Do garncowej butli wlewa się 3 kwarty spirytusu, do tego wrzuca się tyle dojrzałych malm, aby butla zapełniła się niżej szyjki. Stawia się ją na parę miesięcy na oknie (najlepiej w słońcu) i parę razy dziennie rotrząsa, dla łatwiejszego wydzielania Roku z malin. Po dwóch lub trzech miesiącach, spirytus ten trzeba przecedzić, najprzód przez czyste sito, potem parę razy przez muślin, aby stała się zupełnie klarowną. Wtedy na pozostałe maliny nalewa się trzy szklanki zimnej wody (tyle szklanek ile kwart spirytusu), po dwóch dniach przecedza się wodę, jak powiedziano wyżej, rozpuściwszy w niej 3 funty miałko utłuczonego i przesianego cukru (a nie mączki cukrowej). Zagotowuje się z tego ulep, do którego wlewa się spirytus. Potem spirytus z ulepem zagotowuje się w naczyniu mosiężnem (używanem do smażenia konfitur), dobrze przykrytem, by nie wyparowało, i nie zbyt pełno nalanem, uważając, by się nie zapaliło. Gdy tak przyrządzona nalewka już się dobrze zagotuje, zdjąć ją za parę minut z ognia, i wylać do naczynia fajansowego, ale nie glinianego i szczelnie przykryć. Gdy ostygnie, przecedzić znowu nalewkę przez muślin i napełnić nią butelki, które należy zakorkować i zapieczętować szczelnie. Butelki pozostawić w stanie leżącym, najmniej przez pół roku—przed wydaniem do użytku