Dwadzieścia lat zastanawiania sie czy warto tam pojechać. Wieś rodzinna mojej mamy i ojca. Spotkanie z ostatnimi rdzennymi Polakami którzy tam żyją. Pani Stasia, Pani Helena i Pan Jan. Cudowne spotkanie, bardzo emocjonalne. Kościół, cmentarz, domostwa moich rodziców i innych członków rodziny. To wszystko co słyszałam przez całe lata, w opowieściach przy okazji spotkań rodzinnych...oj żal, żal, żal.