Jakub miał 13 lat, jak umarła mu matka Wiktoria. Wprawdzie ojczym go kochał i wychowywał jak własnego syna, lecz Jakub czuł się nieszczęśliwy. Nie odziedziczył po Tomaszu smykałki do pracy kołodzieja. Był impulsywny, miał mało w sobie cierpliwości, wciąż go coś nosiło. Nauka go nie interesowała. Tym bardziej że lata 70-te przyniosły niekorzystne zmiany dla dzieci i młodzieży szkolnej." Powszechna germanizacja szkolnictwa zapoczątkowana przez A. Falka, ministra do spraw wyznań i oświecenia, stworzyła z pruskiego systemu nauczania narzędzie germanizacyjne. Bolesnym ciosem dla dzieci i rodziców polskich było zarządzenie prezesa prowincji poznańskiej z 23.10.1873 r., w którym zakazano posługiwania się językiem polskim w nauczaniu przedmiotów świeckich". Jakub kończy klasę wstępną i nie podejmuje dalszej nauki.
"W życiu XIX -wiecznego miasta gospodarka odgrywała ogromną rolę. Miasta zostają połączone drogami bitymi min. Kiszków- Kostrzyń, liniami kolejowymi Poznań-Pobiedziska- Gniezno-Inowrocław-Toruń w 1872 r. Budowa torów, dworców oraz infrastruktury kolejowej potrzebowała wielu rąk do pracy."
Jakub pracuje jako robotnik, wykonuje różne prace, aby zarobić na życie. W 1881 roku wynajmuje się do pracy u Niemca Adama Erdmanna. Mieszka sezonowo u jego syna - Augusta - owczarza w Lubowiczkach. Poznaje piękną Emilię, z którą wkrótce nawiązuje romans. Skutkuje to tym, iż młoda dama zachodzi w ciążę. Młodzi zawierają małżeństwo w sierpniu 1881r w Kiszkowie.
20.10.1881
"stawił się robotnik Adam Erdmann, tożsamości znanej , zam. Lubowiczki i zgosił, ze Emilie Nowak dd Erdmann żona robotnika Jacob Nowak , kobieta rel. ew, małż rel, kat. zamieszkała w Lubowiczki przy owczarzu, pasterzu August Erdmann .W Lubowiczki w mieszkaniu A:E dnia 18 .10 1881 przed południem o 10 tej urodziła dziecko płci męskiej, któremu nadano imię Johann. Adam Erdmann dodał, że asystował swojej córce E. Nowak dd Erdmann podczas porodu z braku umiejętności pisania podkrzyżowano"
Czy małżeństwo było szczęśliwe? Nie mi to osądzać, ani oceniać. Wiem tylko z przekazów rodzinnych, iż długie lata ukrywano narodowość mojej praprababci. Mówiono, że przeszła na wiarę katolicką, choć w metrykach urodzeń dzieci, podawane jest Jej wyznanie ewangelickie. Jakub i Emilia mieli czwórkę dzieci. Później urodziły się jeszcze dwie dziewczynki. Joanna w Lednogórze 16.12.1884 r., Ludwika 16.12.1885 w Pobiedziskach i syn Rudolf -16.03.1887 r w Pobiedziskach. Mieszkali przy ulicy Kazimierza Odnowiciela. Do dziś stoi ten dom. Mieszka w nim nadal moja dalsza rodzina. Dziewczynki musiały umrzeć w dzieciństwie, (choć nie znalazłam aktów zgonu), gdyż jak twierdziła moja babcia Hela, nigdy o nich nie słyszała i była bardzo zdziwiona samym faktem ich narodzin.
Ze wspomnień babci Stasi
23795, 23906,24365 moja mama opowiada, że Emilia Erdmann była kobietą niezwykle pedantyczną i najbardziej kochała swojego syna Rudolfa. Pięknie haftowała, podobno pisała wiersze. Niestety nie zachowały się w rodzinie. Myślę, że po śmierci Jakuba ( chociaż o prapradziadku nikt nie umiał mi nic opowiedzieć, co robił, kiedy zmarł?ostatnia data to 1906 r ślub Jana syna), zamieszkała z Rudolfem i Babcią Stasią w Sierakowie. Podobno tam zmarła.