Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Metryki w języku rosyjskim

8.04.2013 22:01
Witam,
Znalazłam metryki, które mogą być metrykami osób z mojego drzewa. Niestety są po rosyjsku i tak mam np. 3 akty zgonu Marianny Migdal ale nie wiem czy którykolwiek mówi o mojej Mariannie.
Czy ktoś mógłby mi pomóc z tłumaczeniem, wyciągnięciem najważniejszych informacji, takich jak wiek, imiona rodziców, dzień zdarzenia?
Albo może chociaż polecić jakieś strony pomocne w rozczytywaniu takich aktów?
Ja nie uczyłam się rosyjskiego więc nie znam nawet alfabetu

Odpowiedzi (18)

9.04.2013 10:47

Wrzuć je , to polukam
9.04.2013 22:49
W sumie tych screenów z aktów mam 12 czyli około 10 MB. Oczywiście mogę spróbować je tu wrzucić ale czy nie szkoda miejsca?
10.04.2013 14:20
Pomogę w tlumaczeniu. Wrzuć je tutaj.
10.04.2013 21:38
Udostępniłam te metryki na Dysku Google więc jeśli podasz mi na priv jakiś swój e-mail to dam Ci dostęp tam. Naprawdę nie chcę zaśmiecać forum informacjami, które dla nikogo prócz mnie nie będą istotne.
11.04.2013 14:00
Nie wiem, dlaczego nie chce mi wysłać wiadomość

Pozdrawiam
11.04.2013 14:07
Chyba się udało
11.04.2013 19:45
tak, tak dostałam obie i już powinnaś dostać maila z linkiem Dzięki
12.04.2013 16:36
Akt zgonu 1895 Migdał Andrzej
Działo się to w osadzie Końskowoli dwudziestego piątego października / szóstego listopada tysiąc osiemset dziewięćdziesiątego piątego roku o dziesiątej rano. Stawili się osobiście Andrzej Migdał lat dwadzieścia sześć Franciszek Birbach lat trzydzieści, rzemieślnicy, zamieszkali w osadzie Końskowoli i oznajmili, że dwudziestego trzeciego października / czwartego listopada bieżącego roku o godzinie dziesiatej rano w osadzie Końskowola zmarl Andrzej Migdał w wieku 2 lat, syn Andrzeja i Elzbiety zd. Birbach - na podstawie naocznego upewnienia sie stwierdzono śmierć Andrzeja Migdała. Niniejszy akt niepiśmiennym świadkom został przeczytany i przez nas tylko podpisany. Prowadzacy akta stanu cywilnego. Podpis.

Pozostałe akty przeslę na e-maila.

Pozdrawiam

Mariola
13.04.2013 14:05
Akt urodzenia Migdal Andrzej syn Wojciecha 1872
Działo się to w osadzie Końskowoli piątego / siedemnastego października tysiąc osiemset siedemdziesiątego drugiego roku o godzinie dwunastej w południe. Stawili się osobiście Wojciech Migdal lat pięćdziesiąt, gospodarz, zamieszkały w osadzie Końskowoli w obecności Franciszka Mura - (dalej nieczytelny zapis) lat czterdzieści pięć i Józefa Sikory lat pięćdziesiąt siedem, gospodarze, zamieszkali w osadzie Konskowoli i okazał Nam dziecię płci męskiej oświadczając, że urodziło się ono w osadzie Konskowoli trzydziestego pierwszego października bieżącego roku o godzinie trzeciej po południu z jego prawowitej żony Marianny z domu Rozalska lat trzydzieści. Dziecięciu temu na Chrzcie Świętym w dniu dzisiejszym odprawionym przez Nas nadano imię: ANDRZEJ, a rodzicami chrzestnymi byli: Józef Sikora i Weronika Mura - (dalej nieczytelny zapis). Akt ten oświadczającemu i świadkom niepiśmiennym został przeczytany i przez Nas tylko podpisany. Ksiądz Ludwik (nazwisko nieczytelne), administrator Parafii, prowadzący akta stanu cywilnego.

Pozdrawiam
Mariola
13.04.2013 21:32
@mmarka - jesteś pewna że nazwisko to Migdał a nie Migdal?
13.04.2013 22:41
Magdo - wysłałam poprawione na pocztę.

Pozdrawiam

Mariola
13.04.2013 23:43
Dziękuję ślicznie
Może umieść to co mi wysłałaś również tutaj - może ktoś jeszcze z tego skorzysta a ja nie chcę podpisywać się pod Twoją pracą/tłumaczeniem.
Jestem naprawdę wdzięczna dzięki, Tobie mam trop o kolejnym pokoleniu
Daj znać jeśli mogłabym pomóc Tobie w poszukiwaniach
19.10.2013 17:51
Witam,
Dziś znalazłam kolejny akt, który prawdopodobnie pomoże mi dowiedzieć się czegoś więcej o przodkach.
Wielka prośba o pomoc w tłumaczeniu.
20.10.2013 15:51
Wychodzi na to, że udało mi się przetłumaczyć cześć matryki samej (jako dla osoby która nie zna i nigdy nie uczyła się rosyjskiego jest to dla mnie droga przez mękę )

Najważniejsze informacje: Marya Koblewska zmarła 9/21 czerwca 1888 w domu przy ulicy Długiej 585 (czy to możliwe?), miała 35 lat, urodziła się w gubernii grodzieńskiej, była córką Ludwika i Zofii Bańkowskich, pozostawiła po sobie męża Wiktora Koblewskiego (o którym nic nie wiadomo, albo raczej nic nie mogę się w akcie doczytać )

Jeśli ktoś jest w stanie wyczytać z tego aktu coś więcej to prosze o informacje.
21.10.2013 10:38
Szanowna Pani Magdo,

na szybkiego:

„95.

Działo się w Warszawie? w Parafii Przemienienia Pańskiego, dnia dziewiątego (dwudziestego pierwszego) czerwca tysiąc osiemset osiemdziesiątego ósmego roku, o godzinie jedenastej rano. Stawili się Wiktor Koblewski, ziemianin, i Sylwester Seciński [Sieciński?], zajmujący się [...], zamieszkali: pierwszy we wsi Siekieryszki, w guberni wileńskiej, drugi w Warszawie, i oświadczyli, że tu, w Warszawie, pod numerem pięćset osiemdziesiątym piątym na ulicy Długiej, w dniu dzisiejszym o godzinie piątej rano, zmarła Maria Koblewska, pozostająca przy mężu, lat życia trzydziestu pięciu, urodzona w guberni grodzieńskiej, córka Ludwika i Zofii, małżonków Bańkowskich, zostawiwszy po sobie męża, Wiktora. Po przekonaniu się o zejściu Marii Koblewskiej, akt ten świadczącym przeczytany, przez nas i przez nich został podpisany.

[Podpisy księdza wikarego i świadczących]"

Brakuje jeszcze tylko informacji o zawodzie drugiego świadka - muszę się poślipić, bo pismo mało czytelne. Jestem pełen podziwu, że podołała Pani bezbłędnie najważniejszym fragmentom tekstu - gratuluję Pani. Chyba wszystko się zgadza, natomiast Wiktor określony został jako "pomieszczik", czyli dziedzic, zamieszkału w Siekieryszkach. Mam wątpliwości, czy na pewno chodzi o Warszawę, a nie jakieś "Warszewo" lub "Warszów" (niezbyt wyraźnie to jest zapisane), ale wysoki numer domu i parafia (jest taka w W-wie do dziś), wskazywałyby na stolicę. Zresztą to pewnie Pani wie, dysponując aktem z określonych ksiąg...
Jeszcze się przyjrzę na spokojnie, czy gdzieś się kiks nie trafił i co z tym Sylwestrem...

Łączę wyrazy szacunku i pozdrawiam,

Maciek
21.10.2013 10:55
Szanowna Pani Magdo,

brakujący fragment brzmi:

"[...] Sylwester S(i)eciński, administrator domu, pełnoletni, zamieszkali [...]" (określenia "pełnoletni" i "zamieszkali" dotyczą już obu panów).
Przejrzałem akt jeszcze raz - wydaje mi się, że wszystko dobrze. Pod pismem figurują podpisy najpierw księdza wikarego, potem, w dolnej linii Wiktora Koblewskiego i owego Sylwestra. Jeżeli Pani zależy, mogę jeszcze podłubać przy nazwisku księdza, które wydaje mi się szczególnie nieczytelne...

Pozdrawiam raz jeszcze i łączę ukłony,

Maciek
23.10.2013 21:38
Szanowny Panie Macieju,

Pięknie dziękuję Akt jest z Warszawy i a praprababcia pochowana jest na Powązkach (http://1.bp.blogspot.com/-hnBTUMnMo34/U ... +Maria.JPG). Więc to musi być Warszawa. Jeśli chodzi o dane wikarego to proszę się nie trudzić, nie sądzę żeby mi one coś dały. Najważniejsze dla mnie jest to że znalazłam informacje o prapradziadku, którego nawet imię było dla mnie do tej pory nieznane.

Jeszcze raz dziękuję
24.10.2013 18:33
Szanowna Pani Magdo,

przepiękna róża i jestem zawstydzony ( ), bo w końcu to nie było nic takiego.
Cieszę się, że mogłem trochę pomóc... W razie czego, proszę dać znać, w miarę możliwości postaram się okazać przydatny.

Łącze ukłony i serdecznie pozdrawiam!

Maciek