Żeligowski Lucjan: generał broni Wojska Polskiego, urodzony 17 października 1865 roku w Oszmianie, zmarł w Londynie 9 lipca 1947 roku, pochowany w Warszawie na Cmentarzu Powązkowskim. 9 października 1920 roku dowodzona przez niego Litewsko - Białoruska Dywizja Piechoty zajęła Wilno a nieco później utworzył on Litwę Środkową. Potem Sejm Litwy Środkowej zdecydował o przyłączeniu tych ziem do Polski. Od października 1926 roku był ministrem spraw wojskowych, potem inspektorem armii, poseł na Sejm RP w latach 1935 - 1939. Kawaler Orderu Virtuti Militari (dwukrotnie), Orderu Polonia Restituta i Krzyża Walecznych. Jesienią 1927 roku odchodzi z czynnej służby wojskowej. 31 sierpnia przyjechał do swego majątku w Andrzejewie. Sam majątek to około 100 ha ziemi i łąk. W 1922 roku był to majątek mocno podupadły, wręcz zrujnowany. Powróciwszy z wielkiej polityki Żeligowski postanowił odbudować majątek. Było to możliwe dzięki honorariom z działalności pisarskiej a i zapewne gaży wysokiego rangą wojskowego. Powstał wieloletni plan rozbudowy zaniedbanego majątku. Generał rozpoczął wkrótce uprawę i propagowanie uprawy lnu. Uprawa lnu przyniosła spore zyski ale spowodowała również konsternację wśród ówczesnej generalicji i ziemiaństwa. Dwór w Andrzejowie (???) Uznawano to za fanaberię Żeligowskiego: „A generał w lnie; portki i koszula, krawat i kapelusz, sukienka służącej i obrus, portiery i serwetki – wszystko lniane. W ta pora generał o lnie, tylko o lnie mówił. Posadził mnie na lnem kryta kanapa i mówi: - Len nas tylko żywi – ot co! I jak raz – do stołu proszą. >>Nu, cóż – myśla ja sobie – przyjdzie się za kanarka na lnianym siemieniu pobyć<<. Ależ nieprawda – indyk był i karp własny z jeziora pana generała. Pan generał – oszmiańczuk skąpy – rybami w Wilnie napiwki dawał” - pisał Melchior Wańkowicz. Żeligowski zaangażował się w propagowanie uprawy lnu, wygaszał odczyty, zachęcając chłopów „satcie len !!” Mówiono nawet, że stary generał (w 1935 roku miał już 70 lat) zamienił Żeromskiego wizje szklanych domów na kult lnianej koszuli. „Pan Lucjan Żeligowski, lat 69 generał, rolnik, zamieszkały w maj. Andrzejów, gm. turgielskiej, pow. wileńsko-trockiego został wybrany w okręgu wyborczym nr 47 w Wilnie na posła do Sejmu”- taki dokument wystawił 20 września 1935 roku Generalny Komisarz Wyborczy. 25 sierpnia 1939r. pisze do Marszałka Rydza - Śmigłego: Generał Lucjan Żeligowski do Marszałka Polski. Panie Marszałku! Melduję oddanie się do dyspozycji Pana Marszałka. Aczkolwiek jestem starym człowiekiem, lecz Bóg zachował mi siły i zdrowie, które będą szczęśliwy użyć pod dowództwem Pana Marszałka do walki z odwiecznym wrogiem polski. Lucjan Żeligowski generał. Odpowiedzi nie otrzymał, bezskuteczna była również próba telefonicznego skontaktowania się z Marszałkiem. „2-3 września 1939 roku - wspomina ks. prałat J. Obrembski - generał L. Żeligowski oddał mi w opiekę całą swoją gospodarkę, dwie siostry i szwagra Litwina. Wyjechał sam do Wilna, gdzie był chyba z tydzień, a potem, przez Jugosławię, zdaje się, pojechał do Paryża. Z Paryża napisał do mnie: chyba to nie będzie politycznym przestępstwem, jeżeli zapytam się, jak moje siostry żyją”. Żeligowski utracił majątek niejako zaocznie - powszechnie znienawidzony przez Litwinów za swoją wcześniejszą działalność - pozbawiony został Andrzejowa, gdy tylko Litwini weszli w jesieni 1939 roku na Wileńszczyznę. Duch Generała Żeligowskiego unosi się nad Andrzejewem Litwini w 1939 roku podkreślali, że majątek Andrzejów Żeligowski dostał w nagrodę za zdobycie Wilna w 1920. Były projekty jego konfiskaty, były też projekty utworzenia tu szkoły rolniczej. Wywłaszczony majątek pozostał w rodzinie Żeligowskiego, dzierżawił go szwagier generała, Litwin. Jedna z sióstr L. Żeligowskiego - Ernestyna jest pochowana koło kaplicy na cmentarzu w Turgielach. Druga - Maria wyszła za mąż za Litwina Petrasa Kaziunasa, którego jako „wroga narodu” wywieziono do sowieckich łagrów. Tak oto potwierdziła się jeszcze jedna prawda: „Vilnius musu – o mes rusu”.Wilno nasze a Litwa sowiecka. W październiku 1939 roku Żeligowski przedostaje się do Francji, potem do Anglii pozostając w dyspozycji Naczelnego Wodza. Jego działalność na emigracji była wielce kontrowersyjna. Próbując wcielać wżycie idee panslawizmu stal się zwolennikiem Rządu Sowieckiego i nowych porządków po 1944 roku w Polsce co spowodowało niechętną reakcję rządu emigracyjnego. W majątku Andrzejewo, należącym niegdyś do generała Żeligowskiego, w latach 1941 - 42, podczas okupacji niemieckiej, funkcjonował obóz pracy dla jeńców sowieckich. https://www.soleczniki.pl/turgiele