Wiktor Dunajewski - Obrońca Lwowa 1918 ur. 1884 Lwów - zm. 1947 Wrocław
Wiktor był bratem mojego dziadka Stanisława, (niestety nie zachowały się żadne zdjęcia Wiktora). Urodził się we Lwowie jako ostatnie (ósme) dziecko Antoniego Dunajewskiego (ok 1829-1903 Lwów) i Julii z Jaworskich, (1848-po 1910). O dzieciństwie Wiktora wiem niewiele, w roku 1918 był już żonaty i miał dziecko. Żona jego Maria (panieńskiego nazwiska nie udało się ustalić). Wiktor i Maria mieli córkę Wandę. Lata w wojsku i obrona Lwowa to temat na dziś. Wiktor będąc na urlopie z armii austryjackiej zgłosił się we wrześniu 1918 do Wojska Polskiego na ulicę Akademicką 3 we Lwowie. Z Akademickiej został wysłany dnia 31 października 1918 roku do szkoły imienia Henryka Sienkiewicza, (budynek szkolny był to bardzo ważny obiekt w historii obrony Lwowa w 1918 roku podczas walk polsko-ukraińskich. Było to również miejsce gdzie została utworzona pierwsza placówka polskiej obrony Lwowa. Podczas obrony Lwowa szkoła należała do V odcinka obrony po polskiej stronie frontu). Następnie przydzielony został na II odcinek (Poczta - Reduta Piłsudskiego). Ze wspomnień ppor. P.O.W. Rapackiego Alfreda Komendanta załogi "Reduta Piłsudskiego" - "Udział w akcji wzięło ponad 20 ludzi. Na poczcie pozostał z resztą sił ppor. Olechowski. Ubezpieczywszy się od przodu i tyłu wypadliśmy ulicą Słowackiego, skąd zajęliśmy ukraińską barykadę przy ulicy Kopernika. W bramach i kamienicach przylegających do tej barykady nie znaleźliśmy żywej duszy. Po dojściu do wylotu ul Kopernika (ok 6 rano) na Wałach Hetmańskich rozdzieliłem moje siły, oddając sierżantowi Dunajewskiemu Wiktorowi około sześciu ludzi z poleceniem posuwania się ulicami: Kilińskiego, Rynkiem, Ruską, Wałami Gubernatorskimi, Łyczakowską, św Piotra i Pawła do cmentarza Łyczakowskiego, resztę ludzi poprowadziłem ulicami: Karola Ludwika, placem Marjackim, Halickim, Bernardyńskim, Piekarską do cmentarza Łyczakowskiego, gdzie wyznaczyłem punkt zborny dla obu oddziałów. Kiedy osiągnęliśmy plac Marjacki zaczęło świtać. Pod hotelem Krakowskim wzięliśmy do niewoli 2 oficerów ukraińskich oraz kilku żołnierzy, których po rozbrojeniu kazałem odstawić do komendy. Na ulicy Piekarskiej dopadliśmy większej partii. Było 2 oficerów i ok 20 szeregowców (1 oficer żyd). byli to lekko ranni i maruderzy. W rejon cmentarza przybyłem przed sierż. Dunajewskim. Sierż. Dunajewskiego, gdy przybył pozostawiłem na miejscu dla dozorowania koszar św. Piotra i Pawła. Radość trudna do opisania, Lwów wolny od wroga. Droga powrotna prowadziła ulicami: Pijarów, Św Piotra i Pawła, Łyczakowską. Dopiero teraz przekonaliśmy się że większość mieszkańców nie wiedziała o odzyskaniu miasta. Jak z pod ziemi wyrastały zakąski, trunki, i papierosy. Po krótkim postoju z trudem udało się nam uwolnić od tej ogromnej gościnności Łyczakowian."- Sierżant Wiktor Dunajewski (dwukrotnie ranny) został odznaczony "Krzyżem Obrony Lwowa"-Przed wrześniem 1918 r. służył w armii austryjackiej 30 pp w stopniu sierżanta rachunkowego. W wojsku Polskim I załoga obrońców Lwowa, II odcinek "poczta Reduta Piłsudskiego", cały czas służba frontowa. W listopadzie 1933 roku Prezydent nadał Wiktorowi Dunajewskiemu Medal Niepodległości (Monitor Polski Dnia 9 listopada 1933 r.) W obronie Lwowa brali też udział jego siostrzeńcy (bracia Adam zginął 20.04.1919 r. ugodzony kulą w pierś, Antoni i Bolesław Dubel). Losy podczas II wojny światowej nie są mi znane, zmarł we Wrocławiu 13 stycznia 1947 roku. Pochowany na cmentarzu Osobowickim.