Kochani moja genealogia już chyba na ukończeniu. Niedawno program mi podał, że mam już ponad 200 rekordów, czyli pozycji, a dokładniej ujętych w zestawieniu osób. Oczywiście 20-25% to osoby doklejone sztucznie, bo podczas wpisywania nowej osoby wymagane są dane rodziców, a oni nie zawsze są znani, czasem trzeba ich sobie wymyślić na poczekaniu. Ale praca przy genealogii sprawiła mi niebywałą frajdę, była okazją do wielu spotkań i wyjazdów, ale wszystko jak na razie idzie w dobrym kierunku. Zatrzymał mnie ostatnio mój dziadek, który podczas uścuiślaniu danych przestał pasować do tego co znalazłem, więc szukam dalej i muszę jeszcze precyzyjnie uściślić jego dane. Najgorsze jest to, że znałem go osobiście i gdybym kiedyś przed laty mogł dowiedzieć się tego czego dziś nie wiem... Ale nie zrażam się, tworzę to moje zestawienie już kilkanaście lat, szczególnie na życzenie tej części Rodziny, która jest obecnie zagranicą. Pocieszam się ym, że to już końcówka i brakujące osoby z XVIII wieku chyba nigdy się nie znajdą, ale za to to co mogę to uzupełnię na ile będę mógł.
Pozdrawiam wszystkich Genealogów i Życzę powodzenia na niełatwej drodze do stworzenia własnego drzewa genealogicznego.