Sokołówka 27. grudnia. (Godne naśladowania). Z przyjemnością biorę pióro do ręki, żeby zanotować fakt dziś dość rzadki. Ksiądz Jan Topolnicki, obecny administrator grecko-katolickiej parafji — idąc za śladem swego nieodżałowanego poprzednika, śp. proboszcza Jana Turkiewicza, o którego zgonie w swoim czasie doniosłem — odprawił — dla nas, niewielu tu będących mieszkańców rzymsko katolickiego obrządku — solenne śpiewane nabożeństwo w pierwszy dzień Bożego Narodzenia, podczas którego śpiewano w cerkwi polskie kolędy. Jeszcze raz powtarzam, że jest to fakt godny zanotowała w dzisiejszych czasach agitacji moskalofilskiej i ośmielę się nadmienić, że gdyby inni księża ruscy, niezarażeni jeszcze duchem moskalofilstwa, w ślady ks. Topolnickiego wstąpili, nienawiść narodowa, podsycana podźwiękiem rubli, wkrótce by znikła, ale dwa pobratymcze narody podałyby sobie dłonie na znak zgody, dążąc wytrwale w pracy około wspólnego dobra.
[Dziennik Polski. 1889, nr 361]