutego 1863 r.Maria Piotrowiczowa pochodziła z patriotycznej rodziny ziemiańskiej posiadającej rozległe dobra ziemskie w okolicach Łodzi. Jej rodzicami byli Zygmunt Rogoliński, powstaniec z 1831 r., oraz Ansberta z Badeńskich. Ojciec wystawił w powstaniu listopadowym własny poczet zbrojny, brał udział w wielu potyczkach, odniósł rany. Wuj Marii Józef Badeński należał do spisku 1830 r. inicjującego powstanie listopadowe. W wieku 17 lat Maria została żoną Konstantego Piotrowicza, nauczyciela z Chocianowic. Wraz z mężem działała w polskiej organizacji narodowej na terenie Łodzi. Maria i Konstanty byli parą zewnętrznie doskonale dobraną. Konstanty, nauczyciel szkoły elementarnej w Chocianowicach, był miłym, dobrym i porządnym człowiekiem, nade wszystko miłującym swoją Ojczyznę. A jeśli pod jakimś względem nie dorównywał swojej żonie, to tylko w sensie majątkowym. Konstanty był jednym z tych bezinteresownych ideowców, którzy w czasach zaborów przyjmowali posady nauczycielskie dla szerzenia idei narodowych i wolnościowych wśród młodzieży klas uboższych. Majątku nie posiadał. Przeciwnie Maria, której rodzinny majątek powiększyła ogromna fortuna, zapisana przez starszego wuja Stanisława Strzałkowskiego. Majątek zapewniał młodej parze dobrobyt. Maria boleśnie przeżywała wszystkie wieści o klęskach powstańczych oddziałów, aresztowaniach i uwięzieniach, że w końcu osobiście postanowiła wspomóc walczących. Wraz z mężem i częścią służby z folwarku pod Łodzią przystąpiła do operującego w tym rejonie oddziału Józefa Dworzaczka. Obcięła piękne włosy i przywdziała powstańczą czamarkę. Kilkusetosobowy oddział powstańczy składał się w przeważającej liczbie z kosynierów, liczył też kilkudziesięciu strzelców i niespełna 50 ułanów. Maria początkowo pełniła służbę pomocniczą, zbierała pieniądze dla oddziału, zajmowała się zakupem broni, żywności i mundurów. Gdy sytuacja militarna się pogorszyła, zgłosiła akces do służby liniowej. Oddział Marii został wytropiony przez garnizony rosyjskie stacjonujące w Piotrkowie Trybunalskim i Łęczycy. Z powodu błędów w dowodzeniu i demonstracyjnego przemarszu po miastach ziemi łódzkiej nastąpiła niepotrzebna dekonspiracja oddziału, która zniwelowała tak niezbędny w warunkach walki partyzanckiej element zaskoczenia. 24 lutego 1863 r. Rosjanie zaskoczyli powstańców obozujących na skraju lasu w okolicach wsiDobra. Doktor Dworzaczek zaniedbał wystawienie wart i wysłania zwiadów. Oddział został okrążony i zmuszony do przyjęcia bitwy o charakterze obronnym. Bitwa rozpoczęła się w godzinach południowych i trwała do godziny 17.00. Od początku miała charakter niekorzystny dla strony polskiej. Powstańcy odparli dwa ataki kozaków, przy trzecim bronili się już chaotycznie. Części powstańców udało się wymknąć z okrążenia. Maria walczyła do ostatniej chwili, nie ratowała życia, nie szukała ocalenia w ucieczce z pola bitwy. Odrzuciła propozycję rosyjskich oficerów poddania się, uznała bowiem, że taka postawa nie licuje z godnością i honorem Polaka. Wraz z grupą młodzieży broniła mężnie podarowanego przez łódzkie kobiety oddziałowego sztandaru. Okrążona przez kozaków jednego zabiła, drugiego raniła, pod trzecim zabiła konia. Broniła się rewolwerem i kosą. Zginęła porąbana przez kozaków. Kozacy pastwili się nad jej martwym ciałem, które zostało pokłute pikami i szablami. Ubranie Marii, całe w strzępach i we krwi, rodzina przechowywała jako cenną relikwię. Tragedię potęguje fakt, że Maria była w ciąży, później okazało się, że miała urodzić bliźniaczki. Po bitwie Rosjanie zażądali okupu za wydanie ciała Marii i pozwolenie przewiezienia go do dworu. W bitwie pod Dobrą zginęły tego dnia jeszcze trzy walczące u boku Marii kobiety: Weronika Wojciechowska (lat 19) – służąca z Byszew, Antonina Wilczyńska (lat 20) – robotnica z Łodzi oraz Katarzyna nieznanego nazwiska. W bitwie pod Dobrą zginęło około 70 powstańców, drugie tyle odniosło rany. Do niewoli dostało się około 80 powstańców, z których część rozstrzelano, a pozostałych zesłano na katorgę.[wikipedia.org]