Grodno - Umocnienia grodzieńskie: Fort 8. Prochownia. Wybieramy się z miasta w stronę Indury. Za Osiedlem Południowym i bazarem skrzyżowanie, gdzie nasza droga rozdziela się na trzy kierunki. Musimy jechać prosto w stronę Indury. Pokonawszy bardzo krótki odcinek od skrzyżowania, za wioską Gibulicze, za przekreślonym znakiem drogowym z nazwą tej osady, po jakichś 50 m skręcamy przez rów na drogę polną. Trzymając się prawego jej kierunku, przejeżdżamy przez wąski pas lasu i wzdłuż tego pasa jedziemy z płaskiego wzniesienia w dół. Nad nami linia wysokiego napięcia, po prawej stronie pole. Jedziemy dopóki nie wjedziemy w las. Zostawiamy samochód i starą drogą zagłębiamy się w las na jakieś 200 m. Tam ujrzymy ruiny poszukiwanego fortu. Całość naszej drogi od skrzyżowania wynosi 1,6 km.
Prawe skrzydło fortu zachowało wygląd dawnej grozy dla najeźdźcy. Wysoka ściana betonowa z dziurą, przez którą do wnętrza prowadziły dwa wejścia. Część ściany ochronnej tych wejść, o wadze kilku ton, potężny wybuch odrzucił na odległość ponad 20 m. Po wejściu do fortu trafia się do sali, od której biegły korytarze do podziemnych kondygnacji i wzdłuż samego fortu. Na zewnątrz mierzymy szerokość fortu – 16 m. Wysokość do poziomu gruntu, przy wejściu – 8 m. Fort budowano fragmentami o szerokości 8-11 m, które nie były ze sobą połączone na stałe armaturą lub jakimś innym sposobem. Długość fortu wynosi 180 m. Frontem ustawiony jest w kierunku prawie południowym (140 stopni), ubezpieczony z tej strony rowem, którego głębokość dochodzi do 8 m. Sam fort znajduje się na znacznym wzniesieniu, ale na podstawie ukształtowania terenu trudno to ocenić, bo dookoła rosną stuletnie sosny. Zaznaczmy, że na tyłach i przed frontem fortu przeprowadzono ogrom prac ziemnych, o czym świadczą okopy, wały, drogi dojazdowe i ukryte pomieszczenia podziemne, które do dziś pozostają niezbadane.
Po wdrapaniu się na pozycje strzeleckie odnajdujemy miejsce ustawienia armaty przeciwszturmowej. Z betonowego półścianka okrążającego pozycję armaty wystają pętle z grubego żelaznego pręta służące kiedyś chyba do ubezpieczenia jej podczas strzelania. Tunel o szerokości 90 na 90 cm, spadający w dół na 6 m, służył do podawania amunicji. Reszta fortu, poza niedużym fragmentem prawego skrzydła, została precyzyjnie zburzona przez saperów carskich. Obserwacje nasuwają wniosek, że prawe skrzydło fortu nie zostało ukończone na czas.
Prochownia tego fortu została wybudowana w odległości ponad kilometra w linii prostej. Aby dostać sią do niej, musimy powrócić na skrzyżowanie przed wsią Gibulicze. Na skrzyżowaniu (Grodno przed nami) skręcamy w prawo na obwodnicę miasta. Po przejechaniu 1,6 km od skrzyżowania, zatrzymujemy się. Po lewej stronie, pokonawszy przejezdną część drogi, już na piechotę wgłębiamy się nie więcej jak na 50 m w las.
Prochownia jest zburzona. Dotyczy to dachu i ściany wejściowej, bo ściany boczne i tylna ocalały. Wymiary betonowego pudła w przybliżeniu wynoszą 9 na 28 m. Ściany boczne są monolitem, natomiast tylna składa się z 4 segmentów. Dach, jak we wszystkich oglądanych prochowniach, opierał się na wewnętrznej konstrukcji. Wybuch, niszcząc magazyn amunicji, odrzucił komin wentylacyjny na pagórek. Betonowa okrągła konstrukcja ma 3 m wysokości, okrągły kanał w jej wnętrzu ma 90 cm.
Za - http://kresy24.pl/showArticles/article_id/68/