Kołomłocki Władysław (1892-1939) Urodził się 27 października 1892 roku w Wadowicach, jako syn Tadeusza, nauczyciela gimnazjalnego, radcy szkolnego, artysty malarza i Felicji z domu Bennewitz. Po ukończeniu szkoły powszechnej w 1905 roku kontynuował naukę w krakowskich gimnazjach. Egzamin dojrzałości zdał w 1910 roku w Krakowie. Następnie studiował nauki przyrodnicze i geografię na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Już w okresie studiów prowadził działalność harcerką w krakowskich drużynach sokolich. Był współtwórcą polskiego skautingu. 6 sierpnia 1914 roku wstąpił ochotniczo do Legionów Polskich i odbył z tą formacją kampanię na froncie wschodnim. Ze swoją jednostką (2 pułkiem piechoty II Brygady Legionów) odbył kampanię karpacką (1914), ofensywę w Królestwie (1915) i walki nad Styrem (1916). Dosłużył się stopnia sierżanta (specjalność kartografia) .W lutym 1918 roku pod Rarańczą dostał się do niewoli i przebywał jakiś czas w obozach jenieckich na Węgrzech i we Włoszech. Skierowany na kurs oficerski w Opawie, zbiegł wkrótce do Krakowa, gdzie brał udział w rozbrajaniu Austriaków (listopad 1918).W. Do marca 1919 roku pełnił służbę wojskową w krakowskim Batalionie Akademickim. Ponownie zapisał się na Uniwersytet Jagielloński, celem ukończenia studiów. Po uzyskaniu dyplomu magistra nauk przyrodniczych zdał wstępny egzamin „profesorski”, tzn. uzyskał uprawnienia do nauczania w szkole średniej. Pracę zawodową rozpoczął w 1920 roku w kilku jednocześnie (z braku pełnych etatów) gimnazjach krakowskich. Był też rysownikiem w Instytucie Biologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. W lipcu 1920 roku został przeniesiony do pracy w Wielkopolsce. Pracował najpierw w Seminarium Nauczycielskim w Wągrowcu, a od roku 1921, nieprzerwanie do wybuchu II wojny światowej, zatrudniony był w gostyńskim gimnazjum. Tutaj uczył geografii, przyrody, rysunków i gimnastyki. Wykorzystując swoje umiejętności plastyczne, przygotowywał różne pomoce naukowe, projektował kostiumy i dekoracje do szkolnych przedstawień, ilustrował pisemko gimnazjalne „Łan”, opracował też projekt ekslibrisu szkoły. Jego życiową pasją było rysowanie i malowanie. Talent w tym kierunku odziedziczył po ojcu i pod jego nadzorem go pogłębiał. Uprawiał głównie rysunek, często podkolorowany akwarelą. Prace te miały najczęściej charakter dekoracyjny lub ilustratorski, czasem zabarwiony tendencją do karykatury. Zdradzał też zainteresowania zabytkową architekturą, historycznymi mundurami i bronią. Każde niemal wakacje letnie spędzał na terenie rodzinnej Małopolski i w ukochanych Tatrach. Wyprawy takie owocowały potem wieloma szkicami, rysunkami i akwarelami tamtych stron Polski. Nie uważał siebie za artystę, toteż unikał na ogół udziału w wystawach. Zrobił jednak kilka wyjątków. W 1916 roku wystawił w Krakowie ponad 40 rysunków, będących kroniką ikonograficzną z jego służby w Legionach. W 1930 roku brał udział w wystawie ekslibrisów we Lwowie, a dwa lata później, na Wystawie Mariańskiej w Gostyniu pokazał szereg rysunków piórem, przedstawiających zabytkowe obiekty architektury sakralnej. Rysował też dla potrzeb miejscowej prasy. W zakresie grafiki wydawniczej odnotować wypada jego prace przedstawiające zabytkowe drewniane kościółki w Domachowie i Jeżewie (zamieszczone na łamach „Ziemi Gostyńskiej”), plan miasta Gostynia po pożarze w 1811 roku oraz rysunki kaplicy w Szelejewie (ze szpalt „Kroniki Gostyńskiej”). Ponadto opracował projekty winiet dla trzech gostyńskich tytułów – „Ziemi Gostyńskiej”, „Wiadomości Parafialnych” i gimnazjalnego „Łanu”. W gostyńskim etapie biografii znaczącą była współpraca z lokalną prasą. W latach 1932-1933 pisywał w „Gazecie Gostyńskiej” redagowanej przez Władysława Stachowskiego. Dla pisma tego opracowywał dwa działy – ruch harcerski i wiadomości gimnazjalne, oraz różne artykuliki okolicznościowe, recenzje przedstawień teatralnych i nowelki gostyńskie. Używał pseudonimów Civis i Kawu. Jako bardzo owocną uznać należy jego współpracę z „Orędownikiem Gostyńskim”. To dzięki niemu pismo, pierwotnie urzędowe, pod koniec lat trzydziestych przekształciło się w periodyk typu regionalnego. W „Orędowniku” od 1930 roku obsługiwał piórem „Kącik harcerski” (pseudonim Stary Skaut) oraz dział „Z niwy gimnazjalnej” (pseudonim Kronikarz). Oprócz tego do roku 1936 pisywał dla tego pisma różne felietony oraz varia, używając pseudonimów Wuja, Wars, Ver, Quis, Vir. W okresie od marca 1937 roku do maja 1938 roku pełnił w „Orędowniku” funkcję redaktora naczelnego i zarazem kierownika literackiego. Zamieszczał wtedy na jego łamach wiele materiałów, m.in. felietony okolicznościowe, artykuły redakcyjne, recenzje poszczególnych zeszytów „Kroniki Gostyńskiej”, obrazki z dziejów Gostynia i miejscowe legendy (w skróconych wersjach) oraz wiersze. W 1937 roku opublikował w tym piśmie ponad 120 tekstów. Najwartościowsze ukazały się w cyklu „Z rozmyślań szarego człowieka”. W swym pisaniu dla „Orędownika” dał się poznać jako dobry znawca lokalnych realiów społeczno-politycznych oraz zdeklarowany sympatyk katolicyzmu. W niektórych jego felietonach odczytać można wyraźnie akcenty antybolszewickie i antysemickie. Próbował też swoich sił na polu regionalnej historii. Efektem jego kwerend bibliotecznych i archiwalnych były teksty opublikowane w latach 1928-1939 na łamach „Kroniki Gostyńskiej”. Dla pisma tego „popełnił” łącznie 17 różnych szkiców i przyczynków. Z nich aż 6 dotyczy dziejów miasta Gostynia. Najciekawsze w tej grupie są materiały poświęcone wielkiemu w dziejach grodu nad Kanią kataklizmowi – pożarowi miasta w 1811 roku. Ważną dla Kołomłockiego pasją życiową było też harcerstwo. Wierny skautowemu, a potem harcerskiemu prawu – wychował w tym duchu setki młodych ludzi. Należał do grona współzałożycieli polskiego skautingu. Wspólnie z Andrzejem Małkowskim (głównym animatorem tego ruchu na ziemiach polskich) zakładał pierwsze drużyny skautowe. Od momentu podjęcia pracy w gimnazjum gostyńskim włączył się aktywnie w działalność istniejącej w tej placówce III DH im. S. Czarnieckiego. W latach 1923-1928 był jej opiekunem, zaś w latach 1933-1934 oraz 1938-1939 drużynowym. Redagował kronikę harcerską. Po roku 1930 pełnił także różne funkcje w gostyńskiej Komendzie Hufca ZHP. Wiele czasu poświęcał zwłaszcza na szkolenie kadry instruktorskiej. W 1932 roku odznaczony został Krzyżem Niepodległości. W chwili wybuchu wojny leżał ciężko chory (obustronne zapalenie płuc) w szpitalu wojskowym w Jarocinie. Stamtąd – jako porucznik rez. WP – przewieziony został w czwartym dniu wojny do Środy Wlkp. Zmarł niespodziewanie na serce 4 września 1939 roku. W 1984 roku rodzina przeniosła jego szczątki ze Środy Wlkp. na cmentarz parafialny w Gostyniu. Spuścizna twórcza Władysława Kołomłockiego obejmuje kilkaset prac. Muzeum w Gostyniu posiada ich kilkadziesiąt (w tym autoportret w oleju, szkice legionowe w ołówku – 17 sztuk oraz akwarele różne o tematyce małopolskiej i rysunki piórkiem o tematyce gostyńskiej). Kilka rysunków piórkiem przechowują w swoich zbiorach Filipini na Świętej Górze. W 2005 roku został patronem gostyńskiego Hufca ZHP. http://www.muzeum.gostyn.pl/