Dawna podmiejska rezydencja króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Obecnie znajduje się w północno – wschodniej części miasta, na prawym brzegu Niemna. Pałac został zbudowany dla potrzeb króla w latach 70-tych XVIII w. przez podskarbiego litewskiego Antoniego Tyzenhauza, według projektu architekta włoskiego Giuseppe de Sacco. Nazwę rezydencji nadano nawiązując do imienia panującego ówcześnie monarchy – Stanisławowo. Brakuje źródeł dotyczących użytkowania pałacu przez króla S.A. Poniatowskiego. Natomiast wiadomo jest, że król odwiedzał Stanisławowo podczas pobytu w Grodnie z zarządzenia cesarzowej Rosji Katarzyny II. Miejscowość ta wymienia się w urzędowych raportach hrabiego Eliasza Bezborodki, będącego wówczas dozorcą króla. Między innymi zanotowano: „22 grudnia (rok 1795) o 10 rano król w zwyczajnej asyście wyjeżdżał na spacer do Stanisławowa i o 12 powrócił…”
Stanisławowo jako część dóbr królewskich po ostatnim rozbiorze Rzeczypospolitej zostało skonfiskowane i nadane przez cesarzową Katarzynę II rosyjskiemu generałowi Rubanowi. W 1814 r. dobra odkupił Książe Franciszek Drucki – Lubecki, późniejszy minister skarbu Królestwa Polskiego. Na przełomie XIX i XX w. Stanisławowo należało do księcia Władysława Druckiego – Lubeckiego i jego żony Marii z Zamojskich. Ostatnim właścicielem dóbr do września 1939 r. był ich syn – Jan Drucki – Lubecki. Część ziem jeszcze w XIX w. była sprzedana miastu, m.in. pod budowę dworca kolejowego w Grodnie, szpitala okręgowego, a także pod rozbudowę miasta. W posiadaniu folwarku były zakłady produkujące cegłę oraz kafle. W Ostrówku pod Grodnem mieściły się budynki gospodarcze potrzebne dla prowadzenia gospodarki rolnej. Książe Władysław Drucki – Lubecki był pierwszym właścicielem samochodu osobowego w Grodnie.
Oto jak opisuje wygląd architektoniczny pałacu Roman Aftonazy, badacz dziejów rezydencji: „Pałacyk w Stanisławowie był budowlą parterową na rzucie prostokąta, w trójosiowej części środkowej podniesionej o jeszcze jedną, wyższą od dolnej kondygnację, nakrytą gładkim dachem dwuspadowym. W części środkowej elewacji frontowej pałacyku występował ryzalit o zaokrąglonych narożnikach, rozczłonkowany płycinami i pilastrami, na parterze toskańskimi, na piętrze koryńskimi. Przylegał do niego głęboki portyk o trzech arkadach od frontu i dwóch znacznie szerszych po bokach, tworzących kryty zajazd. Portyk dźwigał obszerny balkon z kamienną balustradą. Drzwi wejściowe oraz dwa okna po bokach dolnej kondygnacji ryzalitu otrzymały zamknięcie półkoliste, zaś porte – fenetre i okna górnej kondygnacji – kształt prostokątny… Identycznie jak od frontu wyglądały partie boczne pałacyku także i w jego elewacji ogrodowej. Tylko piętrowy ryzalit wybrzuszony tu został półkoliście… Wybrzuszenie ryzalitu ogrodowego zamykała wysoka, także półkoliście wygięta ścianka attykowa z ćwierćkolistym zwieńczeniem na osi, dzielona poziomo trzema płycinami. ” Na ryzalicie ogrodowym (tylna część pałacu) w górnej jego części na okrągłej tarczy zachowały się inicjały SAR (StanislusAugustusRex) nad nimi umieszczona królewska korona. Wnętrza pałacu miały układ regularny dwutraktowy, podzielone pośrodku korytarzem. Przy ogrodowym ryzalicie była usytuowana dwukondygnacyjna sala balowa. Podłoga w sali była wyłożona parkietem w dekoracyjne wzory. Zniszczyli ją kozacy w czasie I wojny światowej, używając parkietu do rozpalania pieców. Z czasów stanisławowskich zachowała się obszerna sień w narożach której znajdują się dwa neogotyckie kominki z czarnego marmuru. W sali mieszczącej się nad sienią, były widoczne fragmenty malowideł ściennych ze scenami mitologicznymi. Mogła to być sala teatralna, gdzie na zaproszenie króla mieli występy artyści grodzieńskiej szkoły baletowej. Brak jest źródeł dotyczących wyposażenia i wewnętrznego wystroju pałacu.
Po zakończeniu drugiej wojny światowej w jednym z pokoi pałacu zorganizowano punkt odbiorczy radiowęzła, wówczas jeszcze przyjmującego program z Warszawy. (Informacje pochodzą od Bohdana Horbaczewskiego, byłego Grodnianina, który tam pracował, obecnie mieszkającego w Toruniu.) Później dawną rezydencję królewską przekazano Wyższej Szkole Rolniczej w Grodnie. Wówczas nad obydwiema częściami parterowymi nadbudowane zostało piętro. Obecnie budynek należy do Uniwersytetu Rolniczego. Po obu stronach obszernego dawnego dziedzińca, przed pałacem usytuowane są dwie parterowe oficyny, kryte wysokim czterospadowym dachem. Zachowała się część budynków gospodarczych, należących do folwarku. Od strony miasta do bramy wjazdowej prowadzi aleja lipowa. Z tyłu pałac otacza ok. 3-hektarowy, stosunkowo młody park. Obecnie prowadzona jest renowacja dawnej królewskiej rezydencji.
Za - http://pamiecdlapokolen.pl/index.php/re ... tanisawowo
Autorem wszystkich tekstów oraz zamieszczonych zdjęć współczesnych (z 2012 roku) na stronie http://www.pamiecdlapokolen.pl jest Józef Porzecki – polski historyk i działacz społeczny z Białorusi, wieloletni wiceprezes Związku Polaków na Białorusi. Pod koniec lat 80. przystąpił do organizującego się polskiego ruchu narodowego na Białorusi. W latach 1990–1995 odbył studia z dziedziny historii na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Uczy historii w szkole społecznej ZPB w Grodnie. Pasjonat śladów polskości Grodzieńszczyzny, pomysłodawca niniejszego katalogu. Prywatnie żonaty, ojciec dwóch córek, mieszka w Grodnie.