Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Kapelan niepodległości

11.06.2009 12:59
Kapelan niepodległości
W III RP Ignacy Skorupka powrócił na karty szkolnych podręczników. Oficjalnie obchodzone uroczystości przybliżają Polakom postać księdza, z krzyżem w ręku porywającego do boju kilkunastoletnich chłopców – ochotników
z 236 pułku piechoty, którzy na polach Ossowa po raz pierwszy zetknęli się z prawdziwą wojną.
Bitwa nazwana Cudem nad Wisłą i poległy w boju kapelan to symbole obrony niepodległości Polski w 1920 roku. Stały się tematem obrazów, historycznych książek i audycji. W osiemdziesiątą rocznicę bitwy prezydent Ryszard Kaczorowski i premier Jerzy Buzek odsłonili w Ossowie pomnik patrona tutejszej szkoły.
Mniej znane są wcześniejsze losy księdza i jego związki z odzyskaniem niepodległości w 1918 r po ponad 120 latach rozbiorów – świętowanej 11 listopada.
Ignacy Jan Skorupka urodził się 31 lipca 1893 roku w Warszawie, w bardzo religijnej, skromnej mieszczańskiej rodzinie. Ukończył gimnazjum generała Chrzanowskiego (dzisiaj Zamojskiego). Pochodził z ubogiej podlaskiej szlachty, herbu Ślepowron. Jego dziadek brał udział w Powstaniu Styczniowym. W zaścianku na Podlasiu , gdzie nadal mieszkają jego krewni, do dziś rośnie grusza, na której ukrywał się przed rewizją bliski przyjaciel tej rodziny, ksiądz Stanisław Brzóska, naczelny kapelan i generał Rządu Narodowego, dowódca walczącego do końca 1864 r oddziału powstańczego. Patriotyczny klimat domu rodzinnego i wspomnienia o księdzu Brzósce wywarły wpływ na osobowość młodego Ignacego, który od dziecka marzył o zostaniu kapelanem wojskowym. Po maturze przyjęto go do Seminarium Metropolitalnego
w Warszawie, a następnie skierowano na dalsze studia do Akademii Duchownej w Petersburgu. Już wtedy losy związały go z dzisiejszym powiatem wołomińskim. W parafii w Klembowie jako kleryk odbywał dwukrotne praktyki u księdza Dąbrowskiego. Poza pracą duszpasterską zawiązał tu tajny skauting i uczył chłopów spółdzielczości, prowadząc działania
w duchu patriotyczno-narodowym.
Podczas I Wojny Światowej, Rosjanie wycofujący się z Królestwa Polskiego przymusowo wysiedlili dziesiątki tysięcy Polaków z pasa nadbużańskiego. Wywieziono urzędy i fabryki, łącznie z ich załogami. W Rosji znalazło się około 2 milionów Polaków, których trzeba było objąć opieką duszpasterską. Wśród kapłanów oddelegowanych do działań opiekuńczych wyróżniał się ksiądz Skorupka, prowadzący prace duszpasterskie w Bogorodzku pod Moskwą i Klińcach koło Homla. Również tam organizował polskie szkoły i drużyny skautowskie, opiekował się sierotami. Jego działania były tak wysoko oceniane, że wspierali go w nich nawet prawosławni. Na odprawiane w wynajętej szkolnej sali gimnastycznej msze patriotyczne przyjeżdżali Polacy z odległości ponad 100 kilometrów. Sami wyposażyli tę zaimprowizowaną kaplicę. Obrus na ołtarz ofiarowała pani Teodozja Nejman, żona urzędnika kolejowego, który po zakończeniu wojny wspólnie z księdzem Skorupką organizował transporty repatriantów do Polski. Sceny, do których pierwowzorem był ksiądz Ignacy znalazły się w „Przedwiośniu” Stefana Żeromskiego. Obrus, jak cenna relikwia przechowywany przez córkę pani Teodozji, Irenę Ligięza, przetrwał zawieruchy wojny polsko-bolszewickiej, II Wojny Światowej, Powstania Warszawskiego i w 2001 r został przekazany Stowarzyszeniu Przyjaciół Ossowa. Obecnie znajduje się w pawilonie Muzeum Bitwy Warszawskiej.
Mało znany jest fakt, że bolszewicy organizowali w Klińcach zamach na księdza Skorupkę, uważając go za groźnego ideologicznego przeciwnika. Ksiądz z sierotami, którymi opiekował się na Ukrainie, wrócił do Polski i został skierowany do pracy kapłańskiej w Łodzi. Po przeniesieniu do Warszawy został notariuszem Kurii Warszawskiej i prefektem trzech warszawskich szkół. W tej pracy czuł się najlepiej, cieszył się wielką popularnością wśród młodzieży. Jednak jego prośby
o zezwolenie na to, by został kapelanem wojskowym spotykały się z odmową hierarchii kościelnej. Dopiero w lipcu
1920 r został „kapelanem lotnym”, pełniącym posługę kapłańską wśród przybywających na front żołnierzy i ochotników na warszawskich dworcach kolejowych. W ognisku sióstr Rodziny Maryi na Kamionku ksiądz Ignacy Skorupka przepowiedział, że bitwa o Warszawę zostanie wygrana, nie ma więc potrzeby ewakuowania sierot ze schroniska za Wisłę. Ochotnicy 236 pułku piechoty Legii Akademickiej zakwaterowani byli w istniejącym do dziś Domu Weteranów Powstania Styczniowego w pobliżu kościoła Świętego Floriana na Pradze. Na czele oddziału swoich uczniów wyruszył z Liceum Władysława IV w ostatnią drogę, zakończoną bohaterską śmiercią na polach Ossowa.
http://www.zyciepw.pl/kapelan-niepodleglosci/