Pierwsza wzmianka o soleckim kościele potwierdzona przez źródła pojawia się w roku 1382. W tym roku zostaje wydany dokument nadający prawo miejskie Wyszogrodowi(to teraz Fordon). Wśród świadków wymieniony jest Mikołaj proboszcz solecki. Następny to dokument kanonika Bogusława z roku 1431 pozywający przed sąd biskupi kilku soleckich mieszczan. Nie jest jednak podane imię proboszcza z Solca.
Źródeł więc jest niewiele ale można wskazać w jakich strukturach znajdowała się parafia i pod jakim była wezwaniem. Wchodziła w skład dekanatu bydgoskiego, który był częścią archidiakonatu włocławskiego a ten diecezji włocławskiej. Od początku powstania przez cały średniowiecze była pod wezwanie Św. Stanisława. Źródło potwierdzające pochodzi z roku 1577, ale postać Św. Stanisława i wiara w jego opiekę nad solecką gminą utrwalił się już w sfragistyce miejskiej.
Dopiero wiek XVI ukazuje nam więcej faktów związanych z parafią.
W roku 1517 miało dojść do budowy nowej świątyni. Najprawdopodobniej w miejscu po starej i według późniejszych źródeł (XVII wiek) miała być położona nad Wisłą – być może wbudowana w pierzeją rynku soleckiego. Ze względu bliskiego położenia nad Wisłą i narażoną przez to na ciągłe zalewanie powodziowe mieszczanie soleccy w latach trzydziestych zdecydowali się na przenosiny kościoła.
Następny znacznie bogatszy jeśli chodzi o informacje jest wiek XVI i wizytacje kościoła.
Pojawia się Nikodem Taborowski jako proboszcz parafii, pojawia się w roku 1577 i do końca stulecia wytrwał w piastowanej przez niego godności. Ks. Taborowski był także prepozytem kościoła w Bydgoszczy – Św Stanisława, więc w pracy duszpasterskiej w Solcu pomagali mu wikariusze. Dokumenty wizytacyjne wspominają ich nawet całkiem sporo. Rok 1577 to Grzegorz z Gębic i Szymon z Pobiedzisk. Lata 1582-1599 Bartłomiej z Dobrzynia. Rok 1590 – tu wymieniony jest ksiądz Mateusz z Solca ale pojawia się także postać księdza Urbana.
Do parafii w Solcu oprócz miasta należały dwie wsie: Przyłubie i Otorowo jak również dwie osady młyńskie.
Na przełomie XVI – XVII wieku parafia nosiła inne wezwanie (według wizytacji z roku 1636) bo Św. Trójcy dopiero przed kilkunastu laty przed wizytacją powrócono do dawnego tytułu. Mogło to nastąpić za czasów probostwa ks. Taborowskiego bądź niedługo po jego śmierci.
Pierwszy dzwon dla soleckiego kościoła został odlany w roku 1601 drugi natomiast w roku 1639. Jakie były wydarzenia z tym związane nie jest to znane.
Zmieniła się również przynależność administracyjna miasta. Solec znajdował się się w dekanacie bydgoskim, oficjalacie bydgoskim archidiakonat kruszwicki diecezji włocławskiej.
W strukturze wyznaniowej dominowali katolicy, ale wraz z rozwojem osadnictwa olenderskiego wiek XVII i XVIII coraz bardziej rosła pozycja protestantów. Fakt, że nie posiadali oni swojego zboru zarówno katolicy jaki protestanci pojawiali się ci ostatni w księgach metrykalnych roli świadków chrztów czy ślubów katolickich jak i mieszanych. Liczne źródła wskazują, że okres ten dla parafii jak i samego miasta był bardzo rozwojowy. Działała szkoła przy parafii i szpital, który pełnił funkcję przytułku dla najbiedniejszych mieszkańców.
Okres prosperity miasta i parafii został przerwany przez wojnę ze Szwedami.
W roku 1660 Solec posiadał tylko 20 zamieszkanych domów, pola leżały odłogiem, więc parafia solecka także biedniała, bo dochody z dzierżawy dziesięciny były niewielkie. Do upadku przyczyniła się również epidemia dżumy, która dotknęła Kujawy.
Ważną postacią w życiu parafii był Wojciech Lipiński – w aktach wizytacji z roku 1786 został nazwany obywatelem soleckim, Dość energicznie zabrał się do pracy i próby podniesienia parafii z upadku.
Wtedy parafia obejmowała Solec, Przyłubie, Kępę Przyłubską, Jonię Folwark Wicka, Rudę, Makowiska, Żółwin, Plątnowo i Otorowo. Wiernych biorących pełny udział w życiu kościoła było 230 osób. Sam budynek kościoła pozostawiał wiele do życzenia – był ruiną, więc przystąpiono do budowy nowego , który ukończono w 1736 roku.
„ Był to drewniany budynek z wieżą pruskicgo muru oraz dwoma zakrystiami. Pod wieżą posiadał kryptę, w której byli chowani zasłużeni parafianie.”
[attachment]kartkasolec2.jpg
[attachment]kartkasolec1.jpg
Jednak radość nie trwała długo, bowiem krótko po zbudowaniu świątyni spłonęła plebania. Ksiądz Lipińki zmarł w roku 1768, został pochowany w wybudowanym kościele. Jego śmierć przerwała czas rozwoju Solca i parafii. Duży wpływ na ponowny upadek miał rozbiór Polski a wraz z nim to, że Solec trafił do Prus. Nastąpiło malenie liczby katolików a wzrost protestantów.
Budynek kościoła znów upadał, jak również cmentarz wokół kościoła. Parafia nie miała ani organisty, szpitala, szkoły chociaż król pruski wydał rozporządzenie budowy szkół przy parafiach. Nawet kielich używany w czasie Mszy Św był wypożyczony. W księgach metrykalnych z lat 1780-1787 spotykamy wpisanych chrztów ewangelików ich liczba była trzy razy większa niż dzieci katolickich – 330 dzieci ewangelickich na 105 katolickich.
Budynek świątyni wciąż biedniał– grabieże, małe dochody, tylko z pokładnego (za pogrzeby). Kolejni proboszczowie nie dawali sobie rady, więc do roku 1819 właściwie nie utrzymywali się długo na swoim urzędzie. Doszło do tego, że klucze do kościoła były w rękach administratorów świeckich a mieszkańcy chcący brać udział w nabożeństwach musieli korzystać z kościołów z innych miejscowości. Rok 1819 – rok w którym pojawił się pleban soleckiego kościoła na stałe – był to ks. Antoni Skupniewski. Urząd sprawował do śmierci w roku 1831. Kolejny kapłan któremu udało się nieco poprawić stan parafii po poprzedniku był ksiądz Wysoczyński. Powoli udało mu się uzupełnić braki w wyposażeniu kościoła ale także zebrać pieniążki na naprawę budynku. Parafia liczyła wtedy 300 osób, posiadała dwie szkoły: katolicką i ewangelicką. W szkole katolickiej często zmieniali się nauczyciele Od roku 1843 do 1888 był nim Franciszek Unger jednocześnie będący organistą w kościele. Ks. Wysoczyński zmarł w 1857, więc znów następcy mieli trudne zadanie do wykonania, parafia podupadała, ilość wiernych katolickich malała ze względu na biedę, by nie płacić dziesięciny wielu zmieniało wiarę na protestancką. Budynek kościoła wymagał kapitalnego remontu lub budowy nowego.
Przełom dla kościoła to już wiek XX – rok 1906, kiedy proboszczem został ksiądz Witold Nowakowski. Tak pisze w „ Z dziejów miasta...” - kościół „...nędzny, że bodaj w naszej archidiecezji podobny mu znaleźć można”. Ze względów bezpieczeństwa w roku 1907 kościół został zamknięty, nabożeństwa odbywały się w prowizorycznej kaplicy, ostatecznie stary drewniany kościół w 1909 roku został rozebrany. Ksiądz Nowakowski funkcję proboszcza sprawował do roku 1914.
Źródło: "Parafia Katolicka w Solcu Kujawskim" - Marcin Hlebowski, 2009