Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Gmach Urzędu Wojewódzkiego i Sejmu Ślaskiego w Katowicach

17.03.2010 12:17
Budynku Sejmu Śląskiego. Ten monumentalny gmach zbudowano w latach 1924-1929 za sumę 13 mln. zł.
Uroczyste poświęcenie gmachu Urzędu Wojewódzkiego i Sejmu Śląskiego odbyło się w dniu 5 maja 1929 roku w obecności Ignacego Mościckiego, który podpisał przygotowany na tą okoliczność specjalny dokument o treści:

„Ku chwale najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej,
w hołdzie ludowi śląskiemu i ku pamięci potomnych,
wybudowano ten gmach w latach 1924 – 1929,
w stolicy województwa śląskiego powstałego na ziemiach oderwanych od macierzy przeszło 600 lat temu,
a złączonych z nią dzięki świadomości narodowej śląskiego ludu,
który pod obcym zaborcą nie zapominał mowy polskiej,
ani naturalnych więzów krwi,
jakimi był i jest związany z resztą polskiego narodu.”

Gmach UW i Sejmu Ślaskiego w Katowicach Zbudowanie gmachu dla administracji śląskiej było zasługą trzech polityków, a mianowicie Marszałka Konstantego Wolnego, Wojewody Antoniego Schultisa i Wicewojewody Zygmunta Żurawskiego. Uważali, że gmach ten miał być wizytówką Śląska. Stąd nowe „władze” miały rządzić, a nie jak do niedawna z Opola, Wrocławia czy Berlina.

Sejm Śląski w głosowaniu, uznał jednogłośnie, że koniecznym jest:
„Stworzenie tej pierwszej polskiej placówki, która byłaby odzwierciedleniem naszej kultury artystycznej oraz miała cechy nowoczesnego pojęcia gmachu państwowego, łączącego w sobie elementy kultury architektonicznej z elementami praktycznymi”.
Pismo Wojewody z dnia 11 grudnia 1923 r. do Marszałka Konstantego Wolnego:
„W sierpniu 1922 postanowiono wybudować z funduszów śląskich gmach na pomieszczenia Urzędu Wojewódzkiego i Sejmu Śląskiego. Pracami przygotowawczymi zajął się Wojewódzki Oddział Robót Publicznych. W dniu 29 grudnia 1922 r. wybrała Rada Wojewódzka Komisję do spraw budowy gmachu, złożoną z członków Rady Wojewódzkiej p. p. Dubiela i Szefera i z naczelników wydziałów Kaulichai Wnukowskiego”, a w następnych miesiącach rozszerzono skład o posłów Gwoździa, Rumpfelda, Sabassa i Sobotę.
Ww. Komisja wskazała, że w gmachu mieścić się będzie Urząd Wojewódzki, Sejm Śląski, pomieszczenia (mieszkania) dla Wojewody oraz Marszałka a najlepszą lokalizacją będzie grunt położony między ulicami Ligonia i Jagiellońską będący własnością Lubiny, Plaszka i Spółki Giesche.
Wojewoda w uzgodnieniu z Radą Wojewódzką rozpisał konkurs na plan budowy, na który wpłynęło 67 prac. Przyjęto do realizacji projekt, który otrzymał pierwsze miejsce (wyróżniono również sześć prac nagrodami, a dwie zakupiono).
Leopold Szefer w grudniu 1923 roku podczas posiedzenia Sejmu Śląskiego relacjonował, że „najbardziej odpowiedni jest plan, który otrzymał pierwszą nagrodę, wykonany przez architektów Wyczyńskiego i Spółkę. Niestety, dziwnym zrządzeniem losu, w tym samym dniu, w którym zapadła uchwała, pan Wyczyński nagle z tego świata zszedł,.......
Sala posiedzeń Sejmu Ślaskiego w Katowicach Budowa gmach była przedmiotem prawie każdego posiedzenia Sejmu Śląskiego ( w tymczasowym gmachu - foto.), stan budowy podlegał ciągłej kontroli w tym, również finanse.
Na wybudowanie gmachu o powierzchni 10 000 m2, zużyto 30 000 beczek cementu, kubatura samego betonu wyniosła 18 500 m3, zużyto 10 ml cegieł. Gmach ma 1560 okien i aby je oszklić potrzebowano 10 000 m2 powierzchni szkła.
Ze swymi 634 pomieszczeniami był on wówczas największym budynkiem w Polsce. Wokół górnej części gmachu biegnie fryz autorstwa Jana Raszki, w którym umieszczono herby miast należących w okresie międzywojennym do Województwa Śląskiego, przedzielono je takimi elementami, jak: orzeł, litery RP, pęk rózeg liktorskich z toporem. Gmach urzędu miał świadczyć o potędze państwa polskiego na zachodniej rubieży.
Sala posiedzeń Sejmu Śląskiego.
Sala posiedzeń Sejmu Ślaskiego w Katowicach 80 miejsc dla posłów, 30 dla przedstawicieli Urzędu, 30 dla prasy oraz 120 na galerii dla publiczności. Na ścianie prezydialnej zawieszono przepiękny kilim zaprojektowany przez Stefanię Ligas, a wykonany w pracowni Wandy Grott z Krakowa.
W 1927 roku prowadzono już tylko prace wykończeniowe. W rozpisanym konkursie na płaskorzeźby, wygrał rzeźbiarz krakowski Jan Raszka, spełniający dwa wymogi konkursowe; pierwszy, że był polskim artystą i drugi, że szaty postaci miały stroje śląskie.
W pierwszych latach po założeniu Muzeum Śląskiego, od roku 1929 do ukończenia budowy budynku wystawowego muzeum, ono również mieściło się w budynku sejmowym. W czasie II wojny światowej budynek był siedzibą gauleitera utworzonej w 1941r. „Gau Oberschlesien“, w skład której wchodził Górny Śląsk i zachodnia Małopolska, z Katowicami jako stolicą. Obecnie w budynku Sejmu Śląskiego mieści się Śląski Urząd Wojewódzki oraz kilka innych urzędów np. Śląskie Kuratorium Oświaty. Budynek został zbudowany głównie z piaskowca.
Sala Marmurowa
Sala marmurowa Sejmu Śląskiego w Katowicach Sala Marmurowa nazywana kiedyś Salą Recepcyjną służyła jako miejsce balów i oficjalnych spotkań. Jej obecny kształt nadał w latach 40. XX wieku Albert Speer, nadworny architekt Adolfa Hitlera. Została ona zaaranżowana na wzór Kancelarii III Rzeszy. Dzisiaj w Sali Marmurowej odbywają się m.in. konferencje. W sali tej powstały niektóre sceny do serialu Stawka większa niż życie.
Sala Boazeryjna
Przed II wojną światową sala ta służył jako prywatny salon wypoczynkowy Wojewody Śląskiego Michała Grażyńskiego. W latach 90. XX wieku, z inicjatywy ówczesnego wojewody, rozpoczęto w tej sali prace konserwatorskie, w trakcie których odkryto, że na ścianach pod wieloma warstwami malatury, emulsji i farb znajduje się reprezentacyjna drewniana boazeria. Płyty boazeryjne, obecnie oczyszczone i odnowione są w postaci maksymalnie zbliżonej do ich pierwotnego wyglądu. Sala Boazeryjna obecnie jest wykorzystywana jako miejsce rozmów polityków śląskich z odwiedzającymi go dygnitarzami państwowymi i zagranicznymi.
Skarbiec
W podziemiach budynku znajduje się skarbiec, w którym przechowywano Skarb Śląski (skarb narodowy autonomicznego województwa śląskiego). Przed wybuchem II wojny światowej w skarbcu znajdowała się około tona złota w sztabach. Mury skarbca były grubsze od reszty budynku, miały około 1,5 metra grubości, tak samo jak stropy. Skarbiec zawiera mechanizm, który po otwarciu włazu przez osoby nieupoważnione zatapia Skarb Śląski w basenie znajdującym się poniżej. Obecnie skarbiec służy jako miejsce do archiwizowania dokumentów.
Tunele
Tunele podziemne w gmachu Sejmu Ślaskiego Katowice W podziemiach gmachu znajduje się kilka tuneli, służących w założeniu do wyprowadzania dostojników z urzędu. Jeden z nich przechodzi pod ulicą Ligonia i prowadzi do ogrodu jednego z domów. Drugi prowadzi do placu Miarki i tam łączy się z tamtejszym systemem podziemnych przejść. Ten tunel odkryto podczas posadawania pomnika Wojciecha Korfantego. Trzeci tunel (niedrożny) prowadzi w stronę Górnośląskiego Centrum Kultury.

Schron
W czasie II wojny światowej część dawnych pomieszczeń piwniczych zostało przez Niemców przerobionych na schron. Znajduje się on pod mieszkaniem wojewody. Schron jest wyposażony w specjalne urządzenie wentylujące.
Winda
W gmachu znajduje się winda, zwana "winda paciorkowa" (dźwig okrężny), nazywana "pater noster". Kabiny windy są w ciągłym ruchu i nie zatrzymują się na piętrach. Do windy wchodzi się podczas ruchu pionowego kabiny. Znajduje się tu łącznie 14 kabin. Wszystkie są zawieszone na potężnym stalowym łańcuchu. Poruszają się z prędkością 0,286 metra na sekundę na specjalnych szynach zapewniających stabilność. Wybudowała ją austriacka firma VEB Aufzugswerk Lipzig. W 1967 roku Urząd Dozoru Technicznego postanowił wymienić urządzenie, winda zbudowana z nowego materiału, została uruchomiona w 1980 roku. Tego typu windy działają głównie w Niemczech i na Śląsku, dwie w Katowicach i Opolu oraz jedna we Wrocławiu.
Westybul i sala Sejmu Śląskiego, w której marszałek Konstanty Wolny przewodniczył obradom posłów do 1935 r. i gdzie żegnano go po trzech kadencjach, darując mu laskę marszałkowską, która przetrwała zawieruchę wojenną i czasy PRL (ówczesne władze chciały laskę marszałkowską odebrać twierdząc, że im należy się insygnium władzy), są do dziś miejscami godnymi zwiedzenia jak i cały , potężny gmach. . Kilim z herbami miast śląskich, wiszący na prezydialnej ścianie sali obrad zaginął w czasie wojny lub później. W holu Sejmu natomiast do września 1939 r. znajdował się duży obraz przedstawiający marszałka Wolnego. I ten portret nie zachował się do naszych czasów.

za " Zkart historii Śląskiego UW" E. Paduch, oficjalna str. inter. UW, Konstanty Wolny jr.
Wolny1