Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Płoskirów

21.10.2020 01:36
(wątek w przygotowaniu)

Odpowiedzi (1)

21.10.2020 01:37
Jak dziś pamiętam maj 1917 roku.
Ze szpitala powróciłem w strony rodzinne, aby przyjść ostatecznie do zdrowia po niefortunnej dla mnie szarży w szeregach 18-go dragońskiego pułku, w dniu 27-go marca, w okolicy Kałusza.
Powiatowe miasto Płoskirów miało wygląd niezwykły. W mieście, jako na swym ostatnim postoju przed udaniem się na linię bojową, rozlokowała się I. Polska Strzelecka Dywizja pod dowództwem generała Symona. Była to pierwsza formacja wojskowa Polska na terenach Rosji po sławetnej do Polaków odezwie wielkiego księcia Mikołaja Mikołajewicza.
Ulice byłe przepełnione żołnierstwem polskiem. Zgrabny wygląd junaków, mundury o barwach narodowych, wyjątkowa dyscyplina, którą już wówczas Wojsko Polskie odróżniało się od wojsk rosyjskich, pieśni narodowe, przy dźwięku których spotykało się kroczące przez miasto oddziały, wszystko to, a jeszcze podniosły nastrój miejscowego społeczeństwa, zwiększały cześć dla tych dzielnych żołnierzy, w których wszyscy widzieli zarodek siły zbrojnej przyszłej niepodległej Polski, a serca nawet bardzo zrusyfikowane poddawały się ogólnemu nastrojowi.
Szczególnie uroczyście wyglądał Płoskirów przed wieczorem, o tej to porze ukazywały się odzielne kawalkady oficerów I-go pułku ułanów polskich, który to pułk był rozlokowany w wioskach okolicznych. Malowniczy strój oficerów, stan koni i już wówczas sława bojowa, którą się okryli ułani, zwiększała jeszcze bardziej ich popularność.
Całkiem nowe to były wrażenia: w restauracjach, kawiarniach i ogrodach miejsca rosyjskich oficerów zajęli oficerowie polscy a mowa ojczysta tłumiła inne żargony. Pomimo odwiecznej niechęci do wszystkiego, co tylko było polskie, dywizja zdobyła aplauz i wśród załogi wojsk rosyjskich, dowodem czego był udział pułków „Dzikiej Dywizji" w czasie uroczystej mszy polowej w dniu 8-go maja przed wymarszem dywizji polskiej na front galicyjski.
Dziewiątego maja rozpoczął się wymarsz pułków dywizji polskiej. Jednocześnie opuścił okolicę i pułk ułanów.
[Wiktor Dzierżykraj Stokalski, Dzieje jednej partyzantki, Lwów 1927]