Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Zamoyska Maria, zam. Lubomirska (1862-1945)

25.12.2020 00:00
Księżna Maria z córkami i rodzicamiMaria Zamoyska zam. LubomirskaMaria Wanda Eleonora Zamoyska, h. Jelita, ur. 16.10.1862 Mołoczki, zm. 1945 Kraków. Córka Franciszka Ksawerego i Albertyny Giżyckiej. Mąż Adam książę Lubomirski - ślub 23.1.1881 Wiedeń. Matka trójki córek: Jadwigi Ewy Makryny, Anny Marii Eleonory i Zofii Marii Albertyny. Mąż zmarł wcześnie w 1893 roku. Maria utrzymywała dobra i była gorącą orędowniczką spraw polskich.

księżna Maria LubomirskaSpytaj w Czerwonogrodzie i okolicy, spytaj wszędzie gdzie sterczą wieże naftowe, spytaj na Parkringu wiedeńskim i w całej polskiej kolonii wiedeńskiej o „Księżnę Maryę", a nie potrzebujesz dodawać nazwiska. Tak jak „książe Adam" bywało, jak „hr. Artur", jak „pani Alfredowa". Bo księżna Marya Lubomirska jest dawno jedną z najpopularniejszych postaci z polskiego świata, nietylko fortuną, nietylko dużym nazwiskiem, ale niepospolitą inteligencyą, czarującym wdziękiem, urokiem, który roztacza naokoło siebie, ogromnem poczuciem starego aksyomatu noblesse oblige, który jej kazał oddać się w usługi sprawy publicznej, który, tę przyjaciółkę Stanisława Szczepanowskiego, zrobił dużą „działaczką" dla polskich spraw wszystkich.
Bo tę panią z Parkringu dawno nazwano „polskim konsulem" w Wiedniu. (...) Bo to czujna Polka, orędowniczka spraw, dusza kolonii polskiej, inicyatorka wszystkiego co polskie, „działaczka" słowem, pismem, niestrudzona w zachodach, niezrównana „liebe Maruschka" u całej arystokracyi (...). Dużego osobistego wpływu, który sobie cały zdobyła, który sobie cały zawdzięcza, jest „księżna Marya" matką polskiej biedy w Wiedniu, opiekunką polskiej dziatwy, żeby się niewynarodowiła. Słowem jest w Wiedniu „polską księżną Pauliną Metternich".
Słowem — „księżna Marya".
Szeroko znane jej „Gwiazdki", zabawy, majówki, które urządza na rzecz dziatwy, — koncerta polskie, wieczory literacko-artystyczne w jej salonach, — jej sławny „Wielki Bazar polski", na którym Cesarz z Arcyksiążętami całe godziny bawił.
Ale całkiem duża, całkiem nowa, całkiem jej „wynalazku" to akcya wdrożona, żeby „zapoznać Austryę z Galicyą". Zainteresować krajem, jego przyrodą, sztuką, skarbami pamiątek, cudami pejzażu, — skierować ruch turystyczny do kraju, w Tatry, do centrów pamiątek, do zdrojowisk, pokazać prastarą polską kulturę, tego dotąd nie próbował nikt. Są tu cudze zbrodnie i własne zaniedbania.
Trzeba ją słyszeć, tę „księżnę Maryę". Ma inicyatywę, ma wiarę. To też trzeba także wierzyć, że potrafi dużo, bo ma, jak mówiła o działalności i cudach Kallaya w Bośni „eine kraftvolle und von Geist getragene Initiative".
Ostatnim „czynem" księżnej, to zainicyowanie wielkiego kinematograficznego zdjęcia wszystkich osobliwości kraju, miast, zamków, pałaców, zdrojowisk, przez francuską firmę Pathe-Freres, które zobaczy najpierw Wiedeń, ale które się w lot rozejdą po całym świecie.
„Księżna Marya" jest znowu „polską panią" w najlepszym stylu, matką i przyjaciółką ludu, orędowniczką, opiekunką, — jest tutaj „naszą księżną".
[Sztuka 1913 nr 3]
Ta strona wymaga zapisu cookies do prawidłowego działania. Aby móc je zapisać na tym urządzeniu, wymagana jest Państwa zgoda. Jeśli nie wyrażą Państwo zgody - wtedy żaden plik cookie nie zostanie zapisany, ale funkcjonalność strony będzie ograniczona, m. in. nie będzie można się zarejestrować, zalogować, pisać komentarzy, nie będzie dostępu do materiałów dostępnych tylko dla zalogowanych. Ponadto informacja ta będzie pojawiać się na każdej stronie, gdyż zapisanie braku zgody na cookies wymagałoby zapisania braku tej zgody w cookies, a na to nie mamy zgody. Szczegóły na stronie Polityka prywatności. Decyzję tę można w przyszłości zmienić na stronie Polityki prywatności.