c.d.
Wedle przeprowadzonej w latach 1564/1565 lustracji mazowieckie dobra króla dzieliły się na 17 starostw grodowych i ok. 50 niegrodowych. Liczba tych ostatnich systematycznie wzrastała. Monarcha, dla którego rozdawnictwo dóbr było jedną z głównych metod pozyskiwania i nagradzania swoich stronników, wydzielał w razie potrzeby z istniejących kompleksów dóbr mniejsze okręgi.
W porównaniu z innymi województwami koronnymi królewszczyzny Mazowsza nie należały do nadmiernie dochodowych. Przeważały posiadłości średnie i drobne, na tle których zdecydowanie wyróżniało się starostwo łomżyńskie. Od roku 1599 niemal nieprzerwanie znajdowało się ono w użytkowaniu rodu Radziejowskich, przysparzając im splendoru i niemałych dochodów.
Skumulowanie w jednym ręku kilku dzierżaw dawało nie kwestionowaną potęgę majątkową, co w połączeniu z silną pozycją polityczną zapewniało miejsce w ścisłej elicie władzy nie tylko regionu, ale i Rzeczypospolitej. Ród Krasińskich skupiał w swym posiadaniu za panowania Jana Kazimierza większość królewszczyzn województwa płockiego. Do rodzin, które dzięki nadaniom królewskim zapewniły sobie przodującą pozycję finansową na Mazowszu, należeli między innymi: Radziejowscy, Bielińscy, Grzybowscy, Kazanowscy, Parysowie, Oborscy. Karnkowskim zaś i Lipskim monarsze nadania ułatwiły ekonomiczny awans, pomagając powiększyć, budowaną przede wszystkim w oparciu o związki z Kościołem, fortunę.
Dochody z królewszczyzn ułatwiały również gromadzenie majątku dziedzicznego. Było to nieawykle istotne w regionie, gdzie jeszcze u początków panowania Wazów do wyjątków należeli ludzie posiadających kilkanaście całych wsi, bądź więcej niż 100 łanów uprawnych w kilku wsiach. Mazowiecka rodzina szlachecka zaliczana do tzw. szlachty folwarcznej dzierżyła na ogół w swych rękach ok. 2,5 łana kmiecego, czyli 42 ha, często jednak w kilku częściach. Tej wielkości majątki (nie licząc folwarków) posiadało na Mazowszu ok. 5 tysięcy rodzin. Dominowała natomiast drobna szlachta zagrodowa, nie posiadająca kmieci i uprawiająca swe niewielkie role (przeciętnie pół łana, tj. 8,4 ha, choć były i majątki 1/8 łanowe) własnymi siłami. W drugiej połowie XVI w. grupa ta liczyła ok. 20 tysięcy rodzin. Najwięcej szlachty zagrodowej , która sama "za pługiem chodziła", zamieszkiwało pograniczne obszary powiatów: nurskiego, wiskiego, zambrowskiego, łomżyńskiego, kolneńskiego, wąsoskiego, mławskiego, pszasnyskiego, liwskiego. Stan ten był reliktem prowadzonej przez udzielnych władców Mazowsza szeroko zakrojonej akcji osadniczej oraz rozdawnictwa stosunkowo niewielkich nadziałów ziemi w zamian za służbę wojskową. Powstałe w ten sposób skupiska drobnych rycerzy pełniły rolę swoistej zapory obronnej przed najazdami Prusów czy Litwinów.
c.d.n.
Jolanta Choińska-Mika "Sejmiki mazowieckie w dobie Wazów"