GOŚCINNOŚĆ U CHŁOPÓW Panowie i szlachta odwiedzali się, kiedy ich do odwiedzin wzięła ochota; chłop w dnie świąteczne, mianowicie w czasie kiermaszu. Wtedy gospodarz był rad gościowi wykwintnymi potrawami, a do takich liczono miłosierdzie (mizerię) z octem tudzież wątrobę z czarną juszką (sosem), pieprzem dobrze zaprawioną. Gospodyni przyśpiewywała gościowi rozliczne piosenki ubrawszy się w strój świąteczny. Zajadała sama dobrze dobry przykład gościowi dając. Uraczywszy jadłem kmosia zaproszono go do karczmy, gdzie przyjaciel częstując przyjaciela zapijał zarówno z nim i z żoną. Na takowe przyjęcie przysposabiał się gospodarz uprzedawszy na kiermaszu zboża, ile mógł, kazawszy omłócić 2 kopy jarego żyta, owsa kopę i grochu ze 2 kicie (snopki).
[W. A. Maciejowski - " Polska aż do pierwszej polowy XVII wieku pod względem obyczajów i zwyczajów ". Warszawa 1842 r.]