Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Wieliczka, woj. małopolskie

26.12.2009 11:42
Wieliczka - 231 m npm. Końcowa stacya kolei lokalnej, z Krakowa 35 m. jazdy. Wyjazd najdogodniejszy poc. o 1:30 popoł., powrót o 6 wieczór.

Wieliczka jest miastem powiatowym, liczy 7500 mieszkańców (w czem 1800 Żydów), dworzec w środku miasta, dorożka 80 h. Hotel Simona Mehla, przenocować można u W. Jarosza (2 K). Restauracye: W. Jarosza przy ul. Sandrowskiej, A. Palmowskiego w Rynku. Idąc z dworca mija się park im. Mickiewicza z jego pomnikiem, dłuta Błotnickiego; obok, świeżo milionowym kosztem zbudowana, warzelnia soli rządowa, przetwarzająca rocznie 250.000 cetnarów soli kuchennej. Po istniejącym tu niegdyś zamku Kazimierza W. pozostała czworoboczna baszta, odrestaurowana i włączona w budynek urzędu salinarnego. Kościół farny posiada wiele pięknych pomników i obrazów, oraz piękną, niedawno stylowo odnowioną, renesansową kaplicę Morsztynów, dzieło Bartłomieja Fontany. W skarbcu (zwiedzanie 30 h.) śliczna srebrna, pozłacana monstrancya - arcydzieło złotnicze z XV w. W drewnianym kościółku św. Stanisława stare obrazy, oraz nowa polichromia Tetmajera. Muzeum górnicze (zwiedzanie za pozwoleniem zarządu salin), posiada piękny srebrny róg salinarny z rzeźbami z XV w. oraz wiele obrazów malarza Stachiewicza, przedstawiających sceny z kopalni.

Bibliografia

Orł.

Odpowiedzi (1)

26.12.2009 12:09
Kopalnie soli w Wieliczce są prastarą żupą słowiańską, a legenda o ich odkryciu przez św. Kingę w XIII w. nie została poparta badaniami historycznymi. Dochody z żup były własnością królewską, a ich dzierżawcami były bogate rody Wierzynków, Bonerów i Morsztynów. Po zaborze Galicyi przeszły na rząd austryacki - dziś pozostają w zarządzie ministerstwa skarbu.

Zwiedzać można kopalnię w każdy wtorek, czwartek i sobotę o 3 pop., a jeżeli na te dnie przypada święto, w dnie następne. Nadto rozmaite stowarzyszenia urządzają w miesiącach letnich zwiedzania nadzwyczajne. Karta wstępu (zazwyczaj 6 K) do nabycia w Krakowie, w biurze Kraj. Zw. Turyst. ul. Szpitalna 36, lub w miejscu: przy zwiedzaniu nadzwyczajnem cena wstępu waha się między 2-6 K od osoby, zależnie od ilości osób i klasy oświetlenia (których są cztery). Nadto za użycie widy płaci się 60 h. Korytarze oświecone są kagankami - większe komory bengalskim ogniem.

Kopalnia wielicka należy do największych kopalń soli w świecie. Pokład soli ma 4000 m długości, 800 m szerokości, a 20-30 m grubości. Pracuje tu 1600 robotników, którzy rocznie tu wydobywają 750.000 cetnarów soli. Za czasów krótkiej przynależności Wieliczki do Księstwa Warszawskiego produkcya była znacznie większa. Kopalnie biegną szeregiem ganków i komór, połączonych drewnianymi mostami, i mają ogółem 120 km długości; na przestrzeni 46 km założoną jest kolej podziemna. Pojedyńcze chodniki i komory mają swe nazwy, po części pozostałe z polskich czasów, po części zaś zastąpione w XIX w. nazwiskami austryackich arcyksiążąt, ministrów i urzędników. Niestety dolnych piąter, w których wre praca górnicza, zwiedzać nie można; zwiedza się tylko korytarze i komory trzech głównych piąter, gdzie pracę ukończono dawno i które dzięki temu robią raczej wrażenie labiryntu jaskiń, niż kopalni. Prymitywny sposób oświecania kopalni kagankami, a komór ogniem bengalskim nie podnosi też ich uroku, tembardziej, że nawet znacznie mniejsze kopalnie np. w Ronaszek pod Marmaros Sziget oświecają Węgrzy elektrycznie, wywołując tem samem niekorzystny dla Wieliczki kontrast. W każdym razie, aczkolwiek kopalnia wielicka nie dorównuje pięknością ani Bialskim Jaskiniom w Tatrach ani tem mniej lśniącym, alabastrowym labiryntom jaskini w Krzywczu, zwiedzenie jej jest ze wszech miar polecenia godnem, jako najstarszej i najsłynniejszej kopalni w Polsce.

Zjazd windą do kopalni (66m) następuje szybem "Daniłłowicz" (ob. "arc. Rudolfa"), wykonanym za Władysława IV. Kolejno zwiedzamy: Kaplicę św. Antoniego z ołtarzami i kazalnicą kutą w soli w 1689 r., komorę Urszuli, za którą schodzi się kilkadziesiąt metrów w dół, kolosalnych rozmiarów komorę Michałowice, nieco wyższą (36 m), niż wnętrze kościoła Maryackiego, w której znajduje się świecznik z soli na 300 świec, komorę Drozdowice (34 m wys.), komorę ces. Franciszka I, z pamiątkowymi obeliskami. Następnie schodzi się znowu o kilkadziesiąt metrów niżej, na trzecie piętro, gdzie się znajduje komora Walczyn (ob. "Dworzec Gołuchowskiego"), a w niej zazwyczaj bufet i muzyka. Stąd zaczyna się powrót bardzo długim korytarzem Hausera, przez ogromnie wysoką (48 m) komorę Steinhausena, gdzie urządzają bardzo efektowną piekielną jazdę górników, spuszczających się na linie z pod stropu komory, trzymając pochodnie w ręku. Niedaleko podziemne jeziorko Przykos. Dalej zwiedza się jeszcze kaplicę św. Krzyza, komorę Piaskowa Skała i salę balową, kutą w soli, zw. dawniej Łętów; podłoga drewniana umożliwia tańce, będące zakończeniem zwiedzania kopalni.

Bibliografia

Orł.