Dobry wieczór
Uwaga jarta godna rozważenia. Formuła: "X w assystencji oyca (matki, rodziców, brata etc.)..." jest dość często spotykana w aktach (o ile mnie pamięć nie myli, np. w tych dość rozwiniętych "narracyjnie" z lat 1808-1825). Assystencya/assystencja (od łacińskiego assisto, assistere) pisana przez kombinację pierwszego, wydłużonego na kształt "f", i drugiego, "krótkiego", "s" mogłaby się łatwo zamienić w "afrystencję". Może jednak chodziło o ślub panny w obecności ojca?
Pozdrawiam serdecznie!