Antoni Rydel, czeladnik złotniczy z Warszawy, powstaniec styczniowy, dostał się do niewoli pod Świętym Krzyżem, i jako Witold, syn Karola Kremer, mieszczanin z Krakowa, został wysłany 29 listopada 1863 r. do Włodzimierza i tam skazany na 3 lata robót przymusowych w rotach aresztanckich z utratą praw stanu. Karę (skróconą o połowę na mocy ukazu z 16 kwietnia 1866 r.) odbywał w permskiej rocie, a po upłynięciu terminu wysłano go na osadzenie do okręgu aczyńskiego w guberni jenisejskiej; w grudniu 1867 r. jako poddany austriacki miał wrócić do Galicji, jednakże w Warszawie, gdzie sprawami takich powrotów zajmował się konsul austriacki, okazało się, że nie pochodzi wcale z Krakowa, a podał się za W. Kremera, by móc wyjechać z zesłania za granicę. Na mocy decyzji namiestnika odesłano go z powrotem na Syberię, zaś w Krasnojarsku powtórnie sądzono i karę podwyższono. Jednakże minęło zaledwie pięć lat, i oto na prośbę matki, Magdaleny Rydel, namiestnik Królestwa Polskiego wydał zgodę na powrót do Warszawy jej syna Witolda; zgodę Najwyższą – na podstawie orzeczenia III Oddziału – otrzymał 7 marca 1872 r. [Śliwowska W., Artykuł na sesji naukowej w Kielcach 2005 "O kartotece uczestników Powstania Styczniowego w Instytucie Historii PAN słów kilka"]