Witam, Poszukując informacji o Henryku Filipowiczu (1842 - ok. 1819), malarzu, rysowniku, uczestniku i zesłańcu po powstaniu 1863 r natknęłam się na wspomnienia znanego rosyjskiego aktora. Przeprowadzone „śledztwo” upewniło mnie, że jest potomkiem H. Filipowicza. Książka po rosyjsku; po pewnym czasie zaczęłam przecierać oczy ze zdumienia jak to powstaje współczesna rodzinna mitologia. Nie wszystkiego jestem pewna i tu liczę na pomoc. Autor pisze - В 1881 (…)Александр III (…)дал полякам, восставшим в 1863 году, амнистию. Но им запрещено было возвращаться в Польшу или селиться в столицах – Москве и Петербурге. (…) Поляков разделили на группы и расселили по разным городам России. Мой прадед оказался в группе польских художников, которую возглавлял художник Зданевич. Этой группе для нового поселения был назначен Тифлис (современный Тбилиси). Pomijając „drobne nieścisłości” - [H. Filipowicz wrócił do Warszawy w 1868 roku; художник Зданевич to Kiryłł Zdaniewicz [] odkrywca gruzińskiego malarza samouka Niko Pirosmanaszwili, o czym autor wspomina – urodził się w 1898 roku niemal 30 lat po powrocie zesłańca do Warszawy; zastanawiam się ile prawdy jest w sugerowanym rozdzielaniu polskich zesłańców na grupy osiedleńcze wg zawodów, bo tak chyba należy to rozumieć.