Walka, którą lud polski na Górnym Śląsku prowadził z swym wrogiem, objawiła się w różnych formach. Walcząc przez dziesiątki lat, nie zaniechał wreszcie użyć i siły oręża. Opatrzność zrządziła, że kiedy już prawie wszystkie środki obrony przed zachłannością germańską wyczerpano, przy końcu tych zmagań spróbował lud śląski – szczęścia wojennego. W ciągu trzech lat z rzędu, trzy razy chwycił za broń, aby się uwolnić z pod przemocy. Powstania te okupił on wielkimi ofiarami. Stoczono na ziemi śląskiej prawdziwą wojnę, która wprawdzie w stosunku do wojny światowej maleje, lecz jednak, co do rozmiarów swych, śmiało może być porównana do wielu wojen z przeszłości. Głównymi przyczynami pierwszego powstania były:
• okrutne rządy komisarza państwowego Hoersinga i jego siepaczy w postaci grancszucu i raichswehry, • wrogie i prowokujące zachowanie się pracodawców względem robotnika polskiego, • znęcanie się nad bezbronną ludnością i pozbawienie jej reszty praw przez wszelkie czynniki rządowe i władze.
Ponadto trzy powstania ludności Górnego Śląska, to protest przeciwko rządom niemieckim i sprzeciw przeciwko tolerowaniu ich przez Komisję Międzysojuszniczą. Był to spontaniczny odruch społeczeństwa, stwierdzony czynem zbrojnym i przypieczętowany krwią najlepszych synów tej ziemi. Powstania te rozwijają się stopniowo coraz potężniej. Od słabego powstania z 1919r. w powiatach kozielskim, opolskim, pszczyńskim i rybnickim poprzez drugie powstanie dochodzi do trzeciego powstania, gdzie udział bierze prawie cały obszar plebiscytowy na znak protestu przeciw fałszywie interpretowanym wynikom plebiscytu. Położenie było trudne, bo o ile powstanie 1919r. było skierowane przeciwko władzy niemieckiej, to pozostałe dwa, aczkolwiek prowadzone przeciw Niemcom, godziły także i w Komisję Międzysojuszniczą. Niemniej powstania te były rzeczą konieczną, bo dobitnie świadczyły przed światem o polskości śląska i o woli ludu polskiego. Pod względem wojskowym największe zainteresowanie budzi powstanie trzecie, rozpoczęte w noc 2 na 3 maja 1921r. Brały w nim udział po stronie polskiej masy ludowe, organizowane dopiero na wzór wojska w warunkach konspiracyjnych, po stronie niemieckiej stałe formacje wojskowe. W największym nasileniu walk siły obu stron dochodziły do 40 tysięcy. Była to walka zacięta i nieustępliwa, ale niezmiernie trudna. Nie można było w niej rozwinąć wszystkich możliwości, trzeba było np. opuszczać miasta, zajęte przez wojsko koalicyjne, unikać starć z nimi, omijać punkty niezmiernie ważne, które dla powodzenia akcji należałoby było zająć. Największe nasilenie bojowe to walki o port kozielski, walka o górę św. Anny i Kędzierzyn. Względy dyplomatyczne nie pozwoliły na otwarte popieranie powstania ludu śląskiego, co bez wątpienia odbić się musiało niepomyślnie na całej akcji. Niemniej ten czyn orężny sprawił, że znaczny obszar ziemi śląskiej przyłączono do państwa polskiego.