Grodno - Umocnienia grodzieńskie: Fort 2. Prochownia Nazywana naumowicką, ustawiona z lewej strony drogi prowadzącej do Sopoćkiń. W niektórych źródłach i wspomnieniach mylnie występuje jako fort III. Mamy szkic dojazdu, którego się trzymamy. Zaczynamy swoją podróż od ronda w zaniemeńskiej części Grodna. Ulicę Sowieckich Pograniczników, których pomnik utrzymany jest w konwencji sowieckiego realizmu, zobaczymy na skraju miasta po prawej stronie. Jedziemy prosto. Mijamy rzeczkę Łasośną wpadającą tutaj do Niemna. Wjeżdżamy pod górkę, ale trzymamy się lewej drogi. Kiedy wjedziemy już na ten pagórek, trzymamy się prawej drogi wiodącej w stronę Sopoćkiń. Od rozjazdu do fortu mamy 8,3 km. Wjechawszy na pagórek bez lasu, po prawej stronie, w dolince pięknego krajobrazu ujrzymy wieś Adamowicze, w odległości 2 km od drogi. Białe ściany kościoła, widoczne z dala, potwierdzają, że wybraliśmy dobrą drogę. Po prawej stronie, mniej więcej w takiej samej odległości, podmiejskie osiedle Baranowicze. Po lewej stronie wieś Podłabienie, domy współczesne, murowane. W głębi kopuła kościelna. Jedziemy wciąż prosto, nie zajeżdżając do wioski.
Na skraju lasu, po lewej stronie, w odległości 200 m znajduje się zburzona prochownia. Stoją tam ściany grubości 3,7 m, wysokości 3 m i szerokości 26 m. Dach zawalony, widzimy, że trzymał się nie na ścianach, a na wewnętrznych ścianach nośnych. Prochownia jest przykryta gruntem. Dobry podjazd i położenie niedaleko od fortu. Obok, po prawej stronie, zapomniany cmentarz żołnierzy rosyjskich. Las wyrósł tutaj już po I wojnie światowej.
Jeszcze kilkaset metrów i z lewej strony ujrzymy zaasfaltowany placyk dla postoju samochodów. Fort II jest znany jako miejsce mordów dokonanych przez Niemców podczas okupacji. Jeden z pomników, do którego prowadzi szeroka ścieżka wyłożona betonową kostką, ustawiono za czasów sowieckich. Krzyż z czarnego kamienia na samym pagórku pochodzi z lat dziewięćdziesiątych. Z tego pagórka mamy dobry punkt obserwacji fortu. Jest on zniszczony, ale zachował swoje kształty i możemy ocenić, że broniło go w linii betonowej 47 strzelców, 2 karabiny maszynowe a na flankach - dwie armaty przeciwszturmowe. Zachowała się fosa, okopy i wały. Pośrodku - dwa wejścia. Wewnątrz długie sale o szerokości 5 m i korytarze szerokie na 1,5 m. Na flankach zagłębione pomieszczenia za ciężkimi żelaznymi drzwiami, po których dzisiaj pozostała tylko rama z grubymi zawiasami. Wchodząc do środka pamiętajmy, że jesteśmy narażeni na niebezpieczeństwo. W korytarzach są głębokie wyrwy i jamy.
Za - http://kresy24.pl/showArticles/article_id/68/